SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
bloger
  • Felieton

Bloger radzi…

  • Jan
  • 3 marca 2016
  • 3 komentarze
  • 5 minute read
0

Bloger rządzi, bloger radzi, bloger nigdy was nie zdradzi. Dziś o złotych radach i opiniach płynących szerokim strumieniem do czytelników prosto z blogosfery. Jak zwykle podzielimy je według typów. Usiądźcie, otwórzcie zeszyty i zapiszcie temat: Typy porad na blogach. Zaczynamy!

Kim jest według mnie bloger?

To osoba pisząca i publikująca regularnie w Internecie, znająca tematykę, o której pisze, mająca własne zdanie w poruszanych kwestiach i wyraźnie je formułująca. Jej działania prowadzone są nie tylko w ramach bloga, ale też mediów społecznościowych oraz w „realu”. Oczywiście to definicja uproszczona, na potrzeby tego artykułu.

Kluczowe dla mnie w tej definicji jest posiadanie przez blogera własnego zdania. Zdania opartego na konkretnej wiedzy czy doświadczeniu [swoim bądź innych]. Zdania, na podstawie którego bloger formułuje opinie bądź rady, jest w stanie je przedstawić i ich bronić w merytorycznej dyskusji z czytelnikami.

Blogerem może być każdy

W praktyce blogerem może zostać nawet jamnik mojego Teścia. Bariera wejścia do blogosfery nie istnieje. Otwierasz bloga na Blogspocie, wypisujesz co ci ślina na język przyniesie i bezczelnie nie bierzesz za to żadnej odpowiedzialności. Tacy ludzie nie mają świadomości, że to co napiszą, może mieć wpływ na czyjeś poglądy, a co gorsze również na postępowanie.

Dlatego warto wiedzieć, kogo czytać. Nie łudźcie się, że wypiszę tu blogi, które polecam. Napiszę wam za to, jakich blogów unikam. Wystarczy krótka lektura kilku tekstów. Parę komentarzy czytelników i autora. Prawda z reguły od razu wychodzi na jaw.

Radzić innym jest i łatwo i trudno zarazem.

Łatwo, gdy gdzieś masz odpowiedzialność za to co piszesz. Trudno, gdy wiesz, że twoja rada może się nie sprawdzić lub, co gorsza, może się ona znaleźć w ogniu krytyki. Blogi są nie tylko po to, by spisywać własne przemyślenia, ale również po to, bo zwiększać przepływ myśli. Myśli pomiędzy blogerem i jego czytelnikami. Wymiana zdań, merytoryczna dyskusja, dobre pomysły, cenne rady – oto powinna być sól blogerskiej ziemi. Zwykle jest jednak inaczej…

Pierwszy typ porad

Mój ulubiony i zarazem pierwszy typ porad to te z gatunku „możesz tak, możesz odwrotnie, a najlepiej zapytaj specjalistę”. Siadam do takiego bloga. Temat sugeruje problem i jednocześnie to, że na końcu wpisu znajdę konkretne rozwiązanie. Oczekuję od blogera zajęcia stanowiska. Bo to czysta oszczędność czasu. Zamiast marnować go na szukanie rozwiązania i testowanie różnych możliwości, otrzymam na końcu receptę, która sprawdziła się u blogera. Weźmy temat sportowy – crossfit. Czy jest bezpieczny? Docieram do końca wpisu i dowiaduję się, że w zasadzie to nie ma jednej recepty. Że w sumie ten crossfit to bezpieczny sport. Choć jednak bardzo kontuzjogenny, więc niebezpieczny. Że można go zacząć bez przygotowania, ale jednak przygotowanie jest kluczowe. Że kontuzje są rzadkie, choć dobrze ćwiczyć pod opieką trenera, bo inaczej kontuzje są pewne. I że w sumie to najlepiej jak udam się do specjalisty.

Dzizus! Właśnie zmarnowałem kilka minut mojego bardzo cennego życia, czytając jakąś blogująca larwę tylko po to, żeby dowiedzieć się, że tak naprawdę nic nie wie o temacie albo woli asekurancko nie pisać konkretów. Drży na samą myśl, że ktoś zwróci jej uwagę, że się nie zna. Wtedy cały Świat dowie się, że jej wiedzę i budowaną latami pozycję eksperta można o przysłowiowy kant dupy potłuc. Bloger bojący się konfrontacji, nie umiejący sformułować swoich myśli, a potem merytorycznie ich obronić to frajer. Frajerów szkoda czytać.

Typ numer dwa

Drugi typ rad ten z gatunku „Żadne krzyki i płacze nas nie przekonają, że białe jest białe, a czarne jest czarne.” – że pozwolę sobie zacytować prezesa. To podejście jest częste wśród blogów parentingowych albo technologicznych. Przykłady? Karmienie/niekarmienie piersią. Trafisz na bloga gdzie laska karmi piersią dzieciaka w liceum i skomentujesz, że ty karmiłaś własne „tylko” do drugiego roku życia. Możesz być pewna, że dowiesz się, że jesteś wyrodną matką, dziecku od ust odebrałaś najlepszą dla niego ambrozję. Koniec końców albo sama robisz wyjazd albo zaraz cała „cycEkipa” autorki i jej fanek pokaże ci, gdzie są wirtualne drzwi tego bloga. A na Fejsie już masz bana.

Przykład technologiczny? Apple vs. Samsung. Ile ja się naczytałem nic nie wnoszącego pieprzenia geeków technologicznych o wyższości telefonów jednej firmy nad drugą… Co ciekawe: w 95% przypadków wypowiadają się ludzie, którzy mają i aktywnie korzystają tylko z telefonu jednej z tych firm. Ja od lat korzystam z obu naraz [niezbędne w pracy] i zapewniam was, że każdy z tych telefonów ma swoje zalety i wady. Choć finalnie wolę iPhone’a.

Podsumowując: blogi gdzie masz myśleć tak samo jak autor i nawet kulturalne i merytoryczne wyrażenie swojej odmiennej opinii kończy się banem albo przynajmniej porządnym zgrillowaniem komentującego, należy omijać szerokim łukiem. To ograniczone intelektualnie kółka wzajemnej adoracji. Sekty. Szkoda na nie czasu.

Ostatni typ to kontrowersyjny kretyn.

W przeciwieństwie do pierwszego typu ma odwagę wyrazić kategoryczną opinię. W przeciwieństwie do drugiego nie zna się na niczym, ale skacze po najbardziej chodliwych tematach. Tematach, które niestety wymagają ugruntowanej wiedzy na poziomie akademickim, a nie mądrości rodem z Chwili dla Ciebie. Przykład: wczoraj pisałem, że szczepionki na autyzm powodują odrę, dziś napiszę, że nowotwory powodują GMO, jutro na tapetę biorę zgubny wpływ sześciolatków na podstawówkę. W małym palcu mam takie tematy jak uchodźcy, terroryzm, gluten. Jestem weganinem kochającym wołowego tatara, cyklistą dojeżdżającą do pracy 3 litrowym dieslem z wyciętym filtrem DPF. Segreguję odpady, ale tylko u rodziców. Nieukończone studia z filologii klasycznej dają mi prawo do wypowiadania się na wszystkie tematy. Zawsze i definitywnie. W myśl zasady: nie znam się, to się wypowiem. Specjaliści gówno tam wiedzą. Są opłacani przez koncerny farmaceutyczne. Te są opłacane przez rządy, a słowo-klucz do mojego życia to „SPISEG”.

Takie miejsca omijajcie szerokim łukiem. To bagno. Szambo. Teoretycznie eksperckie, wabiące kontrowersyjnym tematem, w praktyce głupie i szkodliwe. Jeżeli macie do siebie szacunek, to po prostu nie klikajcie w to gówno.

Pamiętajcie: to, co czytacie i lajkujecie w Internecie świadczy o was nie mniej, niż wasze postępowanie w realnym świecie. Lepiej mieć dobrą reputację.

bloger




Share
Jan

Jestem mężem Marty, tatą Miecia i Zyzia. Robię zdjęcia i kręcę filmy na SuperStylera, a czasem też coś napiszę.

Tagi
  • bloger
  • blogi
  • definicja bloga
  • definicja blogera
  • najlepsze
  • polskie blogi
  • rad
  • rady
Poprzedni wpis
co na śniadanie
  • Kuchnia

5 powodów dla których zaczniesz pić szklankę soku każdego dnia

  • Marta
  • 3 marca 2016
Zobacz
Następny wpis
jak wychować szczęśliwe dziecko
  • Dziecko
  • Psychologia

Przepis na fajne dziecko

  • Marta
  • 4 marca 2016
Zobacz
Zobacz również
Spadiora Ocean
Zobacz
  • Felieton
  • Styl życia

Rakowisko 2020

  • Jan
  • 21 września 2020
Park Jurajski: Obóz Kredowy
Zobacz
  • Styl życia
  • Felieton

Dzień, w którym poczułem się dinozaurem

  • Jan
  • 20 września 2020
Mindfulness SuperStyler
Zobacz
  • Psychologia
  • Felieton
  • Styl życia

Mindfulness z potrzeby serca

  • Marta
  • 29 czerwca 2020
kryzys jak przetrwać SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Felieton

Kryzys czy szansa? Za co możemy być wdzięczni pandemii

  • Marta
  • 2 czerwca 2020
różowy garnitur
Zobacz
  • Psychologia
  • Felieton

Wszystko przeminie

  • Marta
  • 3 maja 2020
Marta Lech-Maciejewska blogerka SuperStyler
Zobacz
  • Psychologia
  • Felieton

Różowa wstążka życia

  • Marta
  • 8 października 2019
Jan Lech SuperStyler
Zobacz
  • Felieton
  • Styl życia

“Zamknij ryj” czyli dziennikarze, którzy nienawidzą ludzi Internetu

  • Jan
  • 27 września 2018
SuperStyler
Zobacz
  • Styl życia
  • Felieton

Ludzie na organy

  • Marta
  • 13 września 2018
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
3 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Emilia |Psychologia Fotografii
Emilia |Psychologia Fotografii
6 lat temu

Teraz jest tyle różnorodnych blogów w sieci, że znalezienie czegoś wartościowego jest mega trudne. Ale jak już się na kogoś takiego trafi, to zapomina się o tych wszystkich rzeczach pomiędzy. A ludzie naprawdę potrafią być kreatywni…

0
Odpowiedz
matka_jaskiniowa
matka_jaskiniowa
6 lat temu

Janie, uwielbiam Twoje posty! Takie dziś czasy, że śpiewać każdy może, pisać książki każdy może i blogować każdy może. Potrzeba zaistnienia jest tak silna, że niektórzy nie mają żadnych hamulców, aby wypisywać na swoich blogach rzeczy, o których nie mają zielonego pojęcia. A co najgorsze w ogóle się swojej ignorancji nie wstydzą. Takie czasy, że dziewczyna studiująca na jednej z prywatnych uczelni nie odróżnia francuskiego od niemieckiego, a chłopak studiujący weterynarię wierzy, że świnie można zapładniać przez odbyt (autentyczne przypadki!). Ktoś ich na te studia przyjął. A jak już będą mieć mgr przed nazwiskiem, to klękajcie narody. I potem jeden… Czytaj więcej »

0
Odpowiedz
Aga
Aga
6 lat temu

O to to! Zgadzam się 🙂 I staram się unikać ludzi, którzy, poza irytacją, nic nie wnoszą do mojego życia.

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz