Pasta z soczewicy. Lubicie? Ja kocham dlatego dziś mam dla Was przepis na pastę, która sprawdzi się idealnie nie tylko na śniadanie, ale także na przystawkę na imprezę, lub wieczorną kolację.
Do pasty można użyć każdego rodzaju soczewicy – od delikatnej zielonej po wyrazistą w smaku brązową. Pastę można przechowywać w lodówce około tygodnia, poznaj przepis na pastę z soczewicy, której przygotowanie zajmie Ci na prawdę niewiele czasu!
Składniki na 3 rodzaje pasty:
– soczewica – 400gr
– sól – łyżeczka
pyszna pasta z soczewicy z pieczoną papryką:
– papryka – 2 szt
– cebulka dymka – 1 szt
– słodka papryka w proszku
– opcjonalnie: papryczki chili świeże lub w proszku
pasta z suszonymi pomidorami:
– suszone pomidory ze słoiczka – 120gr
– świeży przecier pomidorowy – 4 łyżki
pasta curry:
– cebula – 1szt
– czosnek – 2 ząbki
– curry – łyżeczka
– kurkuma – łyżeczka
Przygotowanie pasty z soczewicy:
1. Soczewicę, z której powstanie nasz pomysł na pastę do kanapek, namaczamy i gotujemy w nieosolonej wodzie. Ilość wody powinna być równa dwukrotności objętości soczewicy, solimy dopiero pod koniec gotowania. Soczewicę czerwoną możemy gotować bez namaczania około 20 minut, soczewicę zieloną i brązową namaczamy około pół godziny i gotujemy około 45 minut.
2. Ugotowaną i przestudzoną soczewicę dzielimy na trzy części.
3. Do pierwszej części dodajemy upieczoną (około pół godziny w piekarniku nagrzanym do 200 stopni) i obraną ze skóry paprykę, papryczkę chili i sproszkowaną słodką paprykę, blendujemy, a następnie dodajemy pokrojoną zieloną część cebulki dymki i mieszamy.
4. Do drugiej części dodajemy pokrojone suszone pomidory i koncentrat pomidorowy, blendujemy.
5. Do trzeciej części dodajemy posiekaną i podsmażoną cebulę, posiekany czosnek, curry i kurkumę, a następnie wszystko blendujemy.
Zjadamy z ulubionym pieczywem!
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Dorota Bigo – kocha eksperymentować ze wszystkim, co da się zjeść. Nie uznaje zasad, że konkretnych smaków nie da się połączyć, a jeśli rzeczywiście tak jest musi przekonać się na własnej skórze. Jeśli mogłaby, mieszkałaby koło meksykańskiego targu, gdzie sprzedają papryczki chili. Pasję do jedzenia łączy z zamiłowaniem do fotografowania, a efekty publikuje na SuperStylerze. Zawodowo zajmuje się e-marketingiem, studiowała w Krakowie, Paryżu i Warszawie, co zaowocowało dyplomem z dziennikarstwa.