Po długiej zimie wreszcie przyszła wiosna, a razem z nią świeże warzywa i owoce. Moje ulubione warzywa majowe to szparagi i botwinka. Nie mogłam zdecydować się, które z nich wolę, więc przygotowałam sałatkę z obydwu. Z botwinki i szparagów korzystajmy jak najszybciej i jak najczęściej w okresie wiosennym, ponieważ potem już nie będzie świeżych i pachnących. Niniejsza propozycja to świetny pomysł na lunch lub kolację. Na pewno będzie także oryginalnym dodatkiem do spotkania z przyjaciółmi – efektowna i łatwa do zrobienia. Sałatka z botwinki – aby wyostrzyć jej smak wzbogaciłam warzywa słoną szynką parmeńską, ostrymi kiełkami rzodkiewki i intensywnym smakiem grzanek z kozim serem. A więc do dzieła!
Sałatka z botwinki – składniki:
– pęczek botwinki z ładnymi liśćmi
– 3 małe buraczki
– pęczek zielonych szparagów
– szynka parmeńska
– kiełki rzodkiewki
– ser kozi (rolada)
– bagietka lub ciabata
– sól
– sok z cytryny
Przygotowanie:
1. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni. Buraczki obieramy, zawijamy w folię aluminiową i wkładamy do piekarnika na około 40 minut.
2. Szparagom odkrawamy zdrewniałe końcówki (ok. 2 cm) i układamy w polanym oliwą naczyniu żaroodpornym. Oprószamy solą i skrapiamy sokiem z cytryny.
3. Liście botwinki płuczemy i zostawiamy do osuszenia.
4. Czas na sos vinaigrette. Do słoika wlewamy oliwę i ocet balsamiczny w proporcji 2:1. Dodajemy musztardę (najlepiej Dijon) i nieco miodu. Zamykamy słoik i “shake’ujemy”, aż wszystkie składniki sosu się połączą (uwaga na miód – musi się rozpuścić).
5. Bułkę kroimy na kromki i kładziemy na nich ser kozi.
6. Kiedy buraki będą gotowe wyciągamy je z piekarnika, odwijamy z folii i czekamy aż ostygną. Do piekarnika wkładamy szparagi, a po pięciu minutach dodajemy kromki z kozim serem. W piekarniku trzymamy je razem jeszcze 5 minut.
7. Buraczki kroimy na cienkie plasterki nożem lub obieraczką do warzyw.
8. Na talerzu układamy liście botwinki, szparagi, ,buraczki, szynkę parmeńską, posypujemy kiełkami, polewamy sosem vinaigrette i podajemy z chrupiącymi bułeczkami z piekarnika.
Smacznego!
Dorota Bigo
Dorota Bigo – kocha eksperymentować ze wszystkim, co da się zjeść. Nie uznaje zasad, że konkretnych smaków nie da się połączyć, a jeśli rzeczywiście tak jest musi przekonać się na własnej skórze. Jeśli mogłaby, mieszkałaby koło meksykańskiego targu, gdzie sprzedają papryczki chilli. Pasję do jedzenia łączy z zamiłowaniem do fotografowania, a efekty publikuje na SuperStylerze. Zawodowo zajmuje się e-marketingiem, studiowała w Krakowie, Paryżu i Warszawie, co zaowocowało dyplomem z dziennikarstwa.