A może raczej powinnam napisać: jak stworzyć pokój dziecięcy z niczego. Bo przy poprzednim układzie naszego mieszkania to właśnie tego pomieszczenia nam brakowało. Cały remontowy ambaras był właśnie po to, by znaleźć niewielką (10 metrową) przestrzeń dla naszych synów. Kosztowało nas to sporo zachodu, ale udało się. Ściany już stoją, podłoga „położy się” w przyszłym tygodniu, a meble powinny pojawić się jeszcze przed Świętami. Najpóźniej pojawią się drzwi. Ale one będą naprawdę wyjątkowym elementem. Do momentu ich pojawienia się pozostaną tajemnicą. A o reszcie opowiadam poniżej, gdyż póki co to one będą stanowić kwintesencję nowego remontowanego pokoju naszych dzieci.
Spełnienie naszych marzeń z dzieciństwa
Pokój Miecia i JużNieFelka będzie przede wszystkim spełnieniem naszych marzeń z dzieciństwa. Będą w nim sekretne miejsca, tajemnicze wejście i masa zakamarków. Długo szukaliśmy w Internecie ciekawych i nietuzinkowych rozwiązań. Najwięcej pomysłów mieliśmy w naszej wyobraźni. Na szczęście trafiliśmy na stolarza z jeszcze większą wyobraźnią niż nasza oraz z wyczuciem stylu i tak oto powstanie mebel naszych marzeń.
Tylko jeden mebel w całym pokoju
Zdziwieni? Biorąc pod uwagę, że w wymarzonym pokoiku dziecięcym powinna znaleźć się komoda na zabawki, jedno lub dwa łóżeczka, miejsce do zabawy, miejsce do rysowania i pojemna szafa na ubranka, to trzeba przyznać że jesteśmy dość oszczędni w formie, co? W dzieciństwie dzieliłam pokój z młodszym o osiem lat bratem. Nie czuję się ani też nigdy nie czułam się z tego powodu pokrzywdzona ani poszkodowana. Bardzo lubiliśmy dzielić ze sobą przestrzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że od zawsze marzyło nam się piętrowe łóżko, ale z różnych powodów go nie mieliśmy. Później wyrośliśmy z tematu, aż do teraz kiedy to osobiście zabrałam się za urządzanie pokoju dziecięcego i jednym z pierwszych warunków było właśnie piętrowe łóżko. Myślę, że remont pokoju dziecka to okazja aby spróbować wdrożyć takie rozwiązanie w życie. Nie chciałam jednak wolnostojącej bryły, bo wiedziałam, że po pierwsze nie zagospodaruje ona funkcjonalnie naszej przestrzeni, a po drugie będzie wyglądała jak duży klocek pośrodku niczego. Na Pintereście znalazłam masę inspiracji i dowiedziałam się, że ktoś gdzieś już zaprojektował i wykonał łóżko piętrowe z moich marzeń. To projekty, które były dla mnie inspiracją remontowanego przez nas pokoju:
Nieśmiało pokazałam zdjęcie naszym projektantom, a oni stwierdzili, że… to jest po prostu przepiękne i niezwykle funkcjonalne. Chciałam żeby na górne łóżko prowadziły schody, a nie niewygodna drabinka, bo słabo wspominam z dzieciństwa drabinki z łóżek piętrowych. Zawsze miałam poobijane kolana i piszczele po zabawie na takim łóżku. W schodach zaś ukryliśmy szuflady na zabawki i inne szpargały. Na wizualizacjach są na nich uchwyty, ale nasz stolarz odradził nam to rozwiązanie i zaproponował ukryte w drewnie frezowanie, o które dziecko na pewno się nie potknie.
Do całości dołączyła duża i niezwykle pakowna szafa, zabudowana pod dam sufit. W środku będzie miała podświetlanie ledowe. Każde z łóżek ma swoje niezależne oświetlenie, a wzdłuż łóżek, tuż za nimi na całej długości znajdować się będą zielono białe półki na zabawki i książki.
Ale żeby nie było tak różowo… Po wprowadzeniu tego jednego mebla na projekt okazało się, że remontowany pokój naszych dzieci zrobił się długim wagonem sypialnianym. Trochę mnie to zmartwiło, że pokój będzie służył chłopcom jedynie do snu, a nie do zabawy. Dlatego wymyśliłam pewne małe urozmaicenie, którego nie widać na projekcie. Otóż dolne łóżko będzie mobilne, na dużych, blokowanych kołach i będzie ono stało wzdłuż okna- dzięki czemu pod górnym łóżkiem w połowie powstanie tajemne miejsce na mały stoliczek i sekretne zabawy. A jeśli tylko chłopcy będą mieli na to ochotę, dolne łóżko będzie można wsunąć pod górne i tym samym nie będzie problemu z dojściem do okna. Sprytne? Jeśli nie wiecie jak urządzić mały pokój dla dziecka, to taki pomysł aranżacji z pewnością wam się przyda.
Tu przykład takiego mebla z ruchomym łóżkiem dolnym:
Zielony, nasz ulubiony
W pokoju chłopaków pojawi się też kilka zielonych akcentów. Głównym jest tapeta w kaktusy, myślę, że pasująca idealnie do pokoju chłopców, którą też znalazłam na Pintereście i którą udało mi się zamówić w Polsce, w tej samej firmie co tapetę do przedpokoju. LoveColoray – bo tak nazywa się ten Polski sklep dysponuje ogromnym wyborem tapet. Kładzie się je niezwykle łatwo, bo w odróżnieniu od typowych tapet te są samoprzylepne. Dodatkowo są bardzo trwałe i solidnie wykonane. A no i jeszcze soczystość barw. Szczerze polecam wam ten sklep. A tu znajdziecie nasze tapety, stanowiące świetne rozwiązanie dla pokoju chłopca, jak i dziewczyny.
Poza tym, dodatkowym zielonym elementem będzie też ściana za łóżkiem, na której będą regały z zabawkami.
Takie piękne światło, czyli wybór lampy do pokoju dziecka i inne
Pokój sam w sobie będzie prosty z swojej formie, a że fronty mebli będą w stylu glamour postanowiłam zaszaleć ze światłem. Zdecydowałam się na taką oto lampę Kartella:
Idealnie odwzorowuje kolory na tapecie. Kinkiety przy łóżkach chłopców będą białe i proste.
Okno w pokoju chłopców jest stosunkowo małe więc postanowiliśmy zawiesić w nim prostą roletę rzymską pół-transparentą, tak by nie ograniczać za bardzo dostępu światła.
Trwałe drewno
Na podłogę wybraliśmy naturalną deskę lekko postarzaną po to, by nie było na niej widać zarysowań i wgnieceń od upadających z różnej wysokości zabawek. Dlaczego drewno? W końcu panele są bardziej praktyczne. Wszystko przez to, że w pokoju zamieszkają dzieci, a jak wiadomo one najwięcej czasu spędzają na podłodze bawiąc, się. Porównajcie sobie leżenie na sztucznych panelach z leżeniem na naturalnych deskach. Wybór jest prosty.
I na koniec tradycyjnie mam pytanko do Was: muszę wybrać materace do łóżek chłopców. Co polecacie?
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Janpol Posejdon. Mamy i bardzo polecamy. I jeszcze do tego produkcja polska.
Dzięki! Sprawdzę! 🙂
Wracam, powoli nadrabiam meeega zaległości. Na fb jestem na bieżąco, więc zaczęłam od kategorii Wnętrza i przepadłam… Jest cudnie! Funkcjonalne meble, szczegółowo zaplanowana przestrzeń, pomysłowe rozwiązania, to wszystko składa się na piękne wnętrza! Jestem zachwycona! W sypialni podoba mi się łóżko, a dokładnie te półki dookoła niego… Tapeta do mnie nie przemawia ale nie gryzie się z resztą pokoju (nigdy nie wpadłabym na takie połączenie). W łazience najbardziej podoba mi się to, że pralka jest zabudowana = nie skacze po całym pomieszczeniu… No chyba, że w innych mieszkaniach nie skacze, a my mamy niezłą krzywiznę 😉 Połączenie kuchni z salonem… Czytaj więcej »
Materace Alvi sa super, my mamy NumeroUno dwustronny, jedna strona dla niemowlaka druga dla starszego dziecka..ale maja sporo w ofercie..Miedzy wierzbnem a wilanowska jest sklep Polak Maly, macie niedaleko 😉 tam mozna je kupic, dostaniecie katalog materacykow do wyboru 🙂
Ładne te pokoje ale pewnie przerobienie pokoju wg takiego projektu musi być kosztowne.
Lateksowy koniecznie. Mojej siostry córeczki w łóżeczku pokazaly się te robaki… coś strasznego
Wow… to jest świetne 😀 Jak ja się cieszę, że ostatnio znalazłam Twój blog bo znajduje na nim same inspiracje. Już się nie mogę doczekać kiedy zaprezentujesz efekt końcowy. 😊 Niestety z materacem Ci nie pomogę. Sama nie wiedziałam czego szukać i nam pomogła miła Pani w sklepie, która się na tym swietnie znała. Co prawda… materace to strasznie droga sprawa 😀 Powodzenia życzę w dążeniu do efektu końcowego 😉
Mam gryczano-kokosowy i jest ok. Z odpowiednim pokrowcem siusiu nie straszne i te robaczki. Ale teraz brałabym lateksowy, ewentualnie kokosowo-lateksowy. A tak na marginesie teraz do małżeńskiego łoża kupuję Sealy hybrid style – jest mega. Dzieci pewnie przez jakiś czas i tak będą spać z nami :-).
Od dawna jestem zakochana w takim układzie, ale pierwszy raz widzę tak idealny projekt 🙂 Nigdy nie wykorzystam, ale popatrzeć miło 😉 A co do materacy – my dla naszego pierworodnego wybieramy materac lateksowy. Może i są osoby, którym w kokos-gryka robaki nie wyłażą, a pokrowce dają radę, ale nie chcę ryzykować.
To chyba pierwsza zabudowa z piętrowym łóżkiem, która mi się podoba 🙂 Brawo, coś pięknego! Mnóstwo miejsca do przechowywania, a nie przytłacza. U nas pokój dziecięcy też będzie niewielki, ale chyba udało mi się go zaprojektować tak, by nie wyglądał klaustrofobucznie. Właśnie przystąpiliśmy do urządzania i póki co jestem zadowolona 🙂 Materac to ciężka sprawa… ja wybrałam lateksowy. Od początku wiedziałam na pewno, że nie chcę gryczanego, bo naczytałam się o robakach, które mogą gnieździć się w środku 😛
Witam. Czy mogę prosić namiary na łóżko . Dokładnie takie jak mają Pani dzieci. Gdy wchodzę na podany link niestety nie pokazuje mi się. Jaki był koszt chłopców pokoju ?
Łóżko było zrobione na zamówienie. W innych wpisach znajdziesz link do naszego stolarza. Kosztu nie pamiętam, bo płaciliśmy za całe mieszkanie + osobno za projekt.