Mieszkając w Paryżu zupełnie i na zabój zakochałam się we francuskich wypiekach, tartach i naleśnikach. W przerwie lunchowej wybiegaliśmy ze starego i dostojnego gmachu uniwersytetu, aby trafić na najlepsze kawałki tarty z łososiem albo nie stać w kolejce po naleśniki. I jeden i drugi przysmak można było dostać w „budkach” na rogach wielu ulic. Mniam! Mimo, że trochę czasu już minęło próbuję przywołać wspomnienia często eksperymentując z tartami. W mojej kuchni także pojawiły się tartaletki. Uwielbiam tarty na spodach z ciasta francuskiego, tak więc dzisiejszy wpis będzie o tym co możemy zrobić mając wspomniane ciasto i piekarnik.
Czym jest tarta pewnie wiecie
Tarta to w skrócie placek z dodatkami – ciasto na tartę może być kruche, drożdżowe lub francuskie. Ciasto francuskie ma tę cudowną zaletę, że świetnie smakuje, jest delikatne, a na dodatek można je kupić w prawie każdym sklepie. Samodzielne wykonanie ciasta francuskiego jest szalenie czasochłonne, tak więc w znakomitej większości korzystamy z tego mrożonego. Kolejna zaleta tego ciasta jest taka, że nie trzeba go wyrabiać w domu, także każdy, nawet zupełny amator świetnie sobie poradzi z przygotowaniem pysznej tarty.
Tarty mogą być słodkie lub wytrawne – we Francji na wersję wytrawną mówi się „quiche” [kisz]. Quiche charakteryzuje się również tym, że jest wypiekana w głębszych foremkach, a dodatki zalane są masą jajeczno-śmietanową jak na zdjęciu wyżej. Najpopularniejszą wersją quiche jest quiche lorraine, tradycyjne danie z regionu Lotaryngii, które charakteryzują intensywny smak boczku, szynki oraz tartego sera.
Oprócz kilku nazw stosuje się również kilka metod wypiekania ciasta francuskiego.
Zacznijmy od quiche – jeśli planujemy wytrawną tartę, gdzie dodatki będą zatopione w delikatnej masie jajeczno – śmietanowej ciasto wykładamy na nasmarowaną tłuszczem formę i pieczemy razem z dodatkami i masą w piekarniku nagrzanym do 180 stopni około 40min, kontrolując stopień zezłocenia ciasta na brzegach. Zdarza się, ze pieczemy tartę , której dodatki mogą się przypalić przez 40 minut w piekarniku. Wtedy dodajemy dodatki dopiero w połowie czasu pieczenia.
Jeśli pieczemy samo ciasto, dobrze jest na środek formy wyłożyć coś ciężkiego (np. fasolę na folii do pieczenia), aby brzegi podrosły dużo wyżej niż spód.
Jeśli w naszym menu ma się znaleźć tarta z owocami czy kremem podawanym na zimno, musimy upiec samo ciasto. Dobrze jest na środek formy wyłożyć coś ciężkiego (np. fasolę na folii do pieczenia), aby brzegi podrosły dużo wyżej niż spód. Pod koniec pieczenia obciążenie można zdjąć. Ciasto pieczemy aż do zbrązowienia w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, a następnie studzimy i wykładamy na nie dodatki.
A teraz dwie propozycje podania ciasta francuskiego z dodatkami.
Quiche z kurczakiem, brzoskwiniami i chilli
Składniki:
– ciasto francuskie
– mała pierś z kurczaka podsmażona w długich paskach
– brzoskwinia pokrojona w plasterki
– chilli (najlepiej długie peperoni)
– śmietana (mały kubek)
– pół szklanki mleka
– 2 jajka
– sól, pieprz, gałka muszkatołowa
Przygotowanie:
1. Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni.
2. Głeboką formę smarujemy tłuszczem, wykładamy ciasto francuskie.
3. Jajka, śmietanę i mleko (uwaga, żeby masa nie była za rzadka!) oraz przyprawy mieszamy w misce i wylewamy na ciasto.
4. Układamy kurczaka, brzoskwinię i chilli.
5. Pieczemy w piekarniku przez ok 30-40 minut, aż masa się zetnie, a brzegi ciasta zbrązowieją.
Tartaletki z agrestem i porzeczką
Składniki na tartaletki:
– ciasto francuskie
– agrest
– porzeczki
– krem jak w tym przepisie bez mięty (https://superstyler.pl/kuchnia/kruche-ciasto-z-kremem-z-owocami-lesnymi-i-mieta/)
Tartaletki Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni
2. Do małych foremek nasmarowanych tłuszczem wykładamy ciasto (z obciążeniem pośrodku)
3. Pieczemy ciasto ok. 20 minut, potem ściągamy obciążenie i pieczemy jeszcze 10-15 minut, aż zbrązowieje.
4. Nakładamy krem, a na górę owoce.
Prawda, że proste?
Dorota Bigo
Dorota Bigo – kocha eksperymentować ze wszystkim, co da się zjeść. Nie uznaje zasad, że konkretnych smaków nie da się połączyć, a jeśli rzeczywiście tak jest musi przekonać się na własnej skórze. Jeśli mogłaby, mieszkałaby koło meksykańskiego targu, gdzie sprzedają papryczki chilli. Pasję do jedzenia łączy z zamiłowaniem do fotografowania, a efekty publikuje na SuperStylerze. Zawodowo zajmuje się e-marketingiem, studiowała w Krakowie, Paryżu i Warszawie, co zaowocowało dyplomem z dziennikarstwa.
Wygląda wspaniale. Uwielbiam tarty, które mogę zabrać ze sobą następnego dnia do pracy, jednak mało dietetyczne to danie. Chętnie sprawdzę przepis na troszeczkę lżejszy posiłek, który pobudzi do pracy mój przewód pokarmowy