Jak tam Wasze zdrowie? – pytacie co jakiś czas w komentarzach. Pytanie nie jest pozbawione sensu, bo kto nas zna ten wie, że przez ostatnie 4 lata toczyliśmy nierówną walkę z astmą wczesnodziecięcą u chłopaków o czym możecie przeczytać tu (klik). Z dobrych wiadomości mamy takie, że podczas ostatniej wizyty u prowadzącego nas pulmonologa usłyszeliśmy najlepszą z możliwych wiadomości: astma wczesnodziecięca za nami! Nasza radość nie trwała zbyt długo, bo krótko po wizycie chłopcy znów złapali infekcję.
Tym razem wyhaczyli coś z półki chorób przedszkolnych.
Zapalenie górnych dróg oddechowych, które przeszli bardzo łagodnie, ale cała choroba trwała dość długo. Kiedy już prawie wyszli z infekcji wybrałam się z nimi do lekarza na kontrolę. I tak jak Miecio okazał się być zdrowy, tak u Zyzia Pani doktor usłyszała szmery i rzężenia w lewym płucu. A że choroba trwała zdecydowanie za długo Pani doktor zdecydowała się przepisać antybiotyk. Zawsze jak tylko mogę wzbraniam się przed tym momentem nauczona doświadczeniami z Mieciem, któremu antybiotyki tak dały w kość pomiędzy pierwszym, a drugim rokiem życia, że płynnie wychodząc z jednej infekcji wchodził w drugą.
W kwestiach zdrowotnych zawsze jednak ufam lekarzom i nie dyskutuję z ich decyzjami.
Przepisany antybiotyk podaję zgodnie z zaleceniami i za każdym razem stosuję probiotyk, który pozwala zachować równowagę mikroflory jelitowej. Bazując tylko na naszych dotychczasowych doświadczeniach z probiotykami mogłabym napisać kilka artykułów – jeśli nie książkę. Nauczyłam się już wybierać też odpowiednie probiotyki w zależności od sytuacji, bo jak wiadomo suplement suplementowi nierówny. Probiotyki mają to do siebie, że są szczepozależne czyli różne szczepy bakterii mają różne właściwości. Dlatego zawsze podpytuję lekarza, który probiotyk poleca w danej sytuacji. Warto również wiedzieć o tym, że szczepy bakterii przechodzą różne badania kliniczne. Najlepiej wybierać takie, które mają udowodnione działanie. Obecnie jednym z najlepiej przebadanych szczepów jest Lactobacillus rhamnosus GG. Ze względu na dużą liczbę badań szczep Lactobacillus rhamnosus GG znajduje się w rekomendacjach różnych towarzystw medycznych. Zresztą najlepiej, jeśli zapytacie o te wszystkie rzeczy swojego pediatrę. On na pewno potwierdzi Wam powyższe informacje.
My często sięgamy po krople Floractin czyli probiotyk ze szepem Lactobacillus rhamnosus GG, który jako jedyny posiada rekomendację Polskiego Towarzystwa Pediatrycznego.
Podawanie probiotyku często umyka nam w natłoku zadań jakie towarzyszą nam w opiece nad dzieckiem, ale uwierzcie mi, że jest to szalenie ważne.
A teraz mamy dla Was coś ekstra! Eksperymenty dla dzieci!
Ale dość już o chorowaniu, bo to na chwilę obecną mamy za sobą. Po naszym ostatnim rodzinnym materiale w Dzień Dobry TVN dostaliśmy całą masę próśb o to, by spisać wszystkie eksperymenty dla dzieci, które można bezpiecznie wykonać w domu. Poniżej one.
1.WULKAN
Na pierwszy ogień idzie wybuchowy wulkan!
Składniki:
-wysokie naczynie
-miska/taca/podkładka
-woda (500ml.)
-ocet (200ml.)
-płyn do mycia naczyń (jedna łyżka)
-barwnik czerwony (parę kropli)
-soda (pół opakowania)
Wykonanie:
Do wysokiego naczynia wlewamy wodę, tak aby wypełniła połowę objętości. Dodajemy płyn do mycia naczyń i barwnik spożywczy, mieszamy. Przenosimy nasz krater wulkanu do miski lub na tacę, tak by wybuch nie zrobił nam zbędnego bałaganu. Ostatnio krokiem jest dosypanie sody do naczynia, robimy to szybko i za jednym zamachem. Teraz możemy obserwować erupcję wulkanu na naszym kuchennym stole, bawcie się dobrze!
2.TĘCZOWY TALERZ – eksperymenty dla dzieci.
Składniki:
-kolorowe, glazurowane cukierki
-woda
-biały płaski talerz
Wykonanie:
Na talerzu w zagłębieniach układamy w okręgu kolorowe cukierki. Kolory układamy naprzemiennie, gdy już ułożymy cukierki, na talerz delikatnie wlewamy wodę tak, by cały talerz, włącznie z cukierkami pokryty był jej cienką warstwą. Obserwujemy tęczę, która pojawia się na talerzu.
3.SMERFNA MASA
Składniki:
-6łyżek mąki ziemniaczanej (czubatych)
-3łyżki odżywki do włosów
-4 krople barwnika niebieskiego (lub każdego innego)
-miska
Wykonanie:
Do miski wsypujemy mąkę ziemniaczaną, dodajemy odżywkę. Mieszamy łyżką tak, by składniki się połączyły. Po chwili wkraplamy barwnik spożywczy, jeśli masa nadal jest sypka dodajemy większą ilość odżywki. Następnie ugniatamy ręcznie i robimy to tak długo, aż całość będzie miękka, plastyczna i aksamitna w dotyku. Gotowe! Całość można zamknąć w plastikowym pojemniku i nasza masa może służyć nam przez kilka dni, gdy zacznie twardnieć wystarczy dodać odrobinę odżywki, wymieszać i zabawa trwa dalej.
4.SZTUCZNY ŚNIEG – eksperymenty dla dzieci.
Składniki:
-500gr. mąki ziemniaczanej
-olej
-miska
Wykonanie:
Do miski wsypujemy mąkę ziemniaczaną, dodajemy odrobinę oleju, mieszamy. Ponownie dolewamy olej i ponownie mieszamy. Całość ugniatamy ręką tak długo, aż składniki dobrze się połączą i będą aksamitne w dotyku, olej dodajemy na oko, dwa lub trzy razy.
5.BURZA W SŁOIKU:
Składniki:
-słoik
-woda ¾ naczynia
-olej trzy łyżki
-barwniki spożywcze
-malutka miseczka
Wykonanie:
Do słoika wlewamy ¾ objętości wody, odstawiamy na bok. W małej miseczce umieszczamy olej, wkraplamy kolorowe barwniki i delikatnie mieszamy. Powstałą mieszaninę ostrożnie wlewamy do słoika z wodą, i obserwujemy efekt. Krople barwnika przebijające się przez olej będą tworzyły przeróżne kombinacje przypominające pioruny.
6.DESZCZ W SŁOIKU – eksperymenty dla dzieci.
Składniki:
-słoik
-woda ¾ objętości słoika
-pianka do golenia
-niebieski barwnik spożywczy rozcieńczony w odrobinę wody
-pipeta
Wykonanie:
Do naczynia wlewamy wodę ¾ objętości. Pozostałą przestrzeń wypełniamy pianką do golenia tworząc *chmurkę*. Barwnik rozcieńczamy w odrobinie wody. Piankę skraplamy niebieskim barwnikiem spożywczym, używając do tego pipety i czekamy, aż zacznie przebijać się przez naszą chmurkę z pianki do golenia, obserwujemy efekt spadającego deszczu.
7.LAWA
Składniki:
-wysokie wąskie naczynie (np. karafka)
-woda
-olej
-czerwony barwnik
-brokat sypki
-tabletka musująca
Wykonanie:
Do wysokiego naczynia wlewamy niewielką wody. Pozostałą przestrzeń uzupełniamy olejem roślinnym, wkraplamy czerwony barwnik, dodajemy brokat. Wrzucamy tabletkę musującą i obserwujemy efekt. Unoszące się krople barwnika zaczną tańczyć w naczyniu pod wpływem tabletki musującej.
8.ARTYSTYCZNY OBRAZEK
Składniki:
– kartka papieru z bloku technicznego
-pianka do golenia
-barwniki spożywcze
-duży kawałek papieru do pieczenia
-długa linijka
-długa wykałaczka
Wykonanie:
Na stole rozkładamy duży kawałek papieru do pieczenia. Wylewamy na niego piankę do golenia tworząc prostokąt, rozcieramy go szpatułką jak krem na cieście. Piankę pokrywamy barwnikami, długą wykałaczką tworzymy przeróżne wzory z barwników na piance. Na piankę wraz z barwnikami kładziemy kartkę papieru, lekko przyciskamy, kładziemy na stole. Całość ściągamy linijką z kartki papieru wykonując jeden pewny ruch oraz suszymy. Tak przygotowaną kartkę, dziecko może ozdobić lub podarować komuś bliskiemu.
9.JAJO W OCCIE
Składniki:
-słoik
-jajko
-ocet
Wykonanie:
Do słoika wlewamy ocet około połowy objętości. Przy pomocy łyżki ostrożnie umieszczamy w nim jajo, zostawiamy na 24 godziny. Wyciągamy i…? Co się stało z jajkiem Kochane Dziubki? Dajcie znać w komentarzu <3
10. KOLOROWE KWIATY
Składniki:
-3 białe róże
-trzy szklanki
-woda
-barwniki spożywcze w 3 kolorach
Wykonanie:
Łodygę róży nacinamy wzdłuż, do szklanek wlewamy wodę, do każdej z nich dodajemy inny barwnik, mieszamy. Umieść po jednej róży w każdej ze szklanek. Obserwuj jak pod wpływem barwnika zmienia się kolor płatków każdej z róż, na to doświadczenie potrzebujemy większej ilości czasu, by móc zobaczyć efekt.
Oto 10 różnorodnych przepisów na domowe eksperymenty. Większość składników znajdziecie w domu. Stwórzcie domowe laboratorium i bawcie się świetnie. A my czekamy na Wasze fotki!
Jeśli szukacie więcej inspiracji, sprawdźcie 49 patentów na nudę (klik).
Materiał przygotowany we współpracy z Ipsen Poland Sp. z o.o.