Dla większości z nas wakacje się już skończyły. Jedyną szczęśliwą grupą są teraz studenci, którzy, o ile nie mają egzaminów poprawkowych, mogą jeszcze przez miesiąc cieszyć się odpoczynkiem. We wrześniu odbywa się wiele obozów integracyjnych, organizowanych właśnie dla nich. Nie ma co się oszukiwać – pogoda nie służy już plażingowi, często pada i jest po prostu zimno. Takie warunki (brzydkie, ale jednak wakacyjne) sprzyjają zwiększonej aktywności seksualnej.
Zapalenie pęcherza – skąd?
Obozy studenckie są tylko przykładem warunków sprzyjających wystąpieniu zapalenia pęcherza – może to dotknąć każdą z nas, nie tylko na wakacjach, ale i w domu. Okoliczności, o których wspomniałam (ochłodzenie, zmiana otoczenia i zwiększona aktywność seksualna) są najczęstszym powodem zapalenia pęcherza moczowego, zwanego również zapaleniem pęcherza miesiąca miodowego – wiadomo dlaczego :). Mężczyźni chorują zdecydowanie rzadziej niż płeć piękna.
Zapalenie pęcherza – dlaczego?
Bezpośrednią przyczyną są bakterie pałeczki okrężnicy (Escherichia coli) lub inne bakterie jelitowe. Dolegliwości towarzyszące są dość przykre: ból i pieczenie przy oddawaniu moczu, częstomocz, parcie na pęcherz. Co możemy zrobić, żeby się uchronić od tego typu przygód? Jak możemy sobie szybko pomóc, gdy już do tego dojdzie? Na szczęście jest kilka skutecznych metod leczenia dostępnych bez konsultacji z lekarzem (czyli szybko!).
Zapalenie pęcherza – jaki lek?
Najsilniejszym obecnie lekiem jest Urofuragina, zawiera substancję, zwalczającą atakujące nas bakterie. Ważne jest by przyjmować te tabletki zgodnie z zaleceniami, czyli 4 razy dziennie po 2 – w pierwszym dniu, a później 3 razy po 2 przez 7-8 dni. Jeżeli zapalenie pęcherza jest schorzeniem częstym i nawracającym można profilaktycznie stosować 1 tabletkę dziennie (np. podczas wakacji). Inne preparaty zawierają substancje pochodzenia roślinnego i w tym przypadku oznacza to, że nie działają tak silnie, jak Urofuragina, są za to bezpieczniejsze. Urosept, Urosan są to środki ziołowe wspomagające leczenie, stosowane również w profilaktyce tego schorzenia.
Często stosuje się także preparaty z żurawiny, ze względu na dużą zawartość witaminy C (Żuravit, Urinal, Doppelherz Aktiv Uro Forte). Preparaty takie chronią przed przyklejaniem się bakterii do pęcherza, dzięki czemu zmniejszają ryzyko wystąpienia choroby. Skuteczne są także połączenia wyciągu z żurawiny z kwasem mlekowym (Lacto Lady). Uzupełnieniem terapii powinno być zwiększone spożycie płynów, które wypłukują atakujące nas drobnoustroje, a także przyjmowanie witaminy C w celu zakwaszenia środowiska w którym żyją bakterie.
Przypadłość, o której dziś piszę jest bardzo przykra.
Często nie pozwala nam oddalić się od toalety. Możemy jednak skutecznie z nią walczyć i się przed nią chronić. Nie trzeba zatem przywdziewać wielkich, ciepłych majtasów. Odmawiać sobie seksu – wystarczy, że kupimy odpowiednie leki i w trakcie urlopu możemy czuć się w pełni zabezpieczeni. Przynajmniej w kwestii pęcherza 🙂
Małgosia Niemczyk
mgr farm. Małgosia Niemczyk – absolwentka Wydziału Farmaceutycznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, ze specjalizacją Fitochemia i Fitoterapia. Zainteresowanie ziołolecznictwem zrodziło się w niej już w latach dziecięcych, podczas oglądania bajek, o warzących lecznicze mikstury czarownicach. Jest otwarta na doniesienia medycyny niekonwencjonalnej. Swoją wiedzę wykorzystuje na co dzień w pracy w aptece. Osoba wesoła i towarzyska, muzyk amator (choć sąsiedzi nie podzielają jej pasji gry na skrzypcach). Każdy dzień, to nowe cele i nowe wyzwania.
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Dobry tekst. Uzupełnieniem mogą być wiadomości z tej strony Oby się nie musiały przydawać.