„Uśmiech, moc, fitness, sport, pięć posiłków dziennie” – jak mawia klasyk. Z doświadczenia wiem, że o ten ostatni element najtrudniej. No bo jak w swój aktywny, zapracowany dzień wpleść nie trzy, nie cztery, ale aż pięć posiłków. Mnie po długiej walce się udało. Dziś dzielę się z Wami moimi patentami na drugie śniadanie i podwieczorek – czyli na zdrowe przekąski pomiędzy głównymi posiłkami. Te wymienione poniżej dadzą Wam uśmiech i moc, a dostaniecie je w prawie każdym sklepie spożywczym.
Oto zdrowe przekąski, które sama jadam:
1. Suszone owoce + maślanka
W moim przypadku są to najczęściej suszone śliwki lub morele. Do tego dorzucam butelkę maślanki. Dzięki temu zastawieniu czuję się przyjemnie syta, ale w dalszym ciągu mam siłę na dalszą pracę i nie dopada mnie senność.
2. Fruktajl
To nowość na polskim rynku od Tymbarku. Jest to koktajl owocowy bez dodatku cukru i konserwantów. Są cztery warianty smakowe a ten śliwkowy jest wzbogacony dodatkowo w ziarna zbóż. Ta przekąska ma niewiele kalorii, a jest naprawdę sycąca i bardzo smaczna. Moimi faworytami są śliwka z jabłkiem i brzoskwinia z mango. Fruktajl zabieram ze sobą na każdy spacer z Mieciem.
3. Batonik Elovena
Niby taki sam jak np. Belvita, ale nie do końca. Po pierwsze jest zdecydowanie mniej słodki. Ale główną jego zaletą jest jego zdrowy skład: płatki owsiane, płatki żytnie, pełnoziarniste otręby przenne oraz witaminy B1, A, D2 a także magnez. Daje energię na dłużej i jest naprawdę pyszny. Ja uwielbiam ten o smaku cynamonowym.
4. Chipsy warzywne i owocowe
Czyli samo zdrowie w wysuszonej postaci. Są to po prostu warzywa i owoce wysuszone, pokrojone w cieniutkie plasterki. Firm produkujących tego typu produkty jest coraz więcej. Warto zerknąć na skład i zobaczyć, czy nie ma tam jakichś syntetycznych dodatków w gratisie. Ja bardzo lubię buraka i pomidora. Pyyycha!
5. Jednodniowe soki warzywne i owocowe
Tego reklamować chyba nie muszę. Coś dla naprawdę zabieganych na co dzień. Można taki sok kupić w pierwszym lepszym sklepiku czy kiosku i wrzucić go do torebki. Syci i uzupełnia niedobory witamin. Lepszy niż trzecia kawa lub piąta herbata.
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Swietny artykul! 😉