Od pewnego czasu w Polsce, coraz bardziej popularny jest temat brafittingu. Brzmi skomplikowanie, a jest po prostu profesjonalnym dopasowaniem bielizny. Jakże ważnym w kontekście wyglądu naszej sylwetki. Brafitterka ma nawet polski odpowiednik w nazewnictwie – gorseciarka. Zamiast jednak opisywać na czym brafitting dokładnie polega (znajdziecie na ten temat mnóstwo artykułów w sieci) przedstawię Wam kilka argumentów, po których każda z Was czym prędzej popędzi do brafitterki:
60E zamiast 75C – Brafitting
Najbardziej popularnym i najczęściej kupowanym rozmiarem w Europie jest właśnie 75B lub C. Czy nigdy nie wydawało Wam się dziwne, że przy tak dużej różnorodności sylwetek, rozmiarów i wzrostów ponad połowa z nas nosi ten sam rozmiar stanika? Wynika to oczywiście ze złego dopasowania biustonosza. Jeśli więc macie ochotę się dowartościować (u mnie zamiast 75C brafitterka „wyczarowała” 65 E), a przy okazji poprawić wygląd Waszego biustu polecam wizytę w salonie brafittingu.
Inwestycja w przyszłość
Żyjemy na planecie, na której grawitacja wynosi 9,78 m/s2. Ta wartość działa na każdą część naszego ciała w jednakowy sposób. Na biust również! Jego odpowiednie podtrzymanie zagwarantuje Wam ładny i apetyczny biust, na odpowiedniej wysokości przez długie lata. Ważne jest to, by ciężar biustu opierał się na obwodzie biustonosza a nie na ramiączkach. Na marginesie: jednym ze sposobów sprawdzania obwisłości piersi są… kredki. Stojąc wyprostowana przed lustrem spróbuj umieścić jedną, dwie lub więcej kredek pod Twoją piersią. Jeśli kredki dobrze się trzymają i nie wypadają czym prędzej biegnij do gorseciarki.
Modelowanie – Brafitting
Rodzajów biustów jest tyle ile liter w alfabecie. Mamy przecież kozie cyce, dydochy, biust podpaszny, stożkowaty, cycki plackowate a każde z tych określeń pobudza naszą wyobraźnię i stawia nam przed oczami konkretne obrazy. Dobierając odpowiednią bieliznę, jesteśmy w stanie modelować nasze skarby, wydobywając z nich to to najlepsze. A przy okazji nie nadwyrężamy i tak już zmęczonych włókien kolagenowych znajdujących się w piersiach.
Lepsze niż pajączek
Każda z Was zapewne pamięta słynną już telewizyjną reklamę zakupów przez telefon, poprzez które można było nabyć prostującego plecy pajączka. Gwarantuję Wam, że nawet jeśli garbicie się nieprzyzwoicie pod ciężarem Waszego pokaźnego biustu, to dobrze dobrany i dopasowany stanik sprawi, że Wasze piersi same będzie gnały do przodu ciągnąc Was za sobą.
Jej! Ja mam talię!
To też jedno z częstszych zaskoczeń po wizycie u brafitterki. To żadne czary mary, operacje plastyczne czy działanie gorsetów wyszczuplających. Zasada jest bardzo prosta. Przy obwisłym biuście kształt naszej sylwetki zaburza się, a wiszące piersi sprawiają wrażenie braku talii. Wystarczy jednak delikatnie podnieść biust dobrze dobraną bielizną, a naszym oczom ukaże się talia osy. Efekt WOW! gwarantowany.
Ja biegam sobie, a cycki sobie
To kolejny problem kobiet o pełnym biuście. Mało tego, niektóre z nich są na tyle zdesperowane zachowaniem swojego biustu podczas uprawiania sportu, że zupełnie rezygnują z aktywności fizycznej. A wystarczy złapać w ryzy nasz biust i pokazać mu jego miejsce. Brafitterka – zaklinaczka biustów, przy wykorzystaniu specjalistycznej, sportowej bielizny potrafi zrobić to i owo by ujarzmić nasze piersi. Ciekawostka: pod tym linkiem znajdziecie ciekawy symulator tego co dzieje się z Waszym biustem podczas uprawiania sportu. Polecam!
Motylem jestem, motyli nie chcę!
Jednym z problemów przy źle dobranym staniku, w połączeniu z dopasowanymi ubraniami, są tzw. motylki na plecach czyli odcinające się partie pleców, „wylewające” się ze stanika. Uwierzcie mi na słowo, że wcale nie trzeba „chudnąć z pleców” żeby się ich pozbyć. Dopasowany biustonosz je usunie.
Stój bo strzelam!
Pamiętacie głupią zabawę kolegów z podstawówki, którzy znęcali się nad koleżankami zaczynającymi nosić biustonosze? Podchodzili znienacka i strzelali nam w plecy naszym własnym biustonoszem, naciągając go niczym procę. Przy dobrze dobranym staniku nie da się nim strzelić. Gwarantuję.
Niczym Pamela Anderson w Słonecznym Patrolu
Nie wszystkie Panie wiedzą, że brafitting to nie tylko dopasowywanie biustonoszy, ale również gorsety oraz stroje kąpielowe. A sezon letni tuż tuż! Jeśli więc podczas zbliżającego się urlopu chcecie onieśmielić Panów, wzbudzić zazdrość w Paniach i przy okazji móc bezstresowo skakać do basenu ( bez konieczności panicznego szukania górnej części bikini pod wodą tuż po skoku) polecam wybrać się do profesjonalnej brafitterki. 🙂