Większość z Was dobrze wie, że już od jakiegoś czasu wspólnie z Renee staramy się polepszyć warunki kobiet po traumach, które niedawno zostały mami. Wyremontowaliśmy pokój dla rodziny i świetlicę w Domu Samotnej Matki w Warszawie (klik). Tym razem przyszła pora na Dom Samotnej Matki w Łodzi im. Stanisławy Leszczyńskiej, którym opiekuje się Fundacja Służby Rodzinie „Nadzieja”.
Miałam tam okazję poznać wielu wspaniałych ludzi o sercach pełnych miłości i nadziei na poprawę życia choć kilku ze swoich podopiecznych. Słyszałam historie poruszające, smutne i wzruszające.
Ci ludzie starają się pomóc osamotnionym matkom na wiele sposobów – jest położna, prawnik, psycholog oraz przeróżni terapeuci i opiekunowie, którzy dzień w dzień czuwają nad tymi kobietami i przede wszystkim nad dobrem ich dzieci.
Samotna matka kiedyś i dziś
Przez lata profil samotnych matek się zmienił. Kiedyś to były młode kobiety, często jeszcze dziewczyny, które dopiero wchodziły w dorosłość. Rodziny wstydziły się tego, że ich córki zachodziły w ciążę bez ślubu, dlatego wysyłano je zazwyczaj do innego miasta, właśnie do domów samotnych matek, gdzie młode ciężarne trafiały pod opiekę. Jednak te dziewczyny bardzo często wracały do swoich domów rodzinnych po urodzeniu dziecka, bo zmiękczało ono serca świeżo upieczonych dziadków.
A teraz? Teraz samotne matki to często kobiety z problemami, kobiety w trudnych sytuacjach. Niektóre same w nie wpadły, niektóre znalazły się w trudnej sytuacji bo na swojej drodze spotkały bardzo złych ludzi. Samotne macierzyństwo zazwyczaj wynika z przemocy domowej, ubóstwa czy uzależnień. Tyle jest trudnych sytuacji, ile kobiet znajduje się w ośrodku.
Pomoc pod warunkiem
W zależności od danej sytuacji, każda kobieta, która przychodzi do Domu Samotnej Matki, zobowiązuje się do wdrożenia pewnych zmian mających na celu poprawę życia jej i jej dziecka. To ona zna swoją sytuację najlepiej, dlatego to ona decyduje do czego się zobowiązuje i kiedy je wypełni.
Opiekunowie zapewniają jej wszelką potrzebną pomoc – udostępniają terapie, pomoc prawniczą, pomoc psychologa.
Ośrodek stara się wspierać kobiety, jak tylko może. Uczy je życia wśród reszty społeczeństwa, utrzymywania czystości w domu, często – wydawałoby się – zupełnych podstaw. Niektórych z Was może to dziwić, jednak część z tych kobiet potrzebuje nawet tego. One same często nie miały odpowiednich wzorców, które mogłyby przekazać im dobre nawyki.
Gra toczy się o życie dzieci
Na miejscu miałam możliwość porozmawiania z położną, która pracuje w Domu Samotnej Matki w Łodzi ponad 20 lat. Zadałam jej pytanie, ile z tych kobiet wychodzi później na prostą. Odpowiedziała, że około 20%. Sama była świadkiem, jak po latach wracały córki kobiet, którym wcześniej pomagali. I szczerze mówiąc, nie na taką odpowiedź miałam nadzieję. Położna widząc moją konsternację od razu rzuciła: „Będę tu pomagać dopóki starczy mi sił bo nawet jeśli jednej z nich pomogę to moja praca ma sens.” Słysząc te wszystkie historie zapytałam, skąd czerpie siłę i po co to robi. Odpowiedź była bardzo prosta – dla dzieci tych matek, które zbłądziły. Ona chce pomóc choć jednej z tych kobiet wyjść na prostą. Choć jedną uratować. Bo wie, że wtedy pomoże również temu dziecku.
Często, te kobiety wracają do swojego dawnego życia – do mężów, którzy je biją, do samotności, do nieszczęścia. I tylko śmierć, która spojrzy im w oczy, może sprawić, że naprawdę zechcą zmienić swoje życie.
Te dzieci nie zasłużyły sobie niczym, że urodziły się w takiej sytuacji. To dla nich ludzie pracują w Domu Samotnej Matki i to im chcą przede wszystkim pomóc. Kobiety, które przychodząc do takiego ośrodka, zobowiązując się do zmiany swoich nawyków i tym samym stawiając pierwszy krok do lepszego życia swoich dzieci, wykazują się ogromną odwagą. One tak samo mocno pragną zapewnić swojemu potomstwu bezpieczeństwo, radość i dzieciństwo, których potrzebuje.
Dom Samotnej Matki w Łodzi: jeden remont – cztery pokoje
I właśnie w tym celu, razem z Renee, działamy i będziemy dalej działać! Tym razem wyremontowaliśmy dwa pokoje adaptacyjne, gdzie młode mamy zamieszkują na samym początku, zaraz po dostaniu się do ośrodka. Wyremontowaliśmy również pokój terapeutyczny i pokój poradnictwa, w których kobiety mogą spotkać się z pracownikami fundacji oraz terapeutami. Tam otrzymują pełne wsparcie w walce z przeżytymi traumami i uczą się na nowo funkcjonować w społeczeństwie. Ta akcja by się nie udała gdyby nie Renee i dzielny Team, który za nią stoi. Ludzie, którym nie są obojętne losy matek, które mają tak trudny start w macierzyństwo.
Ukłony dla Was Drogi Teamie Renee. Cieszę się i czuję się zaszczycona, że mogę być częścią tego ważnego projektu. O całej akcji możecie przeczytać tu (klik). Dom Samotnej Matki w Łodzi to nasz drugi remont. Gdzie pojedziemy dalej? Dowiecie się wkrótce.
Dlatego kochane Dziubki, jeśli macie okazję wesprzeć osamotnioną mamę, nie zastanawiajcie się – pomóżcie. Nawet, jeśli w Waszych oczach jest to drobiazg. Bo pamiętajcie, że to co Wam może się wydawać małe, dla tych dzieciaków może okazać się czymś wielkim.
Przygotowania:
Film z etapu I:
Finał remontu:
Artykuł powstał we współpracy z marką Renee.
Bardzo piękna akcja 😍
Gratuluję ❤️