SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
spódnica tiulowa
  • Moda

Nigdy nie dorosnę

  • Marta
  • 17 września 2015
  • 3 komentarze
  • 3 minut czytania
0

Nigdy nie wiadomo było czym nas zaskoczy. Nie łudźcie się jednak, że były to rzeczy markowe czy choćby gustowne. Raczej tandeta z Chin, która w czasach kiedy u nas jeszcze nic nie było, po prostu zachwycała i biła po oczach. Tiulowa spódnica była wtedy moim marzeniem, ale nie tylko ona…

Cofnijmy się w czasie

Pamiętam doskonale jeden z powrotów sąsiadki, kiedy to w pełnej konspiracji zapukała do nas (mieszkaliśmy naprzeciwko) i ściszonym głosem zaprosiła nas na tak zwaną przedsprzedaż, doliczając do niej odpowiednią marżę, rzecz jasna. Poszłyśmy do niej razem z mamą. Tuż po wejściu do dużego pokoju, moim oczom ukazała się wisząca na meblościance sukienka, której po prostu nie dało się nie zauważyć. W błękitnym kolorze, z bufkami na ramionach. Cała z nieprzyzwoicie błyszczącej tafty, z naszytymi kamieniami z przodu na gorsecie. Do tego milion falban i falbanek. Myślę, że mała Honey Boo Boo by się takiej nie powstydziła. W jednej chwili zrozumiałam, że sukienka musi być moja.

Na nic tłumaczenie mamy, że bardziej przydałby mi się dres z Myszką Miki albo adidasy marki „Odidos”. Ja chciałam tę właśnie sukienkę. Kochana mama uległa moim prośbom i mi ją kupiła. Nie wiem ile kosztowała, ale jak na tamte szare i dość ubogie czasy wyglądała na drogą. Później w tej sukience występowałam na wszystkich wydarzeniach rodzinnych. Niezależnie od tego jaką porę roku mieliśmy za oknem. Dziś nie mam pojęcia gdzie się podziewa. Zakładam, że albo poszła w dalszy obieg, albo po prostu rozpadła się po wielokrotnym praniu. Nie mniej jednak moje zamiłowanie do słodkich, nieco ksieżniczkowych i kolorowych kreacji pozostało.

spódnica tiulowa

Spódnica tiulowa w roli głównej

Dlatego przygotowując sesję okładkową dla beGLOSSY postanowiłam pokazać co tak naprawdę w duszy mi gra. Po pierwsze jak przystało na prawdziwą, acz domorosłą księżniczkę zawsze marzyłam o tiulówce. Kiedy więc odkryłam Fanfaronadę mojej radości nie było końca. Ich unikatowy krój powoduje, że spódnice pięknie się układają, mają baaaardzo dużo warstw i wyglądają naprawdę zjawiskowo. Problemy były jednak dwa. Po pierwsze swego czasu spódnica tiulowa była bardzo popularna i dużo dziewczyn chodziło w tiulówkach, a coś co jest tak bardzo popularne od razu traci w mojej hierarchii. A po drugie nie wiedziałam na jaki kolor się zdecydować. Dlatego też z moją decyzją zakupową wstrzymywałam się aż dwa lata. Kiedy moda na tiul złagodniała (bo na pewno nie minęła) stwierdziłam, że pora na mnie. Z racji tego, że nie mogłam się zdecydować na żaden konkretny kolor, zamówiłam spersonalizowany model trójkolorowy.

Sama projektantka napisała mi, że to świetny pomysł, i że takie zestawienie wygląda zjawiskowo. Mąż natomiast stwierdził, że różowo-niebiesko-żółta tiulówka to styl Majki Jeżowskiej. Ale on się po prostu nie zna na modzie, ustalmy to raz na zawsze. 😉 Do tak pięknej spódnicy musiałam znaleźć gorę, która będzie w stanie dorównać kolorowej tiulówce. Tu wybór był prosty. Bo jeśli chodzi o T-shirty to moim zdecydowanym faworytem jest marka Yeah Bunny. Piękne, nieszablonowe wzory z pazurem i poczuciem humoru. A przy tym bardzo dobre kroje, które nie gubią kobiecej sylwetki, a dodatkowo uwypuklają jej atuty. Dla mnie bomba. No i zostały nogi.

Co zrobić z nogami?

Zwykłe buty wydały mi się banalne i oczywiste. A skoro tak bardzo chciałam pokazać siebie w najczystszej postaci postawiłam na rolki. To element kluczowy w całym tym zestawieniu, podkreślający to, że każdy czas jest dobry na naukę nowych rzeczy. Jeśli taka królewna z drewna przed trzydziestką jest w stanie ogarnąć jazdę na rolkach, to każdy jest w stanie. Ale w tym miejscu musze podkreślić nieocenioną pomoc ekipy sklepu Skates4U, którzy po pierwsze zaszczepili we mnie wiarę w to, że mi się uda, a do tego totalnie zarazili swoją zajawką. A poza tym mają u siebie najpiękniejsze wrotki na świecie.

Jeśli więc na zdjęciach widzicie dobiegającą trzydziestki matkę Mieczysława, która ubrała wrotki, tiulówkę i “świruje jarząbka”, to musicie przymrużyć oczy… Już?… Zobaczcie – tak naprawdę to ciągle ta mała sześciolatka z zezem w niebieskiej sukience z NRD.

spódnica tiulowaspódnica tiulowaMarta Lech-Maciejewska




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • Fanfaronada
  • kolorowa stylizacja
  • koszulka Yeah Bunny
  • modne kolory
  • pastele
  • rozkloszowana spódnica
  • różowe wrotki
  • Skates4U
  • sklep z wrotkami
  • spódnica Fanfaronada
  • spódnica tiulowa
  • tiulówka
  • wrotki
  • wrotki Moxi
  • Yeah Bunny
Poprzedni wpis
macierzyństwo
  • Dziecko

Czego matce nie wolno

  • Marta
  • 16 września 2015
Zobacz
Następny wpis
rozwój dziecka
  • Dziecko

Na wszystko przyjdzie czas

  • Marta
  • 18 września 2015
Zobacz
Zobacz również
generator pary Philips Marta tytułowe
Zobacz
  • Moda
  • Wnętrza

Generator pary Philips czyli sprytny ideał, dzięki któremu polubisz prasowanie

  • Marta
  • 11 września 2021
TK Maxx pomysł na prezent
Zobacz
  • Styl życia
  • Moda
  • Uroda
  • Wnętrza

Piękna sztuka obdarowywania

  • Marta
  • 7 grudnia 2020
prezent dla dziewczyny superstyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Moda
  • Uroda

Przegląd prezentów dla Niej

  • Marta
  • 25 listopada 2020
rodzina SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Moda
  • Uroda

Prezent dla kobiety czyli czym obdarować bliską Ci osobę

  • Marta
  • 4 grudnia 2019
jesienne stylizacje
Zobacz
  • Moda
  • Psychologia

Czy umiesz marnotrawić czas?

  • Marta
  • 14 listopada 2019
Fryzury damskie Superstyler
Zobacz
  • Uroda
  • Moda

Jak dobierać fryzurę do stylizacji – moje sprawdzone sposoby

  • Marta
  • 8 listopada 2019
spódnica Bizuu kozaki Renee
Zobacz
  • Moda
  • Psychologia
  • Styl życia

Rozłóż siły równomiernie

  • Marta
  • 4 listopada 2019
jesienna stylizacja karmelowy trencz
Zobacz
  • Moda
  • Psychologia

O pewnej Gracji, która nie ma dziś bytu racji…

  • Marta
  • 21 października 2019
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Olomanolo.pl
Olomanolo.pl
7 lat temu

Marta, uwielbiam Twoje teksty!! Buziaki

0
Odpowiedz
matka_jaskiniowa
matka_jaskiniowa
7 lat temu

W tiulówce Fanfaronady szłam do ślubu! I potwierdzam, że jest cudowna! Bo sobie ubzdurałam, że jak primabalerina chcę wyglądać. A co się potem gorsetu naszukałam… Ale znalazłam! Taki w prawdziwie burleskowym stylu. I wyglądałam dokładnie tak, jak chciałam.
Twoja stylizacja, Marto, jest fantastyczna! Ja mam prawie 40 lat i uwierz, wciąż siedzi we mnie mała dziewczynka, która mogłaby się przebrać nawet za Myszkę Miki i głupie miny stroić 🙂 Niektóre z nas po prostu tak mają. Jak powiada poeta: “Zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną”. I oby kwitły jak najdłużej.
Pozdrawiam!

0
Odpowiedz
Joanna Witkowska
Joanna Witkowska
7 lat temu

Boskie zdjęcia. Moja Niunia w tym roku też przechodziła lato w tiulowej sukieneczce. Jakbym jej pozwoliła to by w niej spała 🙂

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz