Dzień Dziecka Utraconego. I co z tego?

O swoim poronieniu pisałam już na blogu. Siłą rzeczy to jeden z bardziej emocjonalnych wpisów bo i sytuacja była dość wyjątkowa. Wyjątkowo smutna. Ale dziś już jej nie rozpamiętuję. I…
Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter