„Jest mięciutki jak kaczuszka…” Pamiętacie jedną z pierwszych reklam pewnego płynu do płukania, gdzie małe dzieci zachwalały miękkość wypranych w owym płynie rzeczy? Powyższe określenie pasuje jak ulał do kryteriów, które przyświecały nam przy wyborze pierwszej maskotki dla Miecia. Pierwsza zabawka dla niemowlaka to nie lada wyzwanie. Jeśli jesteście świeżo upieczonymi rodzicami to pewnie już się przekonaliście, że wybór akcesoriów dla waszego malucha potrafi przyprawić o zawrót głowy. Mnogość asortymentu powoduje, że bardzo często nie wiemy, na które półki w sklepie z zabawkami powinniśmy kierować wzrok. Decydować się na znane marki, które posiadają wszelkie atesty ale są plastikowe i takie zwyczajne czy lepiej sięgać po niszowe firmy, często produkujące zabawki przypominające te z naszego dzieciństwa, wykonane z naturalnych surowców, bez dodatkowych bajerów? Jakie zabawki dla niemowlaka sprawdzą się najlepiej?
Oto trzej przyjaciele Miecia, których Wam polecamy, i którzy stali się naszymi kompanami na spacerach, podczas drzemki i wspólnej zabawy w domu, te zabawki dla niemowlaka będą strzałem w dziesiątkę:
1. Wesoły Flaming Lamaze.
Idealna maskotka do zabawy w ciągu dnia. Kiedy tylko Miecio zaczyna się nudzić w bujaku i domaga się dodatkowych bodźców flaming staje się idealnym rozwiązaniem. Wykonany z różnokolorowych materiałów o rozmaitych fakturach pobudza zmysł wzroku, dotyku ale też słuchu. W niektóre części wszyta została folia, która pod wpływem dotyku szeleści. Poza tym w długiej szyi flaminga została ukryta piszczałka, która wesoło i niezbyt głośno wydaje dźwięki przy każdym potrząśnięciu zabawką.
2. Chichoczący zwierzak Fisher Price.
To pierwsza zabawka, którą Miecio sam sobie wybrał. Podczas wizyty w jednym ze sklepów z zabawkami pokazywałam Mieciowi różne chichoczące zwierzęta. To właśnie lew przyciągnął szczególną uwagę mojego synka, wywołując uśmiech na jego twarzy. Zabawka po włączeniu wydaje dźwięki śmiejącego się małego lwa, który próbuje ryczeć swoim młodzieńczym głosem i dodatkowo śmieje się do rozpuku. Dzięki tej maskotce Miecio zaczął śmiać się w niebogłosy. Polecam. Do naszej kolekcji ostatnio dołączyła również małpka z tej samej serii.
3. Przytulanka Doudou et Compagnie.
To jeden z prezentów, które Miecio otrzymał zaraz po urodzeniu. Przemiła maskotka w pastelowych kolorach bardzo szybko stała się ulubionym kompanem do zasypiania. Jej kształt i proporcje sprawiają, że nawet najmniejsze dziecko nie będzie miało problemu z jej przytuleniem. Jest wykonana z miękkiego materiału i bez problemu można prać ją w pralce. Zabawki tej firmy dostępne są w sieci sklepów TK Maxx.
[ad name=”Pozioma responsywna”]
Moja córeczka pokochała miękką, piszczącą i kolorową książeczkę z Lamaze. Kupiliśmy jej ją jak Pola miała niecałe 3 miesiące, teraz ma prawie 8, a książeczka nadal jest jedną z jej ulubionych zabawek 🙂 Polecam Lamaze!
O! Nie wiedziałam, że mają też książeczki. Fajnie! Na pewno sprawdzimy 🙂