To jeden z tych artykułów, do którego pisania zabrałam się z nieskrywaną przyjemnością i weną. Można wręcz powiedzieć, że sam się napisał. Wszak projekt remontowy zaprząta nam niemal 100% czasu i uwagi. Widzieliśmy już pierwsze wizualizacje i cały plan mieszkania zaczyna mieć ręce i nogi, a raczej okna i ściany. Na razie zdradzę wam tylko tyle, że w naszej sypialni zamieszka całe stado flamingów, a w pokoju chłopców założymy plantację kaktusów. A no i jeszcze zielone drzwi do Krainy Czarów… Dziś pokażę wam plany mieszkania i opowiem trochę o tym, jak się ono zmieni jak będzie wyglądał remont mieszkania.
Mnożymy i dzielimy, czyli metamorfoza mieszkania
Mnożymy pomieszczenia i dzielimy przestrzeń. Jak już wspominałam we wcześniejszych postach: z dwupokojowego, średnio ustawnego mieszkania chcemy zrobić trzypokojowe mieszkanie, które będzie też studiem do kręcenia filmów i pstrykania fotek na bloga. Co ważne, znaleźliśmy też miejsce na małą garderobę z suszarką do prania. Tym projektem udowodnimy, że wcale nie trzeba mieć ogromnych metrażów, by czuć się komfortowo w mieszkaniu, w którym spędza się większość życia. Szczególnie jeśli prowadzi się własny biznes prosto z własnego M3. 😉 W końcu nie dla każdego mieszkanie marzeń musi mieć ogromny metraż.
Totalna rozpierducha
Czeka nas gruntowny remont mieszkania. Plan jest taki, że wyburzamy wszystkie ściany w mieszkaniu. Zostają tylko te po obrysie. Tam gdzie teraz jest kuchnia będzie pokój chłopców z bardzo funkcjonalnym i co ważne jednym meblem, który załatwi nam całą przestrzeń. Ale o tym w innym artykule.
Tam gdzie teraz jest salon powstanie nasza sypialnia połączona z miejscem do pracy. To właśnie tam napiszemy nowe artykuły na bloga. A prócz tego znajdzie się miejsce na kołyskę kiedy JużNieFelek przyjdzie na świat. Do tego próbuję przemycić jeszcze mini toaletkę, przy której będę tworzyć nowe tutoriale włosowe. W końcu funkcjonalne mieszkanie powinno zawierać przede wszystkim to, co potrzebne.
Tam gdzie obecnie jest sypialnia będzie salon z kuchnią. Będzie różowa kanapa i dużo marmurowych blatów. A do tego rzutnik do wyświetlania naszych SuperStylerowych produkcji. 😀 Co ważne, salon z kuchnią będzie prawdziwym transformersem. Większość elementów w nim umieszczonych będzie mobilna, tak by móc bez problemu nakręcić film kulinarny na bloga albo wygodnie odpocząć całą naszą czwórką. Z łazienki wydzielamy mini garderobę z oknem, w której pomieści się też suszarka na pranie.
Kolorowo nam
Jeśli chodzi o barwy, które zdominują nasze mieszkanie to głównie będzie biel z racji tego, że pomieszczenia będą stosunkowo niewielkie. Ale będzie też sporo zieleni, różu i złota. Tego złota będzie naprawdę sporo. Jak się bawić, to na całego. 🙂
Niech stanie się światłość
W całym mieszkaniu postawiliśmy na światłość, jasność i świetlistość. A to za sprawą naszego filmowo – fotograficznego zboczenia. Musi być jasno. Stąd dużo punktowego, jasnego i naturalnego światła, które spowoduje że każde zdjęcie, nawet takie strzelone z biodra, będzie jak z żurnala. Mamy swoje priorytety i aranżacja mieszkania musi je uwzględniać.
Wielofunkcyjność
W naszym nowym mieszkaniu stawiamy na wielofunkcyjność. Będą meble rosnące razem z dziećmi. Schody, które okażą się szufladami, ściana, która okaże się idealnym miejscem do zdjęć. Szafka na talerze, która w wolnych chwilach będzie wyspą do gotowania. W naszym „nowym” mieszkaniu wszystko będzie użyteczne i wielofunkcyjne. W tej kwestii nie ma żadnych kompromisów. Na pytanie o to, jak urządzić mieszkanie odpowiem w każdej chwili, że funkcjonalnie!
Schowam wszystko
Skąd pomysł na małą garderobę? Przede wszystkim z naszej potrzeby schowania wszystkiego co się da. Dlatego w przedpokoju będzie szafa, u chłopców w pokoju również, a sypialni nawet dwie. Wszystko po to, by móc schować rzeczy, które nie mieszczą się w naszych obecnych szafach. My, prócz ubrań, zabawek i sprzętów domowych mamy jeszcze masę sprzętu filmowo – fotograficznego, który obecnie upychamy rękami i nogami gdzie się da. Nasze mieszkanie marzeń musi być bardzo kompaktowe.
Coś starego i coś niebieskiego
Niebieska ma być wyspa w kuchni. A coś starego? Ze starych mebli zostawiamy sobie niewiele. Resztę sprzedajemy. Co zostaje? Kanapa w salonie, która z szarej zrobi się różowa i pikowana. Bardzo ją lubimy i lubią ją nasi goście. Jest wygodna i rozkładana. Zostaje nasze ukochane wielofunkcyjne łóżko firmy Vox. Po pierwsze bardzo je lubimy, po drugie jest bardzo pakowne i wygodne, po trzecie kosztowało nas dużo kasy i jego sprzedaż jest najzwyczajniej nieopłacalna. Metalowe łóżeczko Miecia na razie wyląduje w piwnicy, może przyda się przy trzecim dziecku. 😉 Pozostałe meble wyprzedajemy. Łącznie ze sprzętami AGD, które chcemy dopasować do naszej nowej kuchni. Nie mogę się doczekać, aż metamorfoza naszego mieszkania dobiegnie końca!
A już teraz wrzucam Wam plan funkcjonalny mieszkania przed i po. Jak wam się podoba? Widzicie to oczyma wyobraźni? 🙂 Jesteście ciekawi jak przebiegnie nasz remont mieszkania? Bądźcie czujni!
Czekam z niecierpliwością na kolejne wpisy wnętrzarskie! Zapowiada się ciekawie 😀
A pokój Jana na klatce schodowej? 🙂 🙂 🙂 Ciekawią mnie te różowe flamingi, jak to będzie wyglądało. Czekam z niecierpliwością na więcej. Rozpoczynam właśnie budowę niewielkiego domku, może się czymś zainspiruję u Was.
Pięknie będzie! Powodzenia! I niech pył sam się sprząta 😉
Niech to się spełni! <3
Po cichu liczę na zdjęcia po tych remontowych rewolucjach. 🙂 Pozdrawiam Cię serdecznie 🙂
A ile metrów ma całe mieszkanie?
60 🙂
Miałam już 3 przeprowadzki. Jedna na studia. Druga po ślubie i trzecia ze względu na drugie dziecko które było w drodze. Powiedziałam sobie ze następna przeprowadzka będzie do własnego mieszkania.
Podziwiam Cię że znajdujesz siłę na taką demolke. Wyrobicie się do rozwiązania? 🙂
Czekam na zdjęcia po totalnej metamorfozie😆😆
My też zaczynamy 10 tego totalna rozpierduche, burzymy połowę domu i stawiamy na nowo 😆😆 z tym że urządzaniem będę się cieszyć dopiero za rok. Także czekam na wasze, może się czymś zainspiruje😆😆😆