W tym roku śledzie to prawdziwy „must have” na naszym stole. Darzymy je ogromną miłością. Po pierwsze są święta, a śledzik jest ich nieodłącznym elementem, wigilijnego stołu. Po drugie ja jestem w ciąży, a jak wiadomo śledziki to jedna z najczęstszych zachcianek statystycznej ciężarówki, tak więc wszystko się zgadza. Pod tym względem bardzo wpisuję się w statystyki i kocham śledzika najszczerszą miłością. Z tej okazji, poniżej zamieszczam specjalnie dla was sprawdzony przepis na śledzie z żurawiną, który skradnie nie tylko Wasze serca, ale także wasze podniebienia. Koniecznie czytajcie i sprawdzajcie!
Szybkie i łatwe danie
Zawsze myślałam, że przygotowywanie takich śledzików na święta wymaga czasu i znajomości tajemnych przepisów. A okazało się, że to jedna z szybszych i łatwiejszych potraw do przygotowania. Wystarczy połączyć śledzia z ulubionymi dodatkami i smaczny efekt mamy gwarantowany. Moja mama przygotowuje śledzie z porem i śmietaną, z jabłkiem, z cebulą i rodzynkami. Wszystkie te połączenia smaków są wyborne. Ja swoje pierwsze śledzie połączyłam z niskosłodzoną żurawiną i gruszką. Jak wyszło? Przepysznie! Dość powiedzieć, że Janek zjadł dwa słoiczki w jeden wieczór i zamówił kolejną porcję. Chcecie przepis na to danie ze śledziem? Proszę bardzo!
Przepis świąteczny na śledzie z żurawiną
Składniki:
400g śledzi a’la matjas w oleju
200 g niskosłodzonej żurawiny Łowicz
1 czerwona cebula
2 gruszki
Łyżeczka gruszek
Olej rzepakowy
Przygotowanie śledzia z żurawiną:
Śledzia odsączamy z oleju i kroimy w paseczki. Cebulę kroimy w piórka, a gruszkę w plasterki. W słoiku warstwami układamy kolejno: śledzie, cebulę, gruszkę, żurawinę (ta z Łowicza ma idealną konsystencję, bo są w niej zatopione całe owoce, a to nadaje charakter i wytrawno-słodkawy smak całemu daniu) i ponownie śledzie. Całość zalewamy olejem dodajemy goździki i zamykamy szczelnie. Śledzie zostawiamy na noc w lodówce (lub przynajmniej na kilka godzin).
I tak o to mamy przepis na śledzie wigilijne własnej roboty. Smacznego!