SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
makijaż nóg
  • Uroda
  • Moda

Nogi (prawie) jak z Hollywood w kilka chwil

  • Marta
  • 4 stycznia 2018
  • 3 komentarze
  • 5 minute read
0

Po moim zdjęciu sylwestrowym z leciwym psem Milem, dostałam całą lawinę wiadomości: „napisz proszę, co zrobić, żeby nogi miały tak ładny kolor i sexy błysk.” Kolejna seria pytań była o to, co zrobić, by nogi wyglądały atrakcyjnie i jak wytrzymać całą noc w szpilkach i nie zwariować. Rajstopy w sprawy, samoopalacz i kilka innych moich sprawdzonych patentów.

Post udostępniony przez Marta Lech-Maciejewska💋👍🏼 (@superstylerblog) Gru 31, 2017 o 11:36 PST

Jak mieć zgrabnie wyglądające nogi?

Samoopalacz.

Zaczęłam go używać dopiero w zeszłym roku. Wcześniej byłam uprzedzona, bo moje próby sprzed kilku lat nie pozostawiły dobrych wspomnień. Uporczywy zapach, który utrzymywał się długo na skórze, do tego smugi. Nigdy nie zapomnę, jak tydzień przed własnym ślubem razem z koleżanką zamówiłyśmy opalanie natryskowe do domu. Przyjechała pani, rozstawiła namiot, przebrałyśmy się w jednorazową bieliznę i ciach! Po kilku chwilach obydwie śmierdziałyśmy jak opalany kurczach vel długo gotowany rosół. I wszystko byłoby pięknie, gdyby nie to, że w dniu mojego ślubu, na 3 godziny przed ceremonią, postanowiłam wskoczyć pod prysznic żeby się odświeżyć.

Nigdy tego nie zapomnę: każde przeciągnięcie gąbką zostawiało nierównomierne ślady. Samoopalacz postanowił powiedzieć „papa”. Stres, płacz i panika. Koleżanka, ta sama, z którą się „opalałam”, zmieszała w miseczce kawę, sól i oliwę. Zrobiła mi peeling całego ciała. Po paru chwilach po samoopalaczu nie było śladów, ale wyglądałam jak rak. Byłam czerwoniutka, że ho ho. Ratując sytuację wysmarowałam całe ciało rajstopami w sprayu, ale o tym za chwilę.

Wracając do samoopalacza. Ten, którego teraz używam, to St. Moriz. Poleciła mi go Kinga, do której chodzę na paznokcie. Do tego dokupiłam sobie specjalną rękawicę, która nie zostawia smug. Samoopalacz do nóg jest w piance, łatwo się rozprowadza i prawie nie śmierdzi. Napisałam „prawie”, bo przy samoopalaczach pozbycie się tego charakterystycznego zapachu jest chyba niemożliwe. Używam koloru „medium” czyli najjaśniejszego. Nakładam na wypeelingowaną i dobrze nawilżoną skórę wieczorem. Na to koniecznie pidżama z długim rękawem i nogawką po samą stopę. Rano szybki prysznic i efekt gotowy – masz skuteczny sposób na posiadanie pięknych nóg.

Rajstopy w sprayu.

Umówmy się: zwykłe, cieliste rajstopy, nawet takie cienkie, nie wyglądają sexy. Najpiękniej wygląda opalona, lekko połyskująca naga raciczka. Nigdy nie zapomnę, jak rok temu, w lutym, byłam w Nowym Jorku. Razem ze mną w pokoju była Karolina, dziennikarka urodowa z niebywałą awersją do klasycznych, cienkich rajstop. Z taką awersją, że podczas gdy ja na kolację i rejs promem (w LUTYM!!!) wybrałam się w płaszczu i kryjących czarnych rajstopach, ona śmigała w pięknej miniówie, gołych nogach pociągniętych rajstopami w sprayu i kozakami na obcasie z odsłoniętym palcem. Wyglądała bosko! Jeśli chodzi o rajstopy w sprayu, to w swojej łazience mam dwa aerozole: Sally Hansen (około 54 zł w drogerii stacjonarnej) i Lirene (około 25 zł za dwa razy większe opakowanie). Ten pierwszy ma większą gamę kolorystyczną, ale jeśli chodzi o krycie, to moim zdaniem jest ono porównywalne w obu produktach. Obydwa opakowania starczają na baaardzo długo.

Brokat! Duuużo brokatu.

Same rajstopy nie mają w sobie błysku charakterystycznego dla nóg modelek z wybiegów. Żeby go uzyskać, nakładając rajstopy w sprayu, należy je wymieszać z olejkiem z odrobiną brokatu (ewentualnie olejkiem bez brokatu). Moim faworytem w tej kwestii jest wielozadaniowy olejek Nuxe, którego używam też do włosów. Jest bombastyczny i bardzo wydajny, dzięki czemu sprawdził się też jako sposób na piękne nogi.

rajstopy w sprayu

Utrwalenie.

A żeby ta magiczna mieszanka trwale przywarła do nóg i żeby nie pobrudziła nam ubrań polecam na koniec spryskać nogi… lakierem do włosów. Ten paten zdradziła mi nasza czytelniczka Monika, która na co dzień pracuje przy sesjach zdjęciowych. Spróbowałam pierwszy raz w Sylwestra i powiem wam: działa! Nogi się nie kleją i rajstopy w sprayu w połączeniu z olejkiem z brokatem przetrwały całą noc nie brudząc sukienki.

Wygodne i piekielnie wysokie buty.

W moim przypadku nogi najładniej wyglądają ubrane w buty z cienkim obcasem, maksymalnie 10 cm. Przy 12 centymetrach nie radzę sobie z chodzeniem. 🙂 Mówię tu oczywiście o całkowitym wygięciu stopy, bo jeśli pod palcami jest platforma to dam radę i w 15 centymetrowych trzewikach. W butach z wysokim 10 cm obcasem wytrzymam długo, ale z odpowiednią pomocą. Jeśli buty nie mają odpowiedniej poduszki pod palcami, jak na przykład buty Renee to konieczne są wkładki.

Moimi ulubionymi są te marki Scholl, o których kiedyś pisałam na blogu. Nie są tanie, ale wystarczają na długo i naprawdę pomagają! Polecam też wcześniej przymierzyć buty w domu i trochę w nich pochodzić, żeby na imprezie nie rozczarować się po 5 minutach. Moim ulubieńcem są szpilki z Renee. Uwielbiam je! Są wygodne, niedrogie (a w przypadku szpilek to duży atut, bo to buty, których raczej nie da się znosić). Mam już kilka par i każde kolejne są tak samo wygodne.

Magiczny sztyft zamiast bąbli.

Pewnie pomyślałyście, że napiszę o plastrach na odciski. A tu klops! Bo żadne plastry nie spowodują, że nogi będą wyglądały jak z Holywood. Ale odciskom można zapobiec. W tym celu koniecznie kupcie sobie albo sztyft nadający poślizg w miejscach styku buta ze stopą marki Compeed albo na przykład jedwab w sprayu marki Kiwi. Obydwa preparaty tworzą niewidzialną osłonę na stopie i chronią stopy przed otarciami i uciskiem. Podobno w tej roli dobrze sprawdza się też zwykła wazelina. Odkąd używam tego preparatu nie mam odcisków po imprezach. Jedna z was napisała, że na własnym ślubie, dzięki temu sztyftowi przetańczyła całą noc, bez otarcia i odcisków. A tydzień później włożyła te same buty na sesję zdjęciową w plenerze i zapomniała o sztyfcie. Po 5 minutach chodzenia miała krwawe odciski.

Dzięki tym kilku patentom moje nogi, na których widać już ślady użytkowania (pajączki, plamki, małe żylaki) potrafią wyglądać ładnie, kobieco i zgrabnie. Nawet w butelkowo zielonej sukience, której kolor jak żaden inny podkręca wszelkiego rodzaju niedoskonałości na skórze wyglądają dobrze.

Buty – Renee (klik)
Sukienka – polska marka Leimann (klik)

makijaż nóg




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • efekt błyszczącej skóry
  • makijaż nóg
  • malowanie nóg rajstopami
  • rajstopy w sprayu
  • samoopalacz
  • samoopalacz do nóg
  • sztyft przeciw odciskom
  • wygodne szpilki
Poprzedni wpis
domowe SPA
  • Uroda
  • Styl życia

Jak dojść do siebie po Świętach

  • Marta
  • 29 grudnia 2017
Zobacz
Następny wpis
tyle razy świat się walił
  • Psychologia

Witaj smutku

  • Marta
  • 8 stycznia 2018
Zobacz
Zobacz również
prezent dla niej na święta Marta SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Uroda

Prezent dla Niej na święta, przegląd tegorocznych propozycji

  • Marta
  • 28 listopada 2022
HIFU ultraformer SuperStyler Olga Warszawik-Hendzel
Zobacz
  • Sport i zdrowie
  • Uroda

Ultraformer (HIFU) – zabieg, który cofa wskazówki zegara

  • Marta
  • 23 lutego 2022
generator pary Philips Marta tytułowe
Zobacz
  • Moda
  • Wnętrza

Generator pary Philips czyli sprytny ideał, dzięki któremu polubisz prasowanie

  • Marta
  • 11 września 2021
jedwab poszewka na poduszkę Nazywaj ją jak chcesz Spadiora SuperStyler
Zobacz
  • Uroda

Awantura o jedwab. Czy spanie w jedwabiach to kolejna moda?

  • Marta
  • 4 sierpnia 2021
żylaki zabieg usuwanie Marta doktor Siastała
Zobacz
  • Sport i zdrowie
  • Uroda

Pajączki, żylaki i spółka – jak sobie z nimi radzić. Rozmowa z flebologiem część I

  • Marta
  • 27 stycznia 2021
TK Maxx pomysł na prezent
Zobacz
  • Styl życia
  • Moda
  • Uroda
  • Wnętrza

Piękna sztuka obdarowywania

  • Marta
  • 7 grudnia 2020
domowe spa
Zobacz
  • Styl życia
  • Uroda

“Będzie dobrze” część II – zbawienna moc dotyku

  • Marta
  • 29 listopada 2020
prezent dla dziewczyny superstyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Moda
  • Uroda

Przegląd prezentów dla Niej

  • Marta
  • 25 listopada 2020
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Zaczarowana - StylRoom.pl
Zaczarowana - StylRoom.pl
4 lat temu

Czyli, że warto się pokusić na Lirene?
Do tej pory zamaiałam zazwyczaj sally hansen, ale spray jest strasznie mały 😉

0
Odpowiedz
takitammotyl
takitammotyl
5 lat temu

A tam prawie 😉 totalnie jak z Hollywood ☺

0
Odpowiedz
Natalia M.
Natalia M.
5 lat temu

Marto, czy możesz mi powiedzieć jak nazywają się te szpileczki? Są po prostu rewelacyjne 😍 do tego ta sukienka.. jestem pod wrażeniem! 😍 Przesyłam pozdrowienia 😊

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz