To już czwarty wpis z serii o umiejętnościach dzieci w różnym wieku. Podczas dzisiejszego wpisu omówimy drugą część umiejętności mężczyzn w wieku 25-35 lat. Poprzednia cieszyła się ogromną popularnością. Do tego stopnia, że wśród tysięcy rozbawionych Czytelniczek znalazło kilka, które „wcale tak ze swoim facetem nie mają”. Oraz te które „współczują całej reszcie”. Redakcja dziękuje za te niewymuszone wyrazy współczucia, przesyłając jednocześnie serdeczne gratulacje. Oczywiście za to niezwykłe osiągnięcie i szczere życzenia dalszego udanego pożycia. Jednocześnie pragniemy nadmienić, iż cieszy nas, że empatia w dzisiejszych czasach to nie jest jedynie utarty slogan i występuje równie często co kij w dupie. Tymczasem do brzegu. Facet-komunikacja i język mężczyzn.
Słuchanie i uwaga w związku
– słucha innych pod warunkiem, że są mężczyznami, a rozmowa jest o piłce, autach, dupach albo polityce. Kobiet nie słucha, w szczególności własnej. Wyjątek stanowi zdanie: „Jestem w ciąży” lub „Kochanie, miałam stłuczkę.” Niestety, umiejętność słuchania u mężczyzn jest wybiórcza.
– rozmów o polityce słucha z narastającym zbulwersowaniem. Niezależenie od poglądów po takiej rozmowie pada stwierdzenie: „Złodzieje” i pojawia się uczucie bycia oszukanym.
– powtarza refren, piosenkę, wierszyk na przykład: „Biało-czerwone to barwy niezwyciężone”, „Ja-ro-sław”, „Chcemy konstytucji, a nie rewolucji”.
– nie ma podzielności uwagi. Zagadany podczas wbijania gwoździa niemal na pewno uderzy się młotkiem w palec. To oczywiście będzie twoja wina.
– jak na złość nigdy nie podąża za wskazówkami. Nie będzie go kurwa jakiś GPS pouczał, jak on zna to miasto od urodzenia. A potem stoicie godzinę w korku…
Facet- Rozumienie
– nie do końca rozumie znaczenie przedmiotów („Kochanie, czy wycierałeś tyłek moim ręcznikiem do włosów?”)
– doskonale rozumie i używa czasowników w trybie rozkazującym takich jak „podaj”, „przynieś”, „zrób”, „wypierz”, „wyprasuj” czy „kup”. Jest przy tym pewien, że właśnie takie są cechy prawdziwego mężczyzny.
– nie rozumie prostych poleceń typu „posprzątaj”, „zawieź”, „kup mi” i „otwórz mojej mamie”.
– zaczyna rozumieć kwestię „w zdrowiu i chorobie” i „póki śmierć nas nie rozłączy”.
– powoli przestaje rozumieć kwestię „wierność i uczciwość”.
Mówienie
– facet stopniowo traci umiejętność posługiwania się mową zarówno w sferze rozumienia, jak i budowania wypowiedzi, prowadząc w efekcie do mutyzmu, czyli całkowitego braku mowy. Nie dotyczy spotkań z kolegami.
– coraz rzadziej używa czasu przyszłego dokonanego np. „zrobimy”, „kupimy”, „pojedziemy”
– coraz częściej używa czasu przyszłego niedokonanego, który zresztą na pewno się nie dokona np. „zrobiłbym” (ale nie zrobię, bo wyprowadziłaś mnie z równowagi), „kupiłbym” (ale nie kupię, bo twoja mamusie wydała już wszystkie pieniążki na swojego fryzjera i kosmetyczkę), „pojechałbym” (do twojej matki, ale tak mnie ta stara @$#$%# wpienia, że nie pojadę).
– używa mowy do połączenia pomysłów („To idź do niego”), wyjaśnienia co się dzieje teraz („sypiasz z nim”), co może się wydarzyć jako następne („może się jeszcze do nas wprowadzi”), przywołuje doświadczenia z przeszłości („moja mama mnie ostrzegała przed tobą”)
– pyta się, dlaczego niektóre rzeczy się wydarzyły („po cholerę tyle gotujesz”) i sam zaczyna udzielać na te pytania odpowiedzi („twoja matka też zawsze tyle gotuje”). Przy tym myśli, że takie zachowanie dyktują mu cechy charakteru u mężczyzny.
– pyta np. „do czego ci to potrzebne?”, „za ile?”, „nie można było taniej?”, „a w Internecie?”
– facet używa różnych czasów np. „Kiedyś mnie kochałaś, teraz już nie kochasz i tylko czekasz, aż spłacimy kredyt, żeby mnie zostawić”.
– buduje swoje słownictwo, które narasta z jego doświadczeniem np. „Kto zawinął tych nielatów do kieszoki bo się jeszcze pucują do dziesiony i trzeba zrobić kipisz u nich w dziupli, to może jeszcze uda się gorące fanty trafić.”
– używa intonacji, zwrotów aby wyjaśnienie było zrozumiałe dla innych, np. w czasie meczu po niecelnym strzale „no kuuuuuuuuuuuurwaaaaaaaaaaaaa”
– używa słownictwa dotyczącego przedmiotów i osób dla niego ważnych np. „Kiedy zawieziesz wreszcie dzieciaki do matki?” Na tym z grubsza opiera się dla niego komunikacja w związku.
– używa słów, które udają inne przedmioty podczas zabawy – Pokazuje na tanią bluzkę z dyskontu i mówi, że to prezent na rocznicę. Lub kupuje wiecheć za dziesięć zeta i mówi, że to kwiaty z okazji twoich imienin. Ach, te męskie cechy charakteru…
[ad name=”Pozioma responsywna”]