Święta w tym roku zapewne będą inne niż dotychczas. Niewykluczone, że zamiast przy rodzinnym, wigilijnym stole spotkamy się z rodziną „online” na zoomie, czy innych komunikatorach. Jednak pewne rzeczy pozostaną niezmienne, jak chociażby świąteczne potrawy, wspólne kolędowanie czy podarki dla najbliższych. Osobiście mam wręcz potrzebę świętowania „BARDZIEJ” niż kiedykolwiek.
Jak co roku zabawiłam się w pomocnika Świętego Mikołaja i postanowiłam przygotować małą ściągę z prezentów dla NIEJ. Nieważne, czy będzie to prezent dla dziewczyny, siostry, przyjaciółki – z pewnego źródła wiem, że każda z Pań znajdzie tu coś dla siebie. A jeśli nie chcecie, by to co Wy znajdziecie pod choinką było dla Was totalnym „zaskoczeniem” 😉 polecam podesłać link do artykułu Waszemu MIkołajowi.
Blink, blink – czyli Jubileuszowa kolekcja W.Kruk
Czyli to co kobiety kochają najbardziej! Coś co się skrzy niczym rozbłyski fajerwerków na sylwestrowym niebie! A zachowuje przy tym szyk i klasę. Taka właśnie jest biżuteria z autorskiej kolekcji W.Kruk „Blask” (klik). Efekt tańczących iskierek został uzyskany dzięki specjalnej technice jubilerskiej, nadającej kruszcowi nieregularną fakturę. Dzięki temu ulegamy złudzeniu optycznemu, jak gdyby biżuteria była wysadzana drogocennymi kamieniami. Lubię niebanalne kształty i faktury. Dlatego mnie najbardziej urzekł komplet – pierścionek, bransoletka i kolczyki, będące połączeniem złota z srebrem. Dzięki temu mariażowi pasuje absolutnie wszędzie i na każdą okazję. Kolczyki nadadzą sznytu codziennej stylizacji, a bransoletka postawi „kropkę nad i” wieczorowej kreacji. W kolekcji „Blask”, której ambasadorką jest Joanna Kulig możemy wybrać małe dzieła sztuki wykonane ze srebra, srebra pozłacanego i oczywiście złota. Ja swój komplet mam już kilka miesięcy i mogę Wam też zagwarantować świetną jakość i trwałość tej biżuterii. Jak na W.Kruk przystało. 🙂
Spadiora
Taka biżuteria pięknie będzie się komponowała z jedwabnymi apaszkami Spadiora, które wykonane są z najwyższą dbałością o każdy detal, aż po ręczne rolowanie rantów. Apaszki z misją, zaangażowane społecznie pomogą Wam oraz obdarowywanej osobie wyrazić to co w życiu jest najważniejsze. Dzięki nietuzinkowym printom, narysowanym przez młode, polskie artystki – ilustratorki stają się codziennymi towarzyszkami każdej z nas. Stonowana Samoakceptacja, czy tętniące kolorami Myśli Nieuczesane, to kwintesencja kobiecości, naszej codzienności, marzeń, aspiracji, wewnętrznej siły. Dzięki Spadiorze możemy poczuć tę siłę i nosić ją dumnie przewiązana na szyi, czy jako fantazyjne upięcie we włosach. Dodatkowo każda z nich jest pakowana z największą starannością z piękne pachnące pudełko z dedykacją i opisem każdego z wzorów.
Przygotowaliśmy dla Was specjalny rabat. Małą apaszkę w rozmiarze 53x53cm możecie kupić za 139 zł, a największą 140x140cm za 299zł. Warto się pospieszyć, zostało dosłownie kilka ostatnich sztuk 🙂 Zapraszamy do sklepu (klik).
Przytulne wnętrza, dzięki Westwing
Pozostając przy rzeczach pięknych, ale jednocześnie użytecznych nie mogłabym nie wspomnieć o elementach dekoracyjnych naszych mieszkań czy domów. Wszak tu spędzamy teraz większość naszego czasu. Markę Westwing doskonale znacie z naszego wnętrza. Wielokrotnie pokazywałam Wam zarówno drobne elementy, jak piękne podstawki na stół czy zastawę stołową, a na komplecie tarasowym kończąc. Niesamowicie cenię Westwing za wyszukiwanie prawdziwych perełek, które wyróżnia czasami drobny detal, ale taki, który „robi robotę”. W tym roku marka zaprosiła mnie, abym wybrała w ramach wyboru trendsetterek (brzmi dumnie 😊) kilka pomysłów na prezent z asortymentu sklepu. Nigdy nie kryłam się z moją miłością do złotych dodatków. Wystarczy tylko spojrzeć na nasze mieszkanie. 😉 Tym razem nie mogło być inaczej i w zaproponowanych przeze mnie propozycjach polecam Wam chociażby komplet dwóch przepięknych kieliszków do wina na złotej nóżce. Piękne i pożyteczne! Na długie, zimowe wieczory sprawdzi się idealnie! Kampanię znajdziecie tu (klik).
A na Westwing Now znalazłam takie perełki od Westwing Collection.
Poduszka (klik) idealnie pasuje do naszego salonu, wzorem nawiązując do plakatów, które mamy na ścianie.
A wazon (klik) współgra z naszą drewnianą ścianą i złotymi pszczołami na niej.
Pięknie i bezpiecznie opakowane
Mówiąc o designie muszę Wam koniecznie wspomnieć o moim ostatnim odkryciu. Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam produkty hiszpańskiej marki WOUF po prostu przepadłam. Produkty te to jasny komunikat, że użyteczne może być po prostu piękne. Spójrzcie tylko na te pokrowce na laptopa, kosmetyczki, piórniki czy zeszyty. Prawdziwe cacuszka i dzieła sztuki! Wykonane z najwyższej jakości materiałów pozyskiwanych ze zrównoważonych źródeł. Nawet tusze wykorzystywane do nadruku tych pięknych pawich piór czy tygrysów są eco-friendly! Podoba mi się ten trend, w którym coraz więcej firm zwraca uwagę nie tylko na cyferki i zyski, ale też na środowisko. Wracając do WOUF znajdziecie tu wzory w zgodzie z trendami, ale z artystycznym sznytem, którego nie powstydziliby się hiszpańscy wirtuozowie pędzla. Ogromny wybór akcesoriów tej marki znajdziecie w sklepie Hlonda6 (klik).
Planner
Nie wyobrażam sobie życia bez dobrego kalendarza, plannera. To tu zapisuję wszystkie sprawy biznesowe, spotkania online, plany, pomysły, a nawet marzenia! Bez niego bym zginęła, a na pewno zapomniała gros spraw! Dlatego uważam, że dobry planner to podstawa! Pozwala odciążyć głowę pamiętaniem o datach i godzinach, a w zamian za to skupić się na tym co dla nas naprawdę ważne. Dla mnie to uwolnienie kreatywnej energii. Jeśli szukacie w tym zakresie inspiracji to polece Wam dwa różne plannery:
1. Koperacja Minimalife x Radzka (klik). Totalnie moja kolorystyka, a w środku cała masa przestrzeni do notowania, kreślenia, zakreślania i snucia planów. Fajny, bo dość lekki idealny do noszenia zawsze przy sobie.
2. Planner LoveSimple (klik). Dlaczego? Bo mam go w tym roku, używam i jestem bardzo zadowolona. Każdy dzień to oddzielna strona. Prócz dnia rozbitego na godziny macie też miejsce na listę rzeczy do zrobienia, miejsce na spisanie menu każdego dnia, a w dolnym roku każdego dnia możecie zapisać za co jesteście sobie wdzięczne. Pięknie wykonany z trzema tasiemkami do zakładania stron i złotymi okuciami. Zdecydowanie większy i cięższy, ale też pomieści więcej notatek.
Personalizacja pod szyldem Empik Foto
Jestem olbrzymią fanką personalizowanych podarków. Dzięki personalizacji nawet zwykłe przedmioty nabierają duszy. Dlatego też nie mogło w tegorocznych propozycjach prezentowych zabraknąć Empik Foto, który towarzyszy nam od kilku dobrych lat, pomagając zachować wspomnienia wszystkich ważnych chwil i momentów.
W tym celu świetnie sprawdzi się kalendarz (klik), który będzie prezentem dla Babci Tereski i Dziadka Józka. Mamy aż 3 formaty do wyboru, więc każdy znajdzie taki, który mu najbardziej pasuje. Aby stworzyć taki prezent wystarczy 13 zdjęć i gotowe! Plus za to, że w kalendarzu można pozaznaczać ważne dla nas uroczystości, urodziny i wydarzenia! Personalizacja na najwyższym poziomie.
A gdyby tak zaskoczyć najbliższych i zamiast jak co roku życzeń w formie SMS-a wysłać im personalizowane kartki świąteczne (klik)? Taką kartkę można następnie dowolnie ozdabiać, a życzenia dodać w specjalnym edytorze lub później wypisać ją tradycyjnie odręcznie. Jestem nimi totalnie zachwycona.
Super opcją zwłaszcza dla dzieciaków są foto-puzzle (klik). Wasze ulubione zdjęcie rodzinne możecie wydrukować na specjalnej tekturze albo jako puzzle magnetyczne! Do wyboru mamy opcję dla najmłodszych – 4 – elementową, po opcję PRO – 1000 elementowa, przy której możecie wspólnie spędzać czas całą rodziną. Już samo wybieranie zdjęć pod foto-puzzle może być okazją do wspólnej frajdy.
Pamiętajcie tylko, żeby takich prezentów nie zostawiać na ostatnią chwilę. Aby stworzyć dla Was taki spersonalizowany prezent Empik potrzebuje kilku dni!
A dla Was Dziubki mamy turbo informację. Do 30.11 z kodem BF2020 otrzymacie 25% rabatu na swoje zamówienia od Empik Foto. Dodatkowo wszystkie dostawy powyżej 50zł są darmowe.
Gra planszowa „Rodzice Roku”
Wspominając o wspólnie spędzanym czasie i zabawie na długie wieczory nie może zabraknąć naszej gry planszowej Rodzice Roku (klik). To świetny prezent tak naprawdę dla całej rodziny. Może być też świetną opcją na poinformowanie bliskich, że następne święta spędzicie już w większym gronie. Jedno jest pewne. Nieważne czy macie już spore doświadczenie i moglibyście napisać doktorat z rodzicielskich wpadek czy dopiero czytacie wszystkie podręczniki o wychowaniu w oczekiwaniu na godzinę zero – ta gra gwarantuje Wam gromkie salwy śmiechu i długie godziny dobrej zabawy. A przy okazji podszkolicie się z tego co to jest laktator, aspirator do nosa i przekonacie się, że słowo „niemożliwe” w rodzicielskim słowniku nie figuruje.
Już teraz z okazji nadchodzącego Black Friday gra jest dostępna w nowej, niższej cenie – 99zł.
Dodatkowo każdy egzemplarz przewiązujemy świątecznym, ozdobnym sznureczkiem i dokładamy do niego pocztówkę ze specjalną wiadomością. Jeśli chcecie wiedzieć jaką, koniecznie zamówcie Rodziców Roku. Jest to oferta limitowana 🙂
Wygoda w prezencie
Czyli ubrania dla przyszłych mam, ale nie tylko. Markę granatOVO (klik) znam i bardzo lubię już od dawna. To wysokiej jakości odzież, wykonana z naturalnych i przyjaznych skórze mamy, jak i maluszka surowców, takich jak bawełna czy szybkoschnący tencel. Jeśli macie w Rodzinie przyszłe albo młode mamy – koniecznie spójrzcie na asortyment tej marki. Jako Mama dwójki, doskonale wiem, że takie praktyczne i jakościowe prezenty są na wagę złota.
Szczególnie polecam Waszej uwadze piękny i milutki szalfrok waflowy, który dostępny jest w trzech kolorach. To ponadczasowy szlafrok o kroju kimono, który sprawdzi się już w pierwszych sekundach po porodzie. Mięsista bawełna otuli nas w trakcie nocnego karmienia niczym najlepsza kołdra.
Fajnym rozwiązaniem jest też koszula z kolekcji So! Basic wykonana z higroskopijnego tencelu. Materiał pochłania wilgoć i reguluje temperaturę ciała. Zapewnia dzięki temu niesamowite poczucie komfortu. Koszula z dekoltem w kształcie litery V pięknie eksponuje obojczyki i sprawdzi się w trakcie karmienia. Dzięki temu nawet po porodzie możemy czuć się kobieco nie rezygnując z wygody.
Coś bardzo praktycznego
Czyli rajstopy. Już dawno przestały kojarzyć się tylko z tym, co użytkowe i udowodniły, że potrafią być ważnym elementem stylizacji. Osobiście jestem wierna marce Gabriella (klik). Dlaczego? Między innymi dlatego, że to nasza rodzima marka, która wpisuje się w trend „dobre, bo polskie”. W swojej ofercie ma rajstopy na każdą nogę i okazję. Może nam towarzyszyć od przedszkola, przez pierwszą rozmowę o pracę, upojną randkę :), a na ślubie i ciąży kończąc. Dzięki świetnej jakości materiałom i nowoczesnemu designowi gwarantuje nam dobre i komfortowe samopoczucie. Potrafi tez zaskoczyć modnymi wzorami.
Specjalnie dla Was przygotowaliśmy rabat! Na hasło „superstyler30” otrzymacie aż 30% zniżki do 6.12.2020.
Zadbaj o ciało i zmysły
A jak już przy samopoczucie jesteśmy, to nic nam go nie poprawi jak wizyta w dobrym SPA i oddanie się ręce profesjonalistów, którzy zadbają o nasze ciało w sposób kompleksowy. Masaż, a może zabieg na twarz? Jeśli nie wiesz, jaki zabieg sprawiłby osobie obdarowywanej największą przyjemność, dobrym pomysłem jest zakup vouchera prezentowego. Zwłaszcza, że w salonie Mr&Mrs Spa Marzeny Kanclerskiej (klik) możesz dokonać tego nawet przed internet, nie wychodząc z domu. Sama wiem, że godzina masażu relaksacyjnego może być najbardziej trafionym prezentem pod słońcem.
Domowa pielęgnacja
Prezentownik bez zestawów kosmetycznych nie mógłby nazywać się prezentownikiem. Zwłaszcza jeśli mówimy o zestawach kosmetycznych znanej i docenianej polskiej marki MIYA (klik). Do wyboru macie trzy zestawy, a każdy z nich ma do zaoferowania bardzo dobre jakościowe kosmetyki w przystępnej cenie.
Zestaw Beauty MakeUp to takie pielęgnacyjno-makijażowe combo. A to dzięki obecności rozświetlającego kremu z witaminami Secret Glow i lekkiego kremu BB myBBcream. Zdradzę Wam mały trik – kremu możecie użyć również na dekolt czy załamania przy obojczykach – wygląda to niezwykle kusząco 😉.
Drugi zestaw I Love Roses to opakowany w prześliczne, różowe opakowanie zestaw pielęgnacyjny. myBEAUTYessence FLOWER BeautyPower oraz myWONDERBALM I Love Me Odżywczy krem z olejkiem z róży to dwa niekwestionowane bestsellery marki, które dzięki upiększającej mocy hydrolatów i ekstraktów kwiatowych sprawiają, że nasza skóra jest odżywiona, odpowiednio nawilżona i rozświetlona rewanżując się zdrowym blaskiem.
Trzeci zestaw ILOVEGLOW to jak sama nazwa wskazuje obietnica rozświetlonej i pełnej blasku skóry. Efekt ten uzyskamy, dzięki kremowi secretGLOW i myPOWERelixir serum rewitalizującemu. Skoncentrowane serum silnie rewitalizuje naszą skórę, działa niczym najlepszy bankietowy booster, przygotowując skórę do aplikacji rozświetlającego kremu. Specyfiku, który może służyć nam jako zarówno jak rozświetlacz, a nawet maseczka bankietowa! Prawdziwy power-duet w służbie pięknej cery „na już”.
Szczotkowanie ciała
O dobrodziejstwach szczotkowania ciała pisałam już tutaj (klik), więc zainteresowanych odsyłam do artykułu. Jestem uzależniona od tego rytuału i totalnie zakochałam się w szczotce do szczotkowania na sucho LullaLove (klik). Mała, a potrafi zdziałać cuda! Ta wykonana w 100% z roślin (drewno bukowe, agawa, bawełna) sprawi, że codzienne szczotkowanie stanie się przyjemnością. A benefity w postaci m.in. zmniejszenia obrzęków i cellulitu, ujędrnienia skóry a nawet redukcji bóli stawowych powinny przekonać niedowiarków.
Prezent w częstym użyciu
Case na telefon to taki gadżet, który przyda się każdej z nas. Zgaduję bowiem że telefon to jeden z tych nielicznych przedmiotów który (tak jak i mi) towarzyszy praktycznie przez cały dzień. Dlaczego więc go nie „ubrać” i nie wyróżnić a przy tym zabezpieczyć. Sama uwielbiam case’y na telefon i przy każdym modelu telefonu miałam ich po kilka. Teraz „choruję” na ten który miała główna bohaterka w serialu „Emily w Paryżu” – czyli taki który imituje klasyczny aparat fotograficzny i jest na wygodnym pasku, który można zawiesić na szyi. Podpowiem Wam, że można go kupić w sklepie Casify oraz znaleźć na AliExpress.
Mam nadzieję, że moje propozycje nieco rozwiały Wasze wątpliwości w kwestii tego co chciałybyście znaleźć pod choinką. Jestem ciekawa, która propozycja najbardziej skradła Wasze serca?
Artykuł powstał we współpracy z markami wymienionymi w nim.