“Żeby mi się chciało tak, jak mi się nie chce…” Znacie to? Dziś na tapecie motywacja do ćwiczeń, czyli o moich sposobach na to, żeby mi się chciało. Może i wam się zachce.
Brak motywacji do treningu to częsta skłonność wielu Polaków. Wraz z nadejściem wiosny dobrze jest postawić na aktywność i większe zaangażowanie w ćwiczenia. Stąd też przedstawiam zestaw rad oraz przykładów, dzięki którym zwiększy się Wasza motywacja do wykonywania codziennych treningów, w sam raz z myślą o nadchodzącej wiośnie.
Jak zwiększyć motywacje do ćwiczeń?
Postaw sobie namacalny cel i określ czas, w którym chciałabyś go osiągnąć
Zatem, moje kochane: kartki w dłoń i zapisujemy. Chcesz pobiec w Maratonie Warszawskim? – zapisz! Ale koniecznie określ, w którym roku chcesz to zrobić, tak żeby to życzenie nie stało się twoim niespełnionym celem do końca życia. Chcesz zrzucić 5 kg? – Zapisz! I daj sobie na to np. 3 miesiące. Nie stawiaj sobie celów, które trudno zweryfikować, w stylu: będę bardziej fit albo zacznę o siebie dbać, gdyż skutkuje to zazwyczaj dalszym brakiem motywacji do treningu. Bo z takich celów trudniej będzie ci się rozliczyć. Motywacja do ćwiczeń potrzebuje solidnych podstaw. Im bardziej namacalny cel sobie wyznaczysz, tym szybciej go osiągniesz.
Zaplanuj swoją drogę do celu
Wiemy już gdzie chcesz dotrzeć, a teraz trzeba z głową zaplanować poszczególne kroki. I tak przy gubieniu 5 kilogramów dwutygodniowa głodówka, tuż przed upływem trzech miesięcy nie będzie zbyt rozsądna, bo efekt jojo masz jak w banku. Dlatego zastanów się, poszukaj informacji, sprawdź co może pomóc ci w osiągnięciu twojego celu, tak by w Tobie utrzymywała się ciągła motywacja. Ćwiczenia mogą mieć różną formę – może zajęcia w osiedlowym klubie fitness, zmiana diety a może płyty Ewy Chodakowskiej albo Mel B? Pamiętaj, że motywacja do ćwiczeń sama do ciebie nie przyjdzie.
Nie daj się pokusom
To punkt, który ja osiągnęłam najpóźniej. Dlatego ważne jest to, żeby nie podchodzić do wyzwań sportowych zbyt restrykcyjnie. Jeśli nie możesz żyć bez lodów waniliowych raz na jakiś czas, to zupełne wyeliminowanie ich z diety tylko spowoduje w tobie frustrację i wieczne niezadowolenie. Dowód? Ja pozwalam sobie na kawałek ciasta z mojej ulubionej cukierni raz w tygodniu. Zazwyczaj w sobotę, po obiedzie. Zawsze kiedy w niedzielę rano staję na wadze widzę kilka gramów mniej. Tłumaczę sobie, że to ze szczęścia. 🙂 Przypadek? Nie sądzę! Szczególnie że podjadanie i poddawanie się pokusom najbardziej nie sprzyja motywacji do ćwiczeń w domu, będąc zbyt blisko własnej lodówki 😉 Dlatego też warto podchodzić do tego z jasnym limitem, a nie zupełną eliminacją.
Zacznij teraz. Już!
Musisz mi obiecać, że po wyjściu z mojego bloga wpiszesz w Google „program ćwiczeń dla początkujących” albo zamówisz płytę z ćwiczeniami lub, w najgorszym wypadku, sprawdzisz ile kosztuje karnet na najbliższą siłownię. Pamiętaj, że motywacja do treningu bierze się z twardych, konsekwentnych działań, więc nie odkładaj sportu w nieskończoność. Zacznij od teraz, ale rób to małymi kroczkami. Nigdy nie zapomnę historii mojego znajomego, który pewnego dnia postanowił, że zacznie biegać. Rozpoczął od chodzenia wokół własnego domu. Później zaczął wokół niego biegać. Następnie był pobliski park, a teraz biega w maratonach na całym świecie. Jego żona na początku nie wierzyła w to jego bieganie i pukała się w czoło, kiedy on robił 10-te kółko wokół domu. Ona natomiast kupiła sobie do sypialni orbitreka. Już pierwszego dnia spędziła na nim 2,5 godziny. Zakwasy, które przyszły dwa dni później spowodowały, że sprzęt ma jakieś 4 lata, a do dziś wygląda jak nówka sztuka. Stoi i się kurzy, a więc brak motywacji do treningu z jej strony – niemal zerowy.
Zorganizuj sobie grupę wsparcia
Jeśli masz tak jak ja i ciężko ci ogarnąć się w pojedynkę, to sprawdź czy w twojej okolicy, wśród znajomych nie ma innej chętnej osoby do wspólnej gimnastyki. Współna motywacja do ćwiczeń potrafi zdziałać cuda. Możecie razem chodzić na siłownię, Zumbę lub po prostu biegać po parku. Mnie towarzystwo sportowe zawsze motywowało do wyjścia na trening.
Motywacja do ćwiczeń zdobyta? Na zachętę parę ćwiczeń które możesz wykonać wszędzie: w domu, na spacerze czy gdzie tam sobie wymyślisz. Ich stosunkowo łatwa i przyjemna forma pozwoli Tobie odnaleźć duże pokłady motywacji do treningu Pamiętaj, wakacje już niedługo, a pośladki same się nie zrobią!
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Motywacją dla mnie jest to że bede sie odmładzał I żył wieczność 🙂 moja ulubiona dyscyplina sportowa to chodzenie na rekach 🙂 motywuje sie I bliskich do okoła ćwiczyś sie opłaaca pozdro