SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
powrót po rozstaniu
  • Felieton
  • Styl życia

Historia pierwszego rozstania

  • Marta
  • 16 maja 2017
  • 7 komentarzy
  • 5 minute read
1

Pamiętam ten poranek jakby to było dziś. Te kilka sekund po przebudzeniu kiedy świadomość jeszcze śpi, myślami próbujesz ogarnąć jaki to dziś mamy dzień i jaka jest lista zadań na najbliższe godziny. Wtem świadomość wita się z myślami po nocnej przerwie, niewidzialny głaz spada na klatkę piersiową i zatyka dech. W ułamku sekundy dociera do ciebie, co wydarzyło się kilka dni wcześniej. Rozstaliście się, odwrotu już nie ma. A może jednak? Czy powrót po rozstaniu ma jakikolwiek sens?

Pamiętam to pierwsze rozstanie.

Bolało jak diabli. I choć nie było dobrze między nami od dłuższego czasu, to nieustannie ciągnęło nas do siebie. Wtedy fascynacja opierała się głównie na pociągu fizycznym. Wszak znaliśmy się krótko i wiedzieliśmy o sobie tyle o ile. A mimo to nie byliśmy sobie obojętni, choć w tamtym czasie to były dwa odległe sobie światy. Atomy, które na moment się zderzyły. Przypadkowo? Być może…

W tym pierwszym rozstaniu najbardziej bolała nieodwracalność tego, co stało się chwilę wcześniej. Wszak ze wszystkich zasad, którymi kierowałam się w życiu, tej hołdowałam najbardziej: nigdy dwa razy do tej samej rzeki. Jak raz się sparzysz lub utopisz, to wiesz, że to nie dla ciebie. Rozstania i powroty w związku nie były dla mnie. Nigdy nie rozumiałam związków w stylu: znali się od przedszkola, ale zaiskrzyło między nimi dopiero na studiach. Jak to? A gdzie strzały amorów? Jeśli nie odwiedził cię mały aniołek z gołą pupą, łukiem i strzałami z serduszkami to nic nie wiesz o miłości. Tak wtedy myślałam.

No bo miłość to przecież jest grom z jasnego nieba. Widzisz te oczy i wiesz. Słyszysz ten głos i to czujesz. Tu nie ma letniej temperatury. Musi być gorąco jak na Saharze. A o skrajne temperatury między nami nigdy nie musieliśmy się martwić. Kłótnia, która zakończyła nasz związek, była jedną z gorętszych w tamtym czasie.

powrót po rozstaniu

No i stało się.

Zamknął drzwi, wsiadł do windy później do metra i odjechał. Zostałam sama z myślami, że to, co się właśnie stało, już na zawsze zmieni bieg mojego życia. Bałam się, że już nigdy nie poczuję tego, co czułam, będąc właśnie z nim. Ale człowiek zasady w życiu mieć musi. Skoro więc od zawsze powtarzałam sobie, że „nic dwa razy się nie zdarza” niech tak będzie. Już moja w tym głowa. Miałam wtedy w głowie różne myśli i zastanawiało mnie nawet, jak rozwiązać problemy w związku, chociaż dla nas było już za późno. Rozstaliśmy się w końcu, więc związku nie było.

Najbardziej dobijała mnie myśl, że on mógłby spotkać inną. I choć ja absolutnie nie chciałam z nim być, to w myślach ciągle był mój. Wiele razy patrzyłam w telefon w myślach literując SMS: „Jak się masz?”, który nigdy nie został wysłany, bo przecież zasady. Zasady trzeba mieć i trzeba im hołdować. Na złość mamie odmrożę sobie paluszki. Niech kupidyn wie, że nie ze mną te numery. Kłótnie w związku przeżyję, ale rozstanie to rozstanie. Powrót po rozstaniu nie ma szans!

Później było kilka chudych miesięcy.

Niby cała byłam do wzięcia, ale zamknęłam się na uczucia. Niby chciałam się wyleczyć, ale nie łykałam żadnego antidotum. Praca, szkoła, dom. Codziennie ten sam schemat. Czasem jakaś nic nie znacząca randka. Ktoś go gdzieś widział na mieście. Zupełnie mnie to nie obchodzi, tylko mi powiedz czy mówił, co u niego? Był sam?

Wszyscy znajomi bliscy i dalsi wiedzieli jaki z niego drań. Wiedzieli, że to była pomyłka i że nigdy przenigdy. Znali moje zasady, cenili je. A ja ceniłam ich za to, że pomagają mi utwierdzić się w przekonaniu, że dobrze robię. Sama w to nie wierzyłam. Zasady zasadami, ale serce mówiło co innego. Serce nie sługa – on był moją pierwszą miłością.

Spotkaliśmy się po 15 miesiącach przypadkowo.

Nawet nie miałam ochoty z nim rozmawiać, ale jakoś tak wyszło. Przegadaliśmy całą noc. Następnego ranka ja wsiadłam do pierwszego autobusu dziennego. Pomachałam mu na do widzenia. Myślałam że już się nie spotkamy, bo przecież zasady. On zadzwonił następnego dnia. Długo patrzyłam na dzwoniący telefon zanim odebrałam. Kłóciły się we mnie dwie największe siły: serce i rozum. Wygrało to pierwsze. Wiedziałam, że podnosząc słuchawkę zmienię bieg wydarzeń. Że na zawsze zrezygnuję z mojej zasady.

Nie było łatwo, bo łatwiej jest coś budować od początku, niż remontować ruiny. To, co było wcześniej odcięliśmy grubą kreską. Trzeba było przełknąć wątpliwą gorycz porażki, że te moje zasady to o kant dupy potłuc. Powrót po rozstaniu był bardzo ciężki, ale warto było się postarać i powalczyć.

To już 9 lat odkąd w miłości nie kieruję się zasadami.

Zrozumiałam jak bardzo nie ma to sensu i że tylko wtedy będę szczęśliwa, kiedy przestanę liczyć, analizować i kalkulować. W miłości to nie ma większego sensu. Ona rozdaje karty. Skąd to wiem? Bardzo dobrze ją znam. Obiecałam jej jedno – już nigdy w nią nie zwątpię.

Pewnie wielu z Was zadaje sobie pytanie, jak przetrwać kryzys w związku albo w małżeństwie. Czy powrót po rozstaniu ma sens. Ja też się stale zastanawiam i mam nadzieję, że nie będę musiała się głowić nad tym, jak rozwiązać takie problemy w związku, które mogą go szybciutko zakończyć.

Nie bójcie się powrotów po rozstaniu, nie obawiajcie się też kłótni w związku, bo nie zawsze prowadzą one do rozstania. I co najważniejsze, jeśli to możliwe, pielęgnujcie swoją pierwszą miłość, bo może się okazać, że to właśnie ta miłość na całe życie. Cieszę się, że mogę się tym z Wami dzielić na blogu.

powrót po rozstaniu




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • kłótnie w związku
  • małżeństwo
  • miłość
  • powrót
  • powrót po rozstaniu
  • problemy z związku
  • relacja
  • relacje
  • rozstanie
  • separacja
  • związek
Poprzedni wpis
LGG6
  • Styl życia
  • Felieton

Miecio! Baba dzwoni!

  • Jan
  • 15 maja 2017
Zobacz
Następny wpis
kosmetyki koreańskie
  • Uroda

Kosmetyki koreańskie – hit czy kit?

  • Marta
  • 17 maja 2017
Zobacz
Zobacz również
ferie zimowe Hintertuxer Gletscher SuperStyler
Zobacz
  • Podróże
  • Styl życia

Ferie zimowe z dziećmi w Austrii – pamiętnik z podróży

  • Marta
  • 3 marca 2022
prezenty dla mężczyzn na święta SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Prezenty dla Mężczyzn na święta – kilka moich sprawdzonych propozycji

  • Marta
  • 2 grudnia 2021
oryginalne prezenty dla niej SuperStyler prezentownik 2021
Zobacz
  • Styl życia

Pomysły na oryginalne prezenty dla Niej

  • Marta
  • 1 grudnia 2021
Higiena snu Kanaste
Zobacz
  • Sport i zdrowie
  • Styl życia

Higiena snu, czyli kilka sposobów na to jak uniknąć chronicznego niewyspania i koszmarów sennych

  • Marta
  • 5 listopada 2021
domek na działce fotel bujany teddy Marta
Zobacz
  • Styl życia
  • Wnętrza

Jak sprytnie zaaranżować domek na działce – home tour po naszych 16 m2

  • Marta
  • 30 października 2021
generator pary Philips Marta tytułowe
Zobacz
  • Moda
  • Wnętrza

Generator pary Philips czyli sprytny ideał, dzięki któremu polubisz prasowanie

  • Marta
  • 11 września 2021
czterodniowy tydzień pracy SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Czterodniowy tydzień pracy i urlop menstruacyjny czyli o zmianach w naszej firmie

  • Marta
  • 16 sierpnia 2021
Zero waste SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia

Zero waste. Moda czy stan umysłu?

  • Marta
  • 6 sierpnia 2021
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Olla
Olla
3 lat temu

Czy moglibyscie, prosze, opisac te historie ale z meskiego punktu widzenia? 🙂
Uwielbiam ten post

3
Odpowiedz
Monika Malinowska
Monika Malinowska
4 lat temu

Najpiękniejszy tekst jaki ostatnio przeczytałam 😍 idealna definicja miłości 😁 pozdrawiam

0
Odpowiedz
Jola
Jola
4 lat temu

Jakbym słuchała tych wszystkich zasad, a nie swojej intuicji to nadal byłabym nieszczęśliwa singielka, a tak trafił mi sie ktoś bardziej uparty ode mnie i go juz nie puszczę 😀

0
Odpowiedz
Kasia Gie
Kasia Gie
5 lat temu

Kochana… rozstałam się z R. Po kilku miesiącach luźnego spotykania, to on nie chciał, nie był gotowy.. złamał mi serce bo uważałam ze to miłość mojego życia, a on zwial na samo wspomnienie o czymś poważniejszym. Ponad dwa lata mieliśmy prawie zerowy kontakt. Ja wpadłam w inny toksyczny związek, w którym praktycznie każdy wieczór kończył sie łzami i myślą , ze z R. na bank byłabym szczęśliwsza i tak by mnie nie traktował. Przyszedł dzień w którym stanął na moje drodze, a ja z wypiekami na twarzy, bałam sie ze serce wyskoczy mi z piersi! Tak działał! Tylko on. Pomógł… Czytaj więcej »

4
Odpowiedz
Julia
Julia
1 rok temu
Reply to  Kasia Gie

Pani Kasiu jak się teraz układa?Mam nadzieję że wszystko jest ok:)

2
Odpowiedz
anexx88
anexx88
5 lat temu

A ja mam odwrotnie dwa razy weszłam po drugi raz do tych samych (chodź dwóch różnych) wód. Dopiero jak do trzeciej wlazłam to już nie wyszłam i jest moim mężem!! 😊😙

1
Odpowiedz
Anna
Anna
3 lat temu

Czekam na dalsza część historii 😉

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz