Niezależnie od metryki każdy facet jest w głębi duszy małym chłopcem. Dziś mówi się o nich gadżeciarze. Każdy facet choruje na zabawki, nie ważne czy ma 5 czy 55 lat. Ostatnio przy niedzielnym śniadaniu mój tato rzucił do mamy: „Wiesz Teresko, w tym roku chyba poproszę Mikołaja o tablet pod choinkę”. Zaśmiałam się tylko pod nosem. Wszak wiadomo, że tablet jest produktem pierwszej potrzeby… A to moje tegoroczne propozycje na prezent pod choinkę. Większość z tych rzeczy zamówiłam w tym roku dla moich chłopców 🙂
Prezent pod choinkę dla niego
Takie coś, z takim czymś, bez takiego czegoś.
W tej kategorii niezawodna jest francuska marka Pylones. Są mistrzami gadżetów domowych i nie tylko .Wszystko to bardzo kolorowe i trwałe. Niektóre ich gadżety mamy w domu od ponad 4 lat i ciągle wiernie nam służą. A co najważniejsze, nie musicie lecieć do Paryża, żeby zrobić zakupy w tym sklepie. Okazuje się bowiem że wysyłają paczki do Polski. W tym roku kupiłam Jankowi lampkę do laptopa podświetlającą klawiaturę – która wygląda jak kosmonauta. Jest czaderska i bardzo prosta w użytkowaniu. Lampkę gasi się poprzez zamknięcie kasku kosmonauty. Proste, a jakie efektowne…
Ekspres do kawy.
Niby napisałam, że to prezenty pod choinkę dla niego, ale to jeden z tych prezentów, który niby kupujemy ukochanemu, ale same korzystamy z niego znacznie częściej. Umieszczam go na liście bo ja sama uwielbiam kawę i nie jestem w stanie bez nie żyć, a mój mąż jest chyba jeszcze większym kawoszem ode mnie. Taki sprzęt w domu to prawdziwy skarb. Polecam Nivonę CafeRomantica. Tu dowiecie się dlaczego.
Mapka zdrapka.
Bo przecież męską rzeczą jest być daleko. A skoro tak, to niech taki delikwent powiesi sobie w salonie mapę i każde zdobyty kraj dumnie zdrapuje pokazując gdzie to on już nie był, z ilu pieców chleba nie jadł. Na pewno będzie zachwycony. A i ty skorzystasz jeśli tylko przekonasz go, że podróżowanie w pojedynkę jest po prostu passe. Tu możecie kupić mapę świata albo na początek mapę Europy.
Garaż na samochód.
Bo w każdym facecie drzemie dziecko. A miłość do motoryzacji jest zaszczepiona w męskich genach. Ja przekonałam się o tym kilka dni temu kiedy kurier przyniósł nam pod drzwi pudło z prezentem dla Miecia. Był to drewniany garaż na zabawki firmy Janod. Już miałam schować pudło przed Mieciem kiedy Janek stanowczo zaprotestował: „No ale przecież musimy sprawdzić czy ten garaż jest cały, czy nie uszkodził się podczas transportu! Jakaż byłaby szkoda, gdyby Miecio w Wigilię go rozpakował a ten okazał się być uszkodzony. Nie możemy do tego dopuścić.” I tak od ponad tygodnia, chłopcy mają zajęte wieczory. Miecio czasami musi poczekać na swoją kolej bo tacie zabawa garażem weszła w krew. Te i inne, niezawodne zabawki Janod znajdziecie w sklepie Bamadoo. Prezent idealny. Polecamy: ja i moi chłopcy…
Broda idealna.
Jak się okazuje występuje nie tylko u Świętego Mikołaja. Moda na dłuższy zarost totalnie opanowała Polskę. Panowie chcą nosić brody, ale zupełnie nie wiedzą jak o nie dbać. Na szczęście dla nas, drogie panie, powstają serie kosmetyków do pielęgnacji brody. Mają one za zadanie wygładzić niesforny zarost, trochę go zmiękczyć no i wyperfumować. Jestem na tak. A tu jeden ze sklepów produkujących naturalne kosmetyki dla brodaczy.
Polar Loop2.
O nim pisałam już w kontekście prezentów dla Niej, ale jest też wersja na prezent dla niego, a dokładnie mówiąc uniseks. Mój małżonek, który nie lubi udziwnień w życiu i raczej je sobie upraszcza niż komplikuje totalnie zauroczył się tym rozwiązaniem. Janek pracuje na co dzień w domu więc bardzo często godzinami nie rusza się sprzed komputera. I wtedy właśnie do głosu dochodzi Loop2, który wibrując motywuje Janka do tego, żeby ruszył swoje cztery litery. Pokazuje też wykresy dobowe, udowadniając mu że wciąż jeszcze śpi za długo, a przynajmniej dużo dłużej ode mnie. No i liczy kroki i kalorie. Odkąd Janek ma ten gadżet zaczął trenować w domu przed TV ( spokojnie, nie z Chodakowską). Przypadek? Nie sądzę… Tu więcej o funkcjach tej bransoletki.
To by było na tyle. I tak sporo udało się uzbierać sporo propozycji biorąc pod uwagę skalę trudności. Jeśli żaden z pomysłów Wam się nie podoba, to polecam Wam Calzedonię, bo mają tam dobre jakościowo skarpetki, a w Intimisimi mają fajną kolekcję świątecznych bokserek. Ho ho ho! 😉
[ad name=”Pozioma responsywna”]
A mój mąż jest antygadżeciarzem… Tak, tak, tacy też się zdarzają 😉 Ale tak jak i ja uwielbia książki, więc u nas przy wszelkich okazjach książki rządzą, jeśli chodzi o prezenty. Nawet Rozalka preferuje książki zamiast innych zabawek. W tym roku kupiłam mojemu mężowi książkę “Wszystko za Everest”, bo bardzo lubi literaturę non-fiction, a od jakiegoś czasu szczególnie interesuje go tematyka górska. A do książki dorzucę jeszcze nowy zapach od Avon “Attraction”. Bo ja już mam damską wersję, więc będziemy teraz pachnieć do pary 😉
Garaż będzie Świetnym prezentem dla naszego małego i dużego chłopca
U nas sprawdza się rewelacyjnie! 🙂
mapka zdrapka <3 mega jest, kupuję!
Czadowa jest ta lampka