SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
miłość
  • Styl życia
  • Felieton

Miłość odmieniana przez wypadki

  • Marta
  • 2 czerwca 2016
  • 4 komentarze
  • 4 minut czytania
0

Dziś czwarta rocznica naszego ślubu kościelnego. Pewnie byśmy o niej nie pamiętali gdyby nie telefon z gratulacjami od mojej mamy. Szybko wpadliśmy na pomysł by zrobić zdjęcie w sukni ślubnej i gajerze. W tym samym zestawie co cztery lata temu. Nie udało nam się znaleźć jedynie muszki. Prócz zgubionych sumarycznie kilkunastu kilogramów zmieniło się w naszym życiu prawie wszystko. Nawet nasza miłość wzajemna odmieniła się przez wypadki. Bo kłótnie w związku, problemy i inne wyzwania są elementem chyba każdego, nawet najbardziej udanego małżeństwa.

wesele_biala_suknia_superstyler2

Związek wystawiony na próbę, czyli recepta na udane małżeństwo

Tych wypadków było naprawdę sporo. Tyle haczyków czekało na nas po drodze. Tyle miejsc, w których los podstawiał nogę. Kiedy groził palcem i przestrzegał, że wybrana droga do najprostszych nie należy.

Parę dni temu napisała do mnie znajoma. Myślę, że nie obrazi się jeśli tu wkleję jej wypowiedź:

„Marta powiem Ci, że tak na Was patrzyłam…I jesteście taka fajną parą, że aż pozazdrościć. Mega fajnie. No serio pierwszy raz widziałam Twojego męża i uważam, że naprawdę się super dobraliście.”

Gdyby tylko wiedziała przez ile różnych wypadków musiała przetoczyć się ta nasza miłość, by dziś wyglądać właśnie tak. Ile razy drukowałam już pozew rozwodowy, ile razy chciałam zaznaczyć na FB swój związek z nim na „to skomplikowane”. 😉 Można się śmiać, ale i w naszym związku były problemy.

Od początku nie było nam łatwo.

Obydwoje byliśmy gołodupcami z głowami pełnymi marzeń. Być może dlatego od samego początku nie było mowy o czymś takim, jak moja czy twoja kasa. Wszystko było wspólne, bo w pojedynkę nie dalibyśmy rady. Pierwsze wspólne mieszkanie też nam nie sprzyjało. 21 garnków, misek i wiaderek poustawianych na podłodze w sypialni, bo dach przeciekał caluteńki. Woda lała się strumieniami. Na brak miłości też nie narzekaliśmy. To było bazą naszego szczęśliwego związku.

Nie pomnę ile razy w wyniku rozmaitych kłótni ja się pakowałam albo on mówił, że ten związek już nie ma sensu. Że dotarliśmy do ściany, za którą nie ma nic. Zaręczyny były bardziej dla mojego świętego spokoju. Bo on wiedział i czuł, że mi na tym zależy. Później był ślub cywilny, bez blichtru i pompy. Nawet rodziców nie zaprosiliśmy, bo bardzo chcieliśmy to przeżyć po swojemu. Dzięki temu oboje czuliśmy, że to się dzieje naprawdę. Nikt nie martwił się o gości czy menu. Jedyną refleksją była świadomość, że to teraz, że już i że na zawsze.

Czasami sobie myślę, że my, z dwoma tak wybuchowymi temperamentami nie mamy szans na „żyli długo i szczęśliwie”.

I zawsze kiedy nachodzą mnie takie myśli zdarza się coś. Jakiś wypadek, niesłychany splot wydarzeń. I to taki, że albo w jedną albo w drugą. Że nie ma rozwiązania po środku. I zawsze wtedy okazuje się, że my jak jeden mąż i jedna żona działamy spójnie. Gramy do jednej bramki, co pozwala pokonać wszelkie wyzwania w naszym małżeństwie.

Różnimy się w tylu ważnych kwestiach. Ja wyrosłam w wierze w Boga, Jan nie wierzy w nic prócz tego co tu i teraz. Jestem marzycielką, Jan realistą. Ja dla wszystkich miła, on zdystansowany. Jan jest bardzo dokładny, wręcz upierdliwy, podczas gdy ja często załatwiam sprawy po łebkach, bo wierzę w to, że zrobione jest lepsze od doskonałego. Ja lubię pracę systematyczną, Jan cierpi na zaawansowaną prokrastynację. Jan na początku nie chciał dzieci, ja wiedziałam, że kiedyś chciałabym mieć dwójkę. Dziś Jan chce mieć gromadkę a ja mówię: hola, hola, nie taka była umowa. Jest tyle kwestii w których się nie zgadzamy, a które czasem przeradzają w zagorzałe kłótnię w naszym związku.

Nasza miłość zmienia się z biegiem czasu.

Tylko przyjaźń pozostaje taka sama. Ja niezmiennie liczę na jego szczerość. Doceniam, kiedy otwarcie mówi mi, że napisałam słaby tekst albo koślawo wyszłam na zdjęciu. Nie obruszam się kiedy mówi do mnie pieszczotliwie „grubasie”. 😉 Pochwalam jego zachwyt nad pięknymi kobietami na ulicy, bo wiem, że wszystko z nim w porządku. Sama naśmiewam się z jego nerwicy natręctw i głośno modlę się o to, żeby nasza córka (a zakładam, że kiedyś będziemy mieć choć jedną) nie odziedziczyła urody po nim.

I tak już 8 lat żyjemy sobie razem. Czasem jak pies z kotem, a czasem jak jeden dobrze nastrojony instrument muzyczny. Zależy od dnia, a czasami nawet od godziny ale i tak stanowimy zgrany team – szczęśliwy związek dwojga osób.

Przed nami kolejna ciężka próba. Praca pod jednym dachem w jednej firmie. Temperamentny indywidualista z marzycielką w ciąży pod jednym dachem przez 24 godziny na dobę. Będzie gorąco. Będzie się działo. Czekamy na kolejne wypadki, które odmienią naszą miłość.

miłość

Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • jak zbudować trwały związek
  • kłótnie
  • małżeństwo
  • miłość
  • okazywanie uczuć
  • przyjaźń
  • przyjaźń w związku
  • relacja
  • rocznica ślubu
  • uczucia
Poprzedni wpis
praca nad sobą
  • Felieton
  • Psychologia

Nauczyłam się wdzięczności

  • Marta
  • 1 czerwca 2016
Zobacz
Następny wpis
styl życia
  • Felieton
  • Psychologia

On zmusza, Ona zmusza, ja nie zmuszam

  • Marta
  • 7 czerwca 2016
Zobacz
Zobacz również
ferie zimowe Hintertuxer Gletscher SuperStyler
Zobacz
  • Podróże
  • Styl życia

Ferie zimowe z dziećmi w Austrii – pamiętnik z podróży

  • Marta
  • 3 marca 2022
prezenty dla mężczyzn na święta SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Prezenty dla Mężczyzn na święta – kilka moich sprawdzonych propozycji

  • Marta
  • 2 grudnia 2021
oryginalne prezenty dla niej SuperStyler prezentownik 2021
Zobacz
  • Styl życia

Pomysły na oryginalne prezenty dla Niej

  • Marta
  • 1 grudnia 2021
Higiena snu Kanaste
Zobacz
  • Sport i zdrowie
  • Styl życia

Higiena snu, czyli kilka sposobów na to jak uniknąć chronicznego niewyspania i koszmarów sennych

  • Marta
  • 5 listopada 2021
domek na działce fotel bujany teddy Marta
Zobacz
  • Styl życia
  • Wnętrza

Jak sprytnie zaaranżować domek na działce – home tour po naszych 16 m2

  • Marta
  • 30 października 2021
generator pary Philips Marta tytułowe
Zobacz
  • Moda
  • Wnętrza

Generator pary Philips czyli sprytny ideał, dzięki któremu polubisz prasowanie

  • Marta
  • 11 września 2021
czterodniowy tydzień pracy SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Czterodniowy tydzień pracy i urlop menstruacyjny czyli o zmianach w naszej firmie

  • Marta
  • 16 sierpnia 2021
Zero waste SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Zero waste. Moda czy stan umysłu?

  • Marta
  • 6 sierpnia 2021
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
matka_jaskiniowa
matka_jaskiniowa
5 lat temu

My 7.07 będziemy obchodzić czwartą rocznicę ślubu. A razem jesteśmy już prawie 8 lat (dokładnie w grudniu stuknie nam ta ósemka). Moje wcześniejsze doświadczenia z facetami wskazywały na to, że trzy lata z jednym osobnikiem to absolutny szczyt moich możliwości. A tu proszę, już osiem… I to jak dotąd bez żadnej kłótni 😉 Odkąd Rozalka jest na świecie, jakoś tak po macoszemu traktujemy te nasze rocznice ślubu. Kurde, trzeba to zmienić, no nie? Życzę Wam wielu kolejnych wspaniałych lat. Żebyście nigdy nie przestali być sobie bliscy taką bliskością najgłębszą, dzięki której jest się w stanie przezwyciężyć każdy kryzys. Uściski!

0
Odpowiedz
Carmen
Carmen
5 lat temu

Najstabilniejszy fundament pod miłość, rodzinę, dzieci – to przyjaźń! Taak! I tego zabraknąć nie może! Gratulacje z okazji kolejnej pięknej rocznicy – oby następne lata przyniosły Wam jeszcze bogatsze doświadczenia, dużo Miłości i Radości. Osobiście jestem miesiąc po ślubie, więc mam nadzieję, że i w moim związku z czasem “miłość będzie się zmieniać, a przyjaźń pozostanie taka sama…”.
Pozdrawiam! 🙂

0
Odpowiedz
Magdalena Wylotek
Magdalena Wylotek
5 lat temu

Gratuluje takiej miłości…i obyście “żyli długo i szczęśliwie”;)

0
Odpowiedz
Aga
Aga
5 lat temu

Będzie cudnie!

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz