W tym tygodniu dostaliśmy aż dwa zadania: przynieść dynię do pomalowania, oraz przebrać Miecia na żłobkowe Halloween. Przyznam szczerze, że na to drugie zadanie czekałam odkąd tylko zobaczyłam dwie kreski na teście. Bo przecież to jedna z najwspanialszych chwil w życiu rodzica – czyli kombinowanie przebrania i kostiumu na rozmaite okazje. A teraz będzie ich sporo, bo już za chwilę zapożyczone z USA Halloween, a zaraz potem zabawa sylwestrowa, karnawał, bal przebierańców, czy po prostu imprezy tematyczne w żłobku i przedszkolu. Na szczęście dzięki temu, że biznes kostiumowy ma się coraz lepiej i stroje karnawałowe dla dzieci są o wiele bardzie dostępne, ja nie muszę zasiadać za maszyną do szycia, jak robiła to moja mama. Nigdy nie zapomnę jej przepięknego przebrania za grzyba (kapelusz zrobiła ze starego klosza na lampkę nocną i parasolki).
Na początku nie miałam jednak pojęcia gdzie szukać takich rzeczy. Lepiej kupić czy wypożyczyć? Na szczęście wujek Google przyszedł mi z pomocą. Okazało się, że bezkonkurencyjny w tej kwestii jest Partybox, który w swoim asortymencie, prócz gadżetów imprezowych oferuje także stroje karnawałowe dla dzieci oraz dorosłych.
My zdecydowaliśmy się taki oto, “poooootworny” strój. Ludziom o słabych nerwach odradzam oglądanie tych strrrrrrasznych zdjęć. Poniżej nasze inne typy kostiumów. Wszystkie znajdziecie na Partybox.
Strój krasnala ogrodowego
Strój idealny na święto dziękczynienia. Indyka podano! 🙂
Gwiezdne Wojny zawsze w modzie
W życiu trzeba być rekinem
Puchacz 🙂
Koń jaki jest każdy widzi
Słodki Frankie
No i na zakończenie owoce morza dla pełzających i raczkujących
[ad name=”Pozioma responsywna”]