SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
tyle razy świat się walił
  • Psychologia

Witaj smutku

  • Marta
  • 8 stycznia 2018
  • 17 komentarzy
  • 4 minut czytania
0

Takich tekstów się na bloga nie pisze. Takie teksty blogom nie przystoją. Tu powinien lać się lukier po wielobarwnej tęczy, a zdjęcia z dzieciakami powinny być suto okraszone brokatem. A jednak… Od kilku dni zbieram się, by napisać cokolwiek. Ciemna dziura w głowie. Smutek rozlany na wszystkie organy wewnętrzne. Niezlokalizowany nigdzie ból wypełniający każdy centymetr mojego ciała. Zmuszam się, żeby zwlec się z łóżka, wypić kawę, uśmiechnąć do chłopców. “Nie dzieje się nic złego” – powtarzam sobie w duchu. Żyjemy, jesteśmy zdrowi, a ich przepełnia szczęście. To szczęście, którego ostatnio zabrakło dla mnie.

Witaj smutku, co u ciebie?

Od dziecka jestem wyjątkowym wrażliwcem. To, co innych ni ziębi, ni grzeje, mnie albo rozpala do czerwoności, albo mrozi na kość. Od zawsze przejmuję się światem bardziej niż inni. Mocniej kocham, bardziej się smucę, szybciej weselę, dłużej odczuwam euforię. Człowiek bez warstwy ochronnej na emocjach, z „emobebechami” na wierzchu. To ja. Od zawsze tak miałam, że stale zastanawiałam się, jak opanować emocje. I to bardzo dystansowało mnie względem rówieśników. Wychowana w rzeczywistości twardo stąpającej po ziemi, gdzie depresja to wymysł współczesnego świata i fanaberia kogoś, kto w życiu krzywdy nie doświadczył, z e emocjami musiałam radzić sobie sama.

Nigdy nie zapomnę, jak pierwszy raz ze smutku zabrakło mi tchu. W głowie myśl, że więcej, dłużej i bardziej nie dam rady. Zamknęłam oczy i marzyłam o tym, by zniknąć, by przespać ten czas, by przenieść się do innego świata, gdzie życie będzie jaśniejsze, a łapanie oddechu nie będzie sprawiało tak wielkiego bólu, gdzieś tam głęboko w środku. Nie wiedziałam, jak radzić sobie ze smutkiem.

Smutek i momenty kryzysu

Mam w sobie cały ogrom samodyscypliny. Zwykle w dni, kiedy odwiedza mnie smutek, napinam każdy mięsień mego ciała i mobilizuję się do działania. Ktoś przecież mógłby tę moją chandrę zrzucić na karb braku wdzięczności wobec świata i życia jakie przyszło mi wieść. Przecież nie stało się nic złego. Wszystko będzie dobrze. Niczego mi do szczęścia nie brakuje. Mam wszystko. Te cztery zdania powtarzam w duchu jak mantrę. Zaklęcie, które nigdy jeszcze nie zadziałało, a mimo to nie ustaję w próbach.

Gdy przychodzi, w głowie sieje zamęt. Nic, prócz czarnych myśli nie zagrzeje tu dłużej miejsca. Niechęć do życia, do działania, do stawiania czoła codzienności. Przemożna chęć do ucieczki od wszystkiego w nicość, do zapadnięcia w sen zimowy, do znieruchomienia i do nieodczuwania. To stan, w którym napisanie kilku zdań, przejście kilkunastu kroków, sklecenie jednej pozytywnej myśli, to wysiłek godny Herkulesa. W takim okresie brak mi motywacji do czegokolwiek.

Smutek, nad którym potrafię zapanować

Im jestem starsza, tym łatwiej mi nad tym moim smutkiem zapanować. Godniej znoszę jego niezapowiedziane wizyty. Łatwiej mi go złapać w ryzy. Łatwiej mi go ukryć pod płaszczem zmęczenia czy znużenia światem. Łapię za ponure lejce i razem z mym smutkiem mkniemy w krainę ciemności. Parę razy zabierałam ze sobą towarzyszy. Odsłaniałam przed nimi to, co mam w sobie najsmutniejszego. Najbardziej ponure zakamarki mnie niechętnie witały się z gośćmi, a i gościom nie podobało się to, co wtedy widzieli we mnie. Dziś wolę to przeżywać sama. Umiem to robić, tak jest mi łatwiej. Wiem, że tylko wrażliwiec zrozumie wrażliwca.

Kiedyś liczyłam, że z tego wyrosnę i wtedy odniosę zwycięstwo. Dziś wiem, że moją największą wygraną jest to, że nauczyłam się z moim smutkiem żyć. Nie tracę już tchu, a on nie kładzie mnie już na łopatki. Wiem, że dzięki niemu potrafię odczuwać też szczęście jak mało kto, bo każdy smutek na drugim swym krańcu ma pogodę ducha. Moim środkiem na depresję jest rutyna.
Nauczyłam się cierpliwie czekać i z pokorą żegnać przygnębienie. Po tylu latach stało się ono integralną częścią mnie. Odchodzi tak samo jak przyszło. Niepostrzeżenie. Kiedy znów przyjdzie? Nawet sam smutek nie jest tego pewien.

Macierzyństwo nie ma właściwie żadnego wpływu na moją okazjonalną depresję, ale nawet podczas niego muszę uczyć się jak radzić sobie ze smutkiem i jak mierzyć się z brakiem motywacji w życiu.
Obecnie na świecie co druga osoba cierpi na depresję albo chociaż zdarzają się jej chwile smutku, takie jak mnie, i uważam, że o ile nie przerodzi się to w lęk egzystencjalny, to nie ma się co dziwić, tylko z tym walczyć.

smutek i momenty kryzysu




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • chandra
  • depresja
  • dół psychiczny
  • odczuwanie emocji
  • smutek
  • spadek formy
  • stany depresyjne
Poprzedni wpis
makijaż nóg
  • Uroda
  • Moda

Nogi (prawie) jak z Hollywood w kilka chwil

  • Marta
  • 4 stycznia 2018
Zobacz
Następny wpis
fantazje erotyczne
  • Psychologia
  • Styl życia

Z kim masz fantazje?

  • Marta
  • 9 stycznia 2018
Zobacz
Zobacz również
AvaMay kod rabatowy SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Psychologia

“Będzie dobrze” część I

  • Marta
  • 12 listopada 2020
otyłość wśród dzieci
Zobacz
  • Dziecko
  • Psychologia

Prawdziwy problem czy GRUBA przesada? Otyłość wśród dzieci

  • Marta
  • 22 października 2020
Jak przeżyć rozstanie SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Psychologia

Subiektywny przewodnik jak się nie rozstawać

  • Marta
  • 6 października 2020
Brak motywacji do ćwiczeń
Zobacz
  • Psychologia
  • Styl życia

Milion razy zaczynałam

  • Marta
  • 29 września 2020
Zdrowy egoizm SuperStyler
Zobacz
  • Psychologia
  • Styl życia

Matki egoistki

  • Marta
  • 23 września 2020
kobiety które kochają za bardzo Marta
Zobacz
  • Psychologia
  • Styl życia

Czy można kochać za bardzo?

  • Marta
  • 26 sierpnia 2020
Samoakceptacja Marta
Zobacz
  • Psychologia
  • Styl życia

Bo do łóżka Cię nie wpuszczę – czyli wyśrubowane normy kobiecości

  • Marta
  • 19 sierpnia 2020
metody wychowawcze
Zobacz
  • Dziecko
  • Psychologia

Źle wychowany czy niewychowany?

  • Marta
  • 20 lipca 2020
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
17 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Aleksandra Michalska
Aleksandra Michalska
5 lat temu

Polecam 🙂 https://youtu.be/pGz6VFfAVYQ

0
Odpowiedz
Patrycja Schindler
Patrycja Schindler
5 lat temu

Kochana, każdy z Nas ma czasem takie dni. To dobrze je mieć. Nie zawsze musi być kolorowo. Trzymaj się , wysyłam buziaki ❤️❤️

0
Odpowiedz
Joanna Lewandowska
Joanna Lewandowska
5 lat temu

Dobrze, że o tym piszesz bo przynajmniej wiem, że nie jestem z tą swoją wrażliwością Sama na tym świecie.

0
Odpowiedz
Agata Moryson
Agata Moryson
5 lat temu

Tylko wrażliwiec zrozumie wtazliwca. I tego trzeba się trzymać, gdy nagle próbujesz wytłumaczyć światu co ci dolega. Laik nie zrozumie, nawet jeśli pokiwa głowa i powie, że rozumie. Nie rozumie. Z wiekiem przyszła i moja dojrzałość w relacji ze smutkiem. Jesteś? Pobujamy się razem przez kilka dni, to tu to tam. Wrócisz znów, po dniu pełnym szczęścia. Wiem, że wrócisz choć może sam nie chcesz, ale taka twoja dola. Jak i moja, emocjonalnego wrażliwca. Plus z tego taki, że mimo przeżywania smutku ta dobra emocja jest tak samo podrasowana. Lepiej tak, niż być zobojętniałym. Dzięki za tekst, lubię znać innych… Czytaj więcej »

0
Odpowiedz
Urszula Wachowicz
Urszula Wachowicz
5 lat temu

Brawo! Gratulacje wpisu i wyznania.
Szczerze ? Ostatnio miałam właśnie wrażenie przesytu tegoż lukru z Waszej strony, ale to może standardowa próba ukrycia tego co w nas naprawdę siedzi?
Cieszę się, że takie życiówki są tu aktualne 🙂

0
Odpowiedz
Marta My
Marta My
5 lat temu

Martusia, eksploatujesz się na codzień jak mało która z nas, nic więc dziwnego, że później musisz te akumulatory jakoś naładować. Odpoczynek, sen, dobre jedzenie i coś śmiesznego w wykonaniu Twoich skarbów na pewno zdziałają cuda. Trzymam kciuki!

0
Odpowiedz
Dagmara Kowolik
Dagmara Kowolik
5 lat temu

A ja przegrałam walkę ze smutkiem.Nie była to równa walka,ale wiem że są dookoła mnie ludzie którzy pomogą mi się podnieść po tej walce.I mam nadzieję, że jeżeli nadejdzie kolejna walka to tym razem wygram Ja!

0
Odpowiedz
Kasia Socha
Kasia Socha
5 lat temu

Jakbym czytala teraz o sobie. Mnie smuteczek trzyma od poczatku roku i jakos pozegnac sie nie chce skubany 🤔 😕 … czekam cierpliwie i wyczekuje pieknych promieni sloneczka, ktore przyniesie z soba Radosc 😉 Trzymaj sie Wrazliwcu Kochany 😘

0
Odpowiedz
Paula Lilianna Wiśniewska
Paula Lilianna Wiśniewska
5 lat temu

Chyba każda z Nas ma takie dni. Ja to czasami się zastanawiam jak to jest możliwe u kobiet, że dwa dni rozpaczy a kolejne tygodnie jakby nowe życie dostala. Sama nie ogarniam naszych nastrojow. Nie umiem pojąć jak to jest. Teraz smutna za godzinę pełna radości nowych planow. Ale takie jestesmy. Pełne emocji. Tylko trzeba pracować nad sobą i swoimi słabościami. A to najtrudniejsze. Ściskam Dziubki 😊

0
Odpowiedz
Rafał Porowski
Rafał Porowski
5 lat temu

Zgodzę się z Tobą, nie każdy jest w stanie zrozumieć ten smutek, żałość, mizantropię, która nas otacza i pochłania z dnia na dzień. Piszę Ci to, żeby utwierdzić Cię, że nie ma nic w tym złego(jakkolwiek większość tego świata śmie twierdzić, by jedynie żyć w iluzji i kłamstwie). Jeżeli odnalazłaś już radość w smutku, znaczy to że osiągnęłaś pełnię. Potrafisz odkrywać piękno świata żalem, a w tym nie ma nic złego. “Nie mam depresji, po prostu widzę jak świat wygląda”. Ta prawda, którą dostrzegamy(świat) jest często bolesna, ale to właśnie my ją widzimy, nieliczni razem..

0
Odpowiedz
Dorota Baranowska
Dorota Baranowska
5 lat temu

Witam Cie Smutku… Łączę sie z Toba… Mam identycznie…. Ostatnio jak spotkalam sie ze smutkiem to trzymal mnie tydzien..

0
Odpowiedz
Ewelina Wawrzyńska
Ewelina Wawrzyńska
5 lat temu

Smutek skąd ja go znam, często mi towarzyszy i nie stety tez zapiera mi dech w piersiach. Mój smutek jest ze mną nawet i co dziennie mimo że mam rodzinę i piękne zdrowe dzieci jak patrze na nie ogarnia mnie właśnie to-dziwne uczucie choć czasami nie wiem czy to smutek czy strach przed tym że kiedyś będą dorośli że mi ich za braknie, ich małych dłoni przytulasów tego że nie bedę mogła złapać podnieś wziąść na kolana i że kiedyś zabraknie mnie dla nich. Mam, tylko ja z wiekiem nie nauczyłam sie go poskramiać i często to on panuje na… Czytaj więcej »

0
Odpowiedz
Paulina Leśniak
Paulina Leśniak
5 lat temu

Jakbym czytała o sobie. Dosłownie. Tylko mi do tej pory momentami brakuje tchu. 🙂

0
Odpowiedz
Dorota Chodur
Dorota Chodur
5 lat temu

Piękny tekst,wszystkie słowa,opisy trafione w punkt…tylko wrażliwiec zrozumie wrażliwca….Widzę,że jest nas więcej;)…a ja myślałam,że Ty,osoba tak pozytywnie zakręcona, nie ma takich momentów. Dziękuję Ci za ten tekst…to wpisane jest chyba w naszą naturę,taka ciemna strona mocy;)z którą, nie da się nic zrobić,dlatego trzeba walczyć…przede wszystkim o siebie!Pozdrawiam. Życzę dużo siły!!!

0
Odpowiedz
Nina
Nina
5 lat temu

Mam identycznie. U mnie zazwyczaj taki rodzaj smutku jak opisałaś trwa tydzień i mija. Kiedyś doszukiwałam się w tym depresji, teraz wiem, że są to po prostu gorsze dni, które miną. Trzymaj się cieplutko :*

0
Odpowiedz
Monika Siemieniuk
Monika Siemieniuk
5 lat temu

Może to ta pogoda tak na ludzi działa? Ja ostatnio mam takie dziwne uczucie, że nic mi się nie chce, wstaje i za chwilę jestem zmęczona. Terminy gonią, sesja za pasem, czas dokończyć rozdział magisterki, w pracy cały grudzień był młyn. Nie wiem czy brakuje mi czasu na kompletny luz? Jak próbuje się wyluzować, to za chwilę mam wyrzuty sumienia, bo przecież jest tyle do zrobienia, a ja tracę czas. I kółko się zakręca. Ale oby do wiosny! ❤️

0
Odpowiedz
Karolina
Karolina
5 lat temu

Mnie właśnie taki smutek trzyma juz tydzien czasu, nie potrafię sobie z tym poradzić… przeraża mnie.
Wlasnie myślę ze moge miec depresję.
Funkcjonuje normalnie, ale majac gdzieś z tylu glowy myśl ,, jaki to wszystko ma sens,,
Dobrze wiedzieć ze ktoś moze miec ppdobne momenty, ale ja jeszcze sie nie przyzwyczaiłam do tego. Przeraża mnie to że nic mnie nie cieszy.

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz