Gdzie są moje okulary? Pomóżcie!

Nadszedł ten wielki moment w moim życiu, kiedy w końcu wymienię moje okulary korekcyjne na nowe. Wstyd się przyznać, ale te które mam teraz, mają już z 7 lat. Rzadko w nich chodziłam, bo choć piękne, były bardzo niewygodne (mają źle wyprofilowane „noski”).

Jak dobierać okulary

Jako weteranka okularów korekcyjnych (pierwsze nosiłam jeszcze przed skończeniem roczku) przerobiłam już wszystkie ich typy i kształty. Od druciaków, przez plastikowe, po tytanowe. Mam to szczęście w nieszczęściu, że mam owalny kształt twarzy, do którego pasuje każdy kształt oprawek. Ale nie tylko o kształt tu chodzi. Po pierwsze okulary korekcyjne powinny wyglądać na naszej twarzy spójnie z nami, powinny pasować do naszego stylu życia i charakteru naszej pracy, powinny dodawać atrakcyjności.

Jeśli mamy chłodną karnację i chłodny odcień włosów to powinnyśmy sięgać po chłodne kolory oprawek, jeśli zaś mamy ciepły odcień karnacji to po ciepłe.

Jeśli mamy prostokątny kształt twarzy to oprawki powinny być owalne, żeby nieco przełamać geometrię naszej buzi. Tak samo w przypadku twarzy okrągłej – wybieramy oprawki prostokątne. Jeśli zaś mamy wysokie, odsłonięte czoło to dobrze jeśli sięgniemy po oprawki w kształcie kociego oka, bo one optycznie zmienią proporcję w naszej buzi.
Okulary nie powinny też zasłaniać czy gnieść naszych policzków, a delikatnie się na nich opierać.

Mój sposób!

Dość teorii – pora na praktykę. Poszukiwanie moich wymarzonych oprawek zaczęłam od Internetu. Fajne, dobrze wykonane oprawki to nie jest tania sprawa, a w Internecie zawsze wszystko jest tańsze. Okulary również. Miałam tylko problem z tym, że chciałam je wcześniej przymierzyć przed zakupem. Ale i na to znalazłam sposób. Odkryłam polski sklep Kodano, który ma usługę domowej przymierzalni. Na czym to polega? Wchodzicie na stronę Kodano.pl (klik), wybieracie 4 pary oprawek (do 1500 zł), które Wam się podobają. Nie płacicie za to ani grosza. Sklep poprosi Was o dane karty kredytowej, z której zostanie pobrana złotówka w celu weryfikacji Waszych danych. Następnie sklep oddaje złotówkę i wysyła oprawki, a Wy macie aż 10 dni na ich mierzenie. Jeśli nic Wam się nie spodoba możecie ponownie zamówić kolejne modele ze sklepu do domu.

A jeśli coś Wam wpadnie w oko to wchodzicie na stronę Kodano i zamawiacie model, który wpadł Wam w oko. Następnie kurier odbiera od Was przesyłkę ze wszystkimi oprawkami, która w całości jest darmowa. Co ważne usługa domowej przymierzalni obejmuje też okulary przeciwsłoneczne. Ale jest jeszcze jedna ważna kwestia: Kodano ma naprawdę super ceny jeśli chodzi o oprawki. A każdy okularnik wie, że oprawki to połowa szczęścia, bo szkła potrafią kosztować o wiele więcej. A jak już będziecie na ich stronie to koniecznie zajrzyjcie też do zakładki „promocje”. Tam co chwila pojawiają się nowe oferty i zniżki.
A teraz Dziubki! Pomóżcie mi: w których Waszym zdaniem wyglądam najlepiej? Osobiście zastanawiam się pomiędzy 4 a 5.