Tak nazywał mnie jeden z byłych absztyfikantów. To długa i bardzo barwna historia. Pomyślałam, że kiedyś muszę wam napisać o moich wszystkich kawalerach do wzięcia. Ale całą historię będę musiała…
Łudziłam się, że jako żona i matka trochę się opamiętam. Zejdę z tonu o kilka tonów. Najlepiej jednak czuję się kolorach, w wielu na raz. W Soczystych i nasyconych. Tłumię…