Coraz częściej decydujemy się na urlop w ostatniej chwili. Sama też najbardziej lubię takie wakacje. Głownie dlatego, że przez natłok obowiązków tak naprawdę nigdy nie mam czasu na urlop. A jeśli już zarezerwuję lot albo hotel – to trudno – jakoś trzeba dostosować się do zaistniałej sytuacji. 😉 Wtedy zawsze udaje mi się w stresie dopiąć wszystkie sprawy na ostatni guzik. Tak jest też w tej sytuacji. Sama w to nie wierzę ale za niecały tydzień lecimy z Jankiem na Madagaskar. Po co z kim i dlaczego? O tym dowiecie się wkrótce. Jesteśmy niezwykle podekscytowani. Pozostaje jeszcze tylko zadbanie o własne ciało. Często zaniedbane i niedopieszczone, bo przecież o siebie dbamy na końcu. Dlatego zapytałam kosmetyczki i specjalistki z mojego ulubionego SPA: MR and MRS SPA jakie zabiegi cieszą się największą popularnością latem i jakie one same polecają tuż przed wyjazdem wakacyjnym. Dziś temat: pielęgnacja ciała tuż przed wakacjami.
Po pierwsze depilacja
To taka podstawa wakacyjna. Szczególnie jeśli nie chcemy martwić się odrastającymi czy co gorsza wrastającymi włoskami i czarnymi punkcikami. Ze wszystkich metod podobno najbardziej ceniona przez kosmetyczki w kategoriach zabiegów wakacyjnych jest pasta cukrowa lub LYCON (twardy wosk). Efekt jednego i drugiego zabiegu jest taki sam.
Dlaczego? Z kilku powodów. Rezultat mamy od razu po zabiegu, nie trzeba, tak jak w przypadku lasera odbywać kilku serii. Po paście cukrowej skóra jest mniej podrażniona niż po wosku, rzadziej pojawiają się czerwone punkciki. Pasta cukrowa skuteczniej wyrywa włoski niż inne kosmetyczne metody tego typu. Oczywiście zdania na ten temat mogą być podzielone, bo ktoś inny będzie wolał depilator, jeszcze ktoś inny wybierze gorący wosk. Z doświadczenia wiem, że przed wakacjami na tego typu zabieg lepiej wybrać się do specjalisty, bo efekt jest nieporównywalny z tym jak zrobimy to sobie same w domu (chodzi tu głównie o okolice bikini, czy tył nóg).
Po drugie i nawilżone stopy
A o to latem bardzo trudno. No bo wystawiamy stopy na działanie promieni słonecznych. Chodzimy boso, a skóra na stopach narażona jest na ekstremalne wysuszenie. Do tego nagniotki po szpilkach i inne tego typu przypadłości sprawiają, że nasze stopy wołają o pomoc. Jak to zrobić najszybciej? Po pierwsze pedicure to podstawa. Do tego wygładzanie skóry. Jak? Odradzam wam skarpety złuszczające, bo ze schodzącą ze stóp skórą będziecie się borykały przez kolejne 10 dni. A co polecam? Kwasy na stopy. Na taki zabieg najlepiej wybrać się do specjalisty żeby nie przedobrzyć. Kwasy jak to kwasy wymagają specjalistycznego podejścia. Sama ostatnio testowałam ten zabieg i rezultat był niesamowity. Wszystkie nagniotki i twarde miejsca na stopie zmiękczone, a skóra odpowiednio nawilżona. Takie stopy aż proszą się o wakacje.
Po trzecie dłonie
To banał, ale czasami w ferworze przygotowań o tym zapominamy. Dlatego ważne jest żeby wizytę u manikiurzystki zaplanować odpowiednio wcześniej. Tu wszyscy zgodnie polecają hybrydę (jeśli paznokcie są odpowiednio nawilżone), a Panie z mojego ulubionego SPA podpowiadają żeby wykonać ją na bazie proteinowej, bo wtedy mamy pewność, że paznokcie pozostaną w nienaruszonym stanie dwa tygodnie.
Po czwarte rzęsy
Przed wakacjami dobrze je zrobić, bo wtedy nie trzeba ich codziennie malować. Osobiście nie przepadam za doczepianymi rzęsami. Może kiedyś mi się to zmieni, ale dziś uważam, że doczepiane rzęsy u blondynki z jasną oprawą oczu wyglądają tanio. Za to lifting rzęs? Świetna sprawa. Zabieg przyciemnia rzęsy i je podkręca. Efekt utrzymuje się nawet do 1,5 miesiąca. Testowałam na własnej skórze i polecam wszystkim tym z Was, które lubią naturalny efekt. Oczywiście takie rzęsy można też normalnie malować tuszem. Wyglądają super.
Przed:
Po:
Po piąte ekspresowe wyszczuplenie i pozbycie się cellulitu
Tu z pomocą przyjdzie nam na przykład zabieg z bandażami. W moim ulubionym SPA to bardzo popularny zabieg w tym sezonie. Całość trwa ponad godzinę. Na czym polega? (Zabieg antycellulitowy z wyszczuplającymi bandażami to intensywna kuracja modelująco drenująca, której efekty widoczne są od razu po zabiegu. Wzmocniony kofeiną oraz substancjami aktywnymi stymulującymi mikro-krążenie, usuwa nadmiar płynów i toksyn oraz zapobiega formowaniu się nowych komórek tłuszczowych. Remodeluje tkanki i wygładza pomarańczową skórkę Po zabiegu ciało jest napięte, wygładzone, a nadmiar wody w organizmie zredukowany.)
Efekt? Natychmiastowo wygładzona skóra, zmniejszona widoczność cellulitu, a do tego mniejsze obwody! Idealny zabieg przed wyjazdem na wakacje.
Po szóste drenaż i wyszczuplenie
Szczególnie latem w naszym ciele odkłada się woda. Puchniemy i czujemy się ociężałe. Ale i na to jest sposób. Co to takiego? Dobrze Wam już znany Icoone Laser. Tylko te zabiegi warto zaplanować z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. O tym jak działają możecie przeczytać tu: (klik) lub tu (klik)
Po siódme piękna i wypoczęta twarz jeszcze przed wyjazdem
Da się to zrobić, nawet jeśli ciągle jesteśmy w niedoczasie. Osobiście polecam Wam zabieg infuzji tlenowej – intraceuticals. To ulubiony zabieg gwiazd. Efekt? Natychmiastowy! Utrzymuje się do 10 dni. Zresztą zerknijcie na moje zdjęcie poniżej. Połowa twarzy jest już po zabiegu, a połowa przed. Zwrócicie uwagę na to, jak bruzda wokół ust zniknęła. Jak policzek uniósł się do góry. Poza tym Panie ze spa polecają również świetne zabiegi nawilżające (na przykład Selvert Cell Vital Hydratant). Bo czasami sam krem w domu nie wystarczy. A odwodniona skóra wygląda na bardziej szarą, smutną i starszą. A przecież każda z nas pragnie wrócić z wakacji z pięknymi wspomnieniami utrwalonymi na zdjęciach.
Lewa strona zdjęcia jest już po zabiegu a prawa przed. Zwróćcie uwagę na zmarszczki na czole, bruzdę przy ustach (praktycznie zniknęła), oraz na uniesienie policzka.
Na wakacje uwielbiam
1. Na rzęsy lifting lub delikatną stylizację np 1:1. Na basenie wyglądam jak człowiek 😀
2. Na włosy koniecznie robię keratynę, są gładkie i po zakończeniu nie mam szopy. Akurat tym się zajmuje sama więc koszt robocizny mi odpada 👍
Udanego urlopu na Madagaskarze!
Wspaniale rady niedługo urlop trzeba skorzystac