Nie zliczę pytań jakie dostałam od Was o to, gdzie, kiedy i jak wybielałam zęby. Postanowiłam się Wam przyznać do czegoś. Otóż ja nigdy w życiu nie wybielałam zębów, nie wliczając w to oczywiście piaskowania, czy regularnego zdejmowania kamienia. Za kolor moich zębów na pewno muszę też podziękować Matce Naturze, za naturalnie białą kość, ale jest też jeden mały life hack, o którym w tym momencie warto wspomnieć. Kluczem do białych zębów w kilka sekund jest odpowiedni odcień pomadki! Zatem jakie pomadki wybielają zęby? Mamy rozwiązanie tej zagadki!
Makijażysta prawdę Ci powie…
Podpytując wielu makijażystów, z którymi miałam ostatnio przyjemność pracować – wszyscy są zgodni co do tego, że odpowiednio dobrana pomadka jest w stanie w kilku sekund optycznie wybielić nasze zęby. W tym zdaniu zawarty jest pewien haczyk (niestety), ponieważ wybielenie to bazuje na zasadzie złudzenia optycznego, ale to i tak już „coś”.
Przeciwieństwa się przyciągają
Pewnie niejednokrotnie słyszałyście o czymś takim, jak koło kolorystyczne, czy koło barw. W wielkim skrócie polega ono na tym, że kolory, które znajdują się naprzeciwko siebie, neutralizują się. Dla przykładu jeśli macie cerę naczynkową (kolor czerwony), powinnyście używać bazy z zielonym pigmentem – dzięki temu wyrównujemy koloryt.
Jeśli pijemy za dużo kawy, czerwonego wina, jemy dania bogato przyprawione curry lub po prostu mamy żółtą kość – nasze zęby mogą mieć żółtawo-brązowy odcień. I w tym momencie na odsiecz przybywa nam koło barw. Jaki kolor leży naprzeciwko żółtego? Niebieski! Czy to znaczy, że mamy używać niebieskich pomadek? Jak ktoś lubi, to czemu nie, ale dla tych bardziej zachowawczych też jest ratunek. Chodzi o odcień – zimny, niebieski odcień w pomadkach, który będzie nam optycznie niwelował zażółcenia zębów. Ale jak to się mówi „każdy kij ma dwa końce” – uwaga na odcienie pomarańczowe i złote w pomadkach. Szkoda, bo pomarańczowy jest szalenie modny w tym sezonie, nie mówimy mu stanowczego „nie”, zwłaszcza, jeśli jesteś właścicielką olśniewającego, hollywoodzkiego uśmiechu – korzystaj do woli! Jeśli jednak kilka filiżanek kawy, czy herbaty zostawiło pamiątki na Twoich zębach to przeczytaj tekst do końca.
Czerwień, czerwieni nierówna
Pamiętacie słowa naszych mam i babć, że należy uważać na czerwoną pomadkę, bo zęby będą wydawać się bardziej żółte? Nie do końca jest to prawda, a stwierdzenie to jest krzywdzące dla jakże seksownej (zwłaszcza w zestawieniu z czarną kreską na oku) czerwieni. Cały trick polega na tym, aby wybrać odpowiedni jej odcień – kluczem jest ten niebieskawy. Śmiało sięgaj po odcienie wiśniowe, z domieszką fioletu, nasycone burgundy, kolory wina! Uważaj za to na wspomniane już pomarańcze, ciepłe odcienie pomidorowe, czy brzoskwiniowe.
Wpadłam jak śliwka w kompot
Czyli osobiście zakochałam się w fioletach. O mamo! Jak one obłędnie wyglądają na ustach i przy okazji nadają charakteru całej stylizacji! Gwarantuję Wam, że będziecie przyciągać spojrzenia niczym magnes. To kolejne kolory, które robią dobrą robotę i optycznie wybielają nasze uzębienie. Fiolety, śliwki, ciemne maliny i fuksje – do dzieła!
Na górze róże…
Przypomnijcie sobie uśmiech lalki Barbie? Szpaler białych, równych ząbków, okolony ustami w kolorze gumy balonowej. Wybór nieprzypadkowy, bo taki „Barbie – róż” jest bardzo twarzowy. A jeśli do tego jest z połyskiem – sukces murowany.
Nude
Mogłoby się wydawać, że to najbezpieczniejszy wybór. Ech niestety, znów czyha tu nas na kilka pułapek. Jeśli pomalujemy usta chłodnym beżem – ok. Ale już ten sam beż ze złotymi drobinkami, albo łososiowy? Polecam tylko przy śnieżnobiałym uśmiechu. Pamiętajcie, że ciepłe brązy podkreślają przebarwienia.
Gdybym miała wybrać jedną pomadkę, która u mnie najlepiej się sprawdza? Ciemna, burgundowa pomadka o satynowym połysku!!!
I jeszcze garść ciekawostek na koniec:
– uwaga na niesamowicie modne neony – uważajmy na nie na ustach – podbijają przebarwienia, tak samo jak piękną opaleniznę skóry.
– matowe pomadki – to hit ostatnich sezonów, jednak bardziej łaskawe dla bielszego koloru naszego uśmiechu są wykończenia błyszczące, czyli błyszczyki.
– uwaga na wszelkiego rodzaju jasne, wpadające w białe, perłowe odcienie – mogą się okazać bielsze od naszych zębów.
Mamy odpowiedz jakie pomadki wybielają zęby. Jednak pomadki pomadkami, ale żadna nie zastąpi Wam wizyty u dentysty, czy ortodonty. Piękny uśmiech to zdrowe i zadbane zęby. A wiedziałyście, że równe zęby, również wydają się optycznie bielsze 😉?
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Od lat uwielbiam intensywne i odważne barwy, fuksja, burgund, czerwień, nad fioletem usilnie myślę i chyba się skuszę. Poleć mi prosze fiolet do porcelanowej cery – wiem nie lada wyzwanie
Może coś w kierunku zimnych i fuksjowych odcieni? 🙂
Super sprawa! Właśnie moją ulubiona szminka to ta w kolorach wiśnia i śliwka 🙂 zawsze sie sobie podobam w nich 😉
To są kapitalne, a w dodatku modne kolory. 🙂
A gdzie Disqus? ! 😂
Masz rację Marta, szminka robi robotę. Też kocham fiolety szczególnie w matowym wydaniu 😁
Są piękne, prawda? 🙂
Piękna czerwień na zdjęciu ze spinkami 😍 Jaka to szminka?
Laura Mercier – Lip Parfait Raspberry Ripple 🙂
Hm… obserwuje Cię od dawna i dzisiaj jestem trochę zniesmaczona tym, że piszesz w poście, że nigdy nie wybielałaś zębów, ponieważ czytałam kiedyś na Twoim blogu o tym, ze zdecydowałaś się na ten zabieg w Alchemii Uśmiechu… Niestety dla mnie coraz mniej wiarygodna staje się ta strona, bardziej nastawiona na reklamę. A szkoda, bo byłam wielką fanką Waszych szczerych początków 🙁
Nigdy nie wybielałam zębów i to jest prawda. Owszem – zrobiłam podejście do tematu i na tej podstawie powstał wpis, o którym piszesz, jednak zabiegi musiałam przerwać ze względu na nadwrażliwość zębów. Od lat zresztą używam pasty do zębów wrażliwych. Jeden zabieg nic nie daje, szczególnie przy dość jasnych zębach jakie mam. Wobec powyższego to, że nigdy nie wybielałam zębów jest prawdą. Niesłusznie zarzucasz mi kłamstwo. Szczególnie, że zabieg wybielania jest tak błahą rzeczą, że nie wiem, po co miałabym to ukrywać, skoro nie ukrywam jak wyglądam bez makeupu, nie ukrywałam naczynek, procesu ich usuwania, zabiegu mikrodermabrazji czy Icoona. Rozumiem,… Czytaj więcej »
Fajny artykuł to prawda odcień pomadki wpływa ogromnie na odcień szkliwa
Xoxo