Święta tuż, tuż! Dlatego zgodnie z obietnicą zaczynamy cykl prezentowników. Jako że my, kobiety, w codziennym natłoku obowiązków zapominamy o sobie, postanowiłam w pierwszej kolejności podzielić się z Wami pomysłami na prezent dla kobiety. Znajdziecie tutaj kilka ciekawych propozycji w różnych przedziałach cenowych. Dla każdego coś miłego, funkcjonalnego czy po prostu pięknego!
Prezent dla kobiety – SPADIORA
Na pierwszym miejscu najpiękniejszy według mnie prezent dla kobiety. Nie ukrywam, że jest to wspaniałe uczucie – mogę polecić Wam rzecz, którą stworzyłam z Jankiem od podstaw. Przeszłam przez etap projektowania. Przez pierwsze nieudane sample, aż po finalny, nieskromnie napiszę, genialnej jakości produkt. Jeśli tylko macie ochotę kupić bądź dostać jedwabną apaszkę, która niesie za sobą ważne przesłanie, to zapraszam Was na stronę (klik).
Zajrzyjcie do naszego świata i znajdźcie coś dla siebie. Będzie nam bardzo miło.
Lada dzień, najpóźniej w przyszłym tygodniu, pojawią się pozostałe modele apaszek. Każdy w dwóch rozmiarach: 52×52 oraz 90×90 centymetrów.
Ponadczasowy klasyk
W naszej rodzinie wszyscy pokochali koszule od marki WÓLCZANKA. Zarówno BabciaSamoZło jak i ja mamy po kilka sztuk w swoich szafach. Cenimy sobie nowoczesne printy oraz jakość, którą oferuje nam ta polska marka. Osobiście uwielbiam Wólczankę za umiejętne łączenie klasyki z nowoczesnością. Tegoroczne wzory są naprawdę świetne, a wszystko to zamknięte w klasycznych krojach, w których każda kobieta z pewnością będzie wyglądała pięknie.
W tym roku dla mojej mamy postawiłam na koszulę w ciekawy wzór z niebieskimi akcentami.
Dla siebie z kolei, wybrałam czerwono-biało-czarną koszulę w pikselowe serca.
Zamówiłam także dwie dodatkowe koszule, którymi postanowiłam obdarować bliskie mi Kobiety. Biały klasyk wiązany pod szyją i czarną z tłoczonymi grochami. Sądzę, że świetnie sprawdzą się na te bardziej i mniej formalne okazje. To takie klasyki, którymi nie pogardzi żadna kobieta.
Mam też coś dla Was: w okresie przedświątecznym trwa akcja zniżkowa – 50% na wszystko.
Coroczny pewniak
Biżuteria to bardzo fajna propozycja na prezent świąteczny. Jak wiecie, lubię stawiać na polskie marki dobrej jakości i tak jest także w tym przypadku. Ostatnia kolekcja od W.KRUK SUPERNOVA skradła moje serce, ale to już pewnie wiecie. Supernova to nowoczesność, kobiecość i blask. Od dużych zdobnych kolczyków, przez te subtelniejsze, po piękne, metaliczne pierścionki i wyjątkowe naszyjniki. Kolekcja jest tak różnorodna, że na pewno każda z Was znajdzie coś dla siebie.
Poza nową kolekcją polecam Wam też perełki z poprzednich. A uwierzcie mi: jest w czym wybierać. Jestem ogromną fanką pierścionków z kolekcji szekspirowskiej. Zresztą poniżej na zdjęciach możecie zobaczyć moje typy. Wszystkie znajdziecie na stronie W.Kruk (klik)
Tylko dla siebie
Jak wiecie od kilku miesięcy, 3 razy w tygodniu uczęszczam na indywidualne treningi baletu. Było to moim marzeniem odkąd byłam dzieckiem, jednak w dorosłym życiu wrzuciłam je do zakładki: „zapomnij”. Spróbowałam i po raz pierwszy się totalnie zatraciłam! Żadna aktywność fizyczna nie pokazała mi takiej świadomości swojego ciała, gracji i lekkości. Dodatkowo uczę się także chodzić i tańczyć w szpilkach. Dzięki temu z każdym dniem czuję się piękniejsza w swoim ciele. Polecam Wam dziewczyny – spróbujcie! Możecie zapisać się na zajęcia grupowe lub indywidualne i na własnej skórze przeżyć taki trening. Więcej informacji na stronie studia (klik).
Specjalnie dla Was mam 5% rabatu na open karnet na hasło “superstyle”.
Piękna rzecz
Pozostając w temacie baletu. Po każdej relacji z zajęć dostaję kilkanaście zapytań odnośnie tego, skąd mam takie piękne body. Jest to produkt polskiej projektantki, która szturmem podbiła Europę. Każdy z jej projektów ma niecodzienny design, łączy w sobie zmysłowość i wygodę. Właśnie taki prezent dla kobiety, będzie absolutnym hitem.
Obecnie marka UNDRESS CODE dostępna jest również w większych sklepach z odzieżą online ( np. Zalando) i paryskiej galerii Lafayette. Zajrzycie na stronę (klik) – gwarantuję, przepadniecie.
Codzienny ulubieniec
To, że uwielbiam matę i poduszkę Pranamat już wiecie. Jak część z Was na początku myślałam, że to kolejna moda z Instagrama. Jednak systematyczność, upór i ulga, którą czułam za każdym razem po korzystaniu z maty i poduszki sprawiły, że jest to produkt, bez którego nie wyobrażam już sobie codziennego funkcjonowania. Genialnie działa na wszelkie bóle pleców oraz bóle menstruacyjne. Pomaga rozluźnić napięcie mięśniowo-nerwowe po całym dniu. Mata i poduszka świetnie poprawia krążenie i dotlenia spięte mięśnie. Uczucie ulgi po takim 50 minutowym seansie jest tak ogromne, że najchętniej kładłabym się na niej kilka razy dziennie. Szczerze Wam ją polecam.
.
Dla fanek kawy czyli idealny prezent dla kobiety.
W naszym domu zaczynamy dzień od kawy. Ta w kapsułkach jest naszym ulubieńcem. Dzięki niej mamy pewność, że codziennie pijemy świeżą porcję czarnej przyjemności. Jeśli szukacie ekspresu na kapsułki w dobrej cenie, to polecam ten z oficjalnego sklepu Tchibo na Allegro. Testowaliśmy na własnych kubkach smakowych i polecamy. Ma on bardzo dobre parametry, dzięki którym smak kawy jest wręcz wzorowy, a dodatkowo posiada bardzo ładny i prosty design. Występuje w kilku kolorach do wyboru, więc każdy dopasuje go do swojego wnętrza. Ekspres jest bardzo prosty w obsłudze, a „mała czarna”, którą serwuje, przepyszna.
Jakość, którą nam oferuję w stosunku do swojej ceny to bardzo miłe zaskoczenie.
Coś dla młodej mamy
Plecak Skip Hop zachwycił mnie od samego początku. Miałam zresztą podobny model tylko różowy. Wykonany z dbałością o najmniejsze szczegóły, porządny, wygodnie wyprofilowany. Bardzo pojemny i niezwykle funkcjonalny, Spokojnie zapakujecie wszystko, co potrzebne dla maluszka na całodniowe wyjście, a ze starszym dzieckiem zmieścicie się na weekend do babci (to nie żarty). Dodatkowo ma w tylnej kieszonce matę do przewijania, co jest ułatwieniem dla mamy z bobasem. Zwłaszcza poza domem. Jego prosty i klasyczny design to dodatkowy atut, dzięki temu plecak zostanie z Wami na długie lata, nawet kiedy dzieci już dorosną.
Codzienny rytuał
Rollery jadeitowe w ostatnim czasie zyskały na popularności i dołączyły do kosmetyczek wielu kobiet. Ja również bardzo Wam je polecam. Świetnie sprawdza się przy codziennej porannej opuchliźnie na twarzy. Dodatkowo taki masaż bardzo relaksuje i poprawia krążenie. Polecam przed użyciem schłodzić roller w lodówce – daje to jeszcze lepsze działanie i odczucia. Ważne jest aby kupić produkt z kamienną jadeitową końcówką, a nie plastikową. Na rynku jest teraz bardzo dużo podróbek. A tu mój filmik o tym jak używać rollera. Ostatnio takie Rollery były w promocji na stronie Westwing (klik).
Pocałuj mnie w broszkę
Zawsze lubiłam oryginalne dodatki. Codziennie staram się uzupełniać nimi swoje stylizację. Basia z Houseofapril to kolejny polski twórca, który zaskakuje kreatywnością i niebanalnym podejściem do biżuterii. Jeśli jesteście ciekawi, co możecie znaleźć u Basi zapraszamy na stronę (klik) i stronę na Facebooku “Pocałuj mnie w broszkę”. Osobiście poznałam Basię i ręczę Wam, że jest świetną i niezwykle mądrą babeczką, dla której broszka to nie tylko modny dodatek, ale też sposób wyrażania siebie.
Chwila relaksu
Znam takie miejsce na mapie Warszawy, w którym możecie na kilka godzin zapomnieć o wszystkich problemach i totalnie się zrelaksować. Mowa oczywiście o moim ulubionym Mr&Mrs Spa (klik). Jest to strzał w 10 jeśli chodzi o prezent dla kobiety. To miejsce oferuję szeroki zakres zabiegów indywidualnie dostosowanych do potrzeb Was samych i Waszej skóry. Polecam Wam Japoński masaż twarzy oraz ciała, dzięki któremu odczujecie natychmiastową ulgę i odprężenie, a później przypływ energii.
Specjalnie dla Was wspólnie przygotowaliśmy zniżkę – na hasło SuperStyler macie 15% rabatu na świąteczne pakiety dla dwojga lub 10% na wszystkie inne usługi.
2w1
Lubicie piękne rzeczy i bliski jest Wam temat zero waste? Ostatnio odkryłam na Instagramie profil dziewczyn, które łączą ze sobą te dwa aspekty. Wszystkie produkty, które są dostępne w ich sklepie powstały przez wykorzystanie starych ubrań z second handów. Kasia i Ania dają drugie życie wyprodukowanym już rzeczom szyjąc z nich piękne i unikalne torebki. Koniecznie zerknijcie na ich stronę Thereisnomore (klik) i przeczytajcie, co Dziewczyny chcą Wam powiedzieć w zakładce „manifest”.
Na zdjęciu mój egzemplarz, który został wykonany z… bluzki. Prawda, że przepiękny?
Ciekawa jestem, która z moich propozycji najbardziej przypadła Wam do gustu. O co w tym roku poprosicie Mikołaja?
Artykuł powstał we współpracy z markami wymienionymi w nim.