To, że kocham kolor wiadomo nie od dziś. Pasjonuję się modą, trendami, ciekawostkami ze świata fashion. Jednak jest jeden dodatek, który “nosi” absolutnie każda z nas. Taki, który jeśli jest niezadbany, potrafi zniweczyć nawet najbardziej wypracowaną stylówkę. Domyślacie się o czym mówię? Tak, tak, nie od dziś mówi się, że zadbane dłonie i paznokcie to wizytówka kobiety. Sama dbam o nie regularnie, pisałam o tym m.in. tutaj (klik) . Ciekawiło mnie jednak, czy w świecie manicure również mamy do czynienia z modami, trendami, jak często się one zmieniają i co obecnie jest na topie. Jakie są tegoroczne wiosenne trendy w manicure?
Swoje pytania skierowałam do niezawodnej Marzeny Kanclerskiej, a efekty naszej rozmowy możecie przeczytać poniżej.
Jakie są najnowsze trendy w manicure, jak często się zmieniają i jak wyglądają one obecnie?
Oficjalnie trendy w manicure zmieniają się wraz ze zmianą pór roku, czyli jakieś 4 razy w ciągu roku. Co się zmienia? Zarówno kolory, które stanowią absolutny must have sezonu, jak również kształt paznokci. W praktyce zaś wygląda to tak, że taki zauważalny podział mamy tylko na zimę i lato i to tylko pod względem kolorów. Te piękne, wręcz cukierkowo-pastelowe odcienie, przeplatane żywymi soczystymi barwami, klientki wybierają zazwyczaj wiosną i latem. Ciemne kolory, takie jak czerń, bordo, śliwki, szarości zarezerwowane są na jesień i zimę.
Jakiś czas temu Panie chętnie nosiły klasycznego i popularnego “frencha”. Oj dużo czasu zajęło nam przekonanie klientek do noszenia kolorów, to była naprawdę długa i wyboista droga, finalnie jednak zakończona sukcesem, bo dziś manicure francuski wykonywany jest w Nail Spa sporadycznie.
A co gdy klientka nie może pozwolić sobie na kolorowe paznokcie?
Nie zawsze chcieć oznacza móc – bardzo często zdarza się, że ze względu na charakter pracy, wiele klientek nie może pozwolić sobie na podążanie za trendami, przez co na co dzień wybiera sprawdzoną klasykę, czyli cieliste odcienie, nude. Te kolory chyba zawsze będą na topie. Nie ma się co dziwić, bo pięknie wyglądają i pasują praktycznie do każdej stylizacji i sytuacji.
Chyba nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że dziś najsilniejszym trendem w stylizacji paznokci jest nadal manicure hybrydowy, który skierowany jest do kobiet, które cenią sobie naturalność oraz długotrwały efekt. Największą zaletą hybrydy jest jej utrzymująca się nawet do dwóch tygodni trwałość.
Jakie kolory będą gościły na naszych dłoniach w tym sezonie?
Obecne trendy na wiosnę są dla tych bardziej odważnych😉, bo dominują tu motywy zwierzęce: panterki, zebry, wszelkiego rodzaju printy, zdobienia oraz uwaga – neony, czyli żywe intensywne barwy. Jednak tak, jak mówiłam, hybryda w klasycznym kolorze (czerwienie, róże) nie zamierza zejść ze sceny, przemawia za nią wielość odcieni, wygoda i estetyczny wygląd.
Powiedziałaś już o kolorze, a jeśli kształt, to jaki?
Ja zawsze wyznaję zasadę – jeśli mamy krótkie paznokcie, to najlepiej wyglądają one opiłowane w kwadrat. Jeśli zaś dłuższe, to koniecznie w kształcie migdałka.
A taki Twój evegreen, który nigdy nie wyjdzie z mody?
Zdecydowanie mam i jest to nieco dłuższy paznokieć opiłowany w migdał i pomalowany na cielisty kolor lub lekko transparentny róż. Sprawdza się zawsze i wszędzie.
Dużo się słyszy o tym, że hybryda niszczy paznokcie, że je wysusza. Jakie są fakty i mity dotyczące manicure hybrydowego?
To może najpierw zacznijmy od faktów
– pomalowane nią paznokcie długo wyglądają dobrze – nawet do 14 dni,
– zapewnia wysoki połysk, taki, jaki żaden albo prawie żaden „zwykły” lakier nie jest w stanie zapewnić,
– olbrzymi wybór kolorów,
– szybkość i wygoda – nie musimy czekać, aż lakier wyschnie i od razu możemy dotykać paznokci, bez obawy o uszkodzenie lakieru,
– nieumiejętne nakładanie grubych warstw lakieru hybrydowego zmniejsza jego trwałość,
– hybryda gorzej utrzymuje się na cienkich, czy rozdwajających się paznokciach,
– uwaga na jasne kolory, które niestety żółkną lub utleniają się pod wpływem promieni UV
Mity? Oczywiście, że są i jest ich całkiem sporo.
– to nie lakier hybrydowy niszczy paznokcie, tylko źle przygotowana płytka przed jego nałożeniem. Druga sprawa to jej nieodpowiednie usunięcie (hybrydy nie wolno piłować, trzeba ją rozpuścić),
– naświetlanie lampą prowadzi do chorób skóry oraz przyśpiesza proces starzenia – nie ma potwierdzających tę tezę badań naukowych,
– hybryda utrudnia oddychanie płytce paznokciowej – to nieprawda, ponieważ paznokieć jest tkanką martwą i w ogóle nie oddycha,
– nie mogą jej stosować kobiety w ciąży – jak najbardziej mogą, za wyjątkiem sytuacji, w których lekarz prowadzący zdecyduje inaczej.
No to wróćmy do tego manicure francuskiego – raz na jakiś czas pojawiają się informacje, że jednak wraca do łask. Hot or not?
Odpowiem krótko – nie, nie i jeszcze raz nie 😊! Zdecydowanie passé. Prehistoria i nie wracajmy już do tego 😉!
Czy jest uniwersalny kształt i kolor paznokcia, który będzie pasował absolutnie każdemu?
Nie ma takiego kształtu, ani koloru –przy doborze kształtu decyduje głównie rozmiar dłoni i szerokość płytki, a w kwestii koloru patrzymy przede wszystkim na odcień skóry.
Najczęstsze błędy w domowej pielęgnacji paznokci?
Największy problem domowej pielęgnacji, to przede wszystkim jej brak. Nie kremujemy dłoni i nie natłuszczamy skórek u nasady, przez co wysuszają się, skóra pęka, skórki się zadzierają i w efekcie końcowym otrzymujemy nieestetyczny wygląd naszego manicure. Moja rada –nawilżajmy dłonie w każdej wolnej chwili, są naszą wizytówką i zawsze powinny być zadbane.
Marzena Kanclerska – od kilkunastu lat zawodowo zajmuje się tematem paznokci. Wyróżniona przez magazyn Forbes oraz Glamour (Kobieta Roku Glamour 2015 w kategorii Kreatywna w Biznesie). Autorka książki „Paznokcie na poziomie”. Prowadzi sieć salonów Nail Spa (klik) oraz Mr & Mrs Spa (klik) – ekskluzywny obiekt z profesjonalnymi terapeutami oraz zabiegami i masażami na najwyższym poziomie. Doświadczenie i umiejętności, sprawiły, że od lat współpracuje z najlepszymi stylistami i fotografami podczas sesji zdjęciowych i kampaniach reklamowych.
Bardzo dobry artykuł 🙂 Mi zawsze coś nie pasowało w manicure francuskim, ale zauważyłam że na wiosnę w gabinecie w którym pracuję wiele klientek o niego prosiło. Ja akceptuję go chyba tylko u panien młodych z dodatkowym zdobieniem i tylko na przedłużanych paznokciach 🙂
A czy dobrze nałożona i zdjęta hybryda nie niszczy jednak paznokci? Chyba nie mam nawet jednej koleżanki, która ostatecznie nie stwierdziłaby, że hybryda zniszczyła paznokcie. Moja kosmetyczka, do której mam mega zaufanie, twierdzi, że dopóki mam ładne paznokcie mam nie robić hybrydy.
Bzdura w kwesti ściągania hybrydy. Ściąganie hybrydy tylko frezarka a nie tak jak tu napisano płynem czyli acetonem który wysusza płytkę paznokcia.Sama pracuje jako stylistyka paznokci i jestem po kilkunastu szkoleniach przez 8 lat w takich firmach jak Semilak, Indigo, Słowianka szkoleniowce tych firm maja pierwsze miejsca we wszystkich Nailympia w Londynie.
Na myśl o francuskim miałam zawsze dreszcze i nie akceptuje go nawet w wersji ślubnej. Koleżanka próbowała mnie do niego przekonać w wersji z kolorową górą, ale szczerze mówiąc dla mnie z daleka wygląda to tak jakby z pozostałej powierzchni paznokcia odpadł lakier 😉