Miecio od trzech dni dzielnie i z zapałem uczęszcza do przedszkola. Jego entuzjazm przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. I choć u nas ostatnio sporo się działo, a kilka sytuacji zaskoczyło nas zupełnie (życie!) to udało nam się przygotować naszego malucha w 100%, a jego zapał jest tego najlepszym dowodem. Dziś na celownik bierzemy temat: wyprawka do przedszkola. Poniżej kilka wskazówek i ciekawych rozwiązań w tej kwestii.
1. Przygotuj głowę.
O tym, że idziemy do przedszkola Miecio wiedział już od ponad miesiąca. Dużo z nim o tym rozmawialiśmy, pytaliśmy o jego wyobrażenia, rozwiewaliśmy wątpliwości. Pozytywnie nastrajaliśmy go do zmiany. Mówiliśmy o nowych kolegach i koleżankach, o zabawach, o spacerach, o wycieczkach. Mamy to szczęście, że Miecio świetnie wspomina swój czas w żłobku, do którego chodził przez dwa lata, i który pożegnał ponad rok temu. Ale my sami też odrobiliśmy lekcje. Poukładaliśmy sobie naszą codzienność na nowo. Ustaliliśmy sobie wcześniej, kto odprowadza Miecia, a kto go odbiera i o której. Sami dużo o tym rozmawialiśmy. Jako mama miałam sporo obaw, jak Miecio odnajdzie się w nowej rzeczywistości, wśród obcych sobie ludzi. Jak się okazało, moje obawy były bezpodstawne.
2. Biegać, skakać, wyprawka szkolna, niekończąca się historia…
A jeśli już przygotujemy siebie i swoje otoczenie do zmiany możemy zabrać się za kompletowanie wyprawki. W mojej ocenie najważniejsze jest to, co towarzyszy dziecku przez cały dzień. Czyli na przykład kapcie. Powinny być przede wszystkim wygodne. Miecio nie ma żadnych wad postawy, więc chcieliśmy, żeby jego kapcie jak najbardziej nawiązywały do naturalnego chodzenia na boso, czyli były miękkie, lekkie i oddychające. Nasz wybór padł na dobrze Wam już znane buty marki Bobux (klik). Wiadomo, że bosa stopa jest dla dziecka najlepsza, dlatego pozwalamy naszym chłopakom chodzić boso tak dużo, jak to tylko możliwe. W przedszkolu kapcie to obowiązek wynikający z zasad bezpieczeństwa. Soft Sole najbardziej nawiązują do chodzenia na boso. Są w całości zrobione ze skóry, stopa dziecka się w nich nie poci. Odkąd Miecio zaczął chodzić w kapciach Zyzio poszedł w jego ślady i wczoraj mogłam mu je zdjąć dopiero kiedy zasnął. 🙂 Soft Sole są solidnie i pięknie wykonane. Ulubiony wzór chłopaków to ten z rakietą.
3. Wygoda, wygoda, każdej chwili szkoda…
A skoro już jesteśmy przy ubiorze to warto beż poświęcić kilka chwil ubraniom jako takim. W naszym przedszkolu zostaliśmy uprzejmie poproszeni, aby w miarę możliwości nie stroić Miecia. I ja tą prośbę doskonale rozumiem. Z jednej strony chcemy by nasze dzieci wyglądały pięknie w przedszkolu, by wyróżniały się na tle innych dzieci. Wszystko to jest zrozumiałe, warto jednak pamiętać, że wygoda powinna być priorytetem. Poza tym wybieranie najlepszych ubrań z szafy nie jest dobrym pomysłem. Dzieci w przedszkolu brudzą się farbami, flamastrami, podczas spacerów zaliczają upadki. Warto mieć to z tyłu głowy podczas podejmowania się tematu pt. wyprawka do przedszkola. My wyposażyliśmy Miecia w kilka kolorowych zestawów z MyBasic. Już kiedyś wspominaliśmy Wam o tej marce. Cenowo bezkonkurencyjni. Koszulki ze świetnej jakościowo bawełny za niecałe 30 złotych, spodnie dresowe za 60 złotych. Wszystko to kolorowe i radosne. Do przedszkola idealne.
4. Czyje to?
Dobrze jest też jakoś oznaczyć ubranka i akcesoria należące do naszych pociech. Bo przecież może się zdarzyć, że jakieś dziecko będzie miało dokładnie taki sam zestaw przyborów, albo taką samą piżamkę. I tu z pomocą przychodzi nam rewelacyjne rozwiązanie w postaci różnorodnych naklejek z imieniem dziecka, które możemy zamówić na oznaczone.pl (klik). Naprawdę świetna sprawa! Naklejki na ubrania mają specjalny klej, który po kilku godzinach wtapia się w metkę (bo najlepiej jest przyklejać je na metki ubrań) dzięki czemu staje się integralną częścią ubrania. A do tego wprasowanki, naklejki na kredki i wiele innych. Moja mama podpisywała długopisem moje przedszkolne rzeczy albo wyszywała moje inicjały. Dziś mamy szybsze i łatwiejsze metody.
5. Szczotka, pasta, kubek, ciepła woda…
To w sumie taki oczywisty element wyprawki, więc nie będę się specjalnie rozpisywać. Najlepiej jest wybrać taka samą pastę i szczoteczkę jak ta w domu. Dla dzieci taka powtarzalność jest bardzo ważna.
6. Ubranka do gimnastyki, ewentualnie piżamka i fartuszek
Nasz Miecio w swoim przedszkolu raz w tygodniu ma judo. Na potrzeby tych zajęć zostaliśmy poproszeni o przyniesienie dodatkowego stroju sportowego. Dobrze jest też zostawić w przedszkolu komplet ubranek na zmianę, w tym majteczki (najlepiej kilka par, tak na wszelki wypadek). Jeśli dziecko śpi jeszcze w ciągu dnia warto zadbać też o piżamkę i własną pościel. Poza tym w żłobku, do którego wcześniej uczęszczał Miecio, poproszono nas również o przyniesienie własnego fartuszka do malowania. Polecamy te z Ikea, bo są bardzo rozsądne cenowo.
7. Plecak lub worek na buty
Mam wrażenie, że ten element to już taka przedszkolna tradycja. Wyprawka do przedszkola bez niego nie byłaby taka sama. Miecio swój plecak zostawił już pierwszego dnia w przedszkolu i nie przynosi go do domu za każdym razem. Po co więc taki plecak czy worek? Ano po to, żeby trzymać w nim rzeczy dziecka. Wcześniej wspomniane ubranka na zmianę, przedszkolne kapcie, krem z filtrem czy ulubioną zabawkę, która doda otuchy w trudniejszych przedszkolnych momentach.
8. Na pogodę i niepogodę
Dobrze jest przygotować dziecko na różne sytuacje pogodowe. Warto w przedszkolu mieć dyżurną czapkę, chustkę na szyję czy cienki szalik, jeśli zrobiłoby się chłodno. Krem z filtrem powinien być w przedszkolu non stop, bo ochrona przeciwsłoneczna skóry dziecka to podstawa.
My dodatkowo zmieniliśmy kilka elementów w pokoju chłopców. Głównym jest to, że pojawiło się biurko, którego do tej pory nie mieliśmy. Idealnie dopasowane do wzrostu dzieciaków, trwałe, kolorowe, świetnie wykonane. Miecio zanim poszedł do przedszkola codziennie lepił na nim ludziki z ciastoliny, rysował i przeglądał książki. Biurka takie jak nasze możecie obejrzeć na stronie Minko (klik). Polecamy z całego serca. Wykonane z ogromną dbałością, bardzo trwałe, co przy dzieciakach jest kluczowe. Do biurka zamówiliśmy również regał Finka z Minko w kolorze zbliżonym do podłogi – idealny na książki, zabawki czy na małą hodowlę kaktusów. 😉
Oczywiście powyższą listę przygotowałam Wam na podstawie naszych dotychczasowych żłobkowo-przedszkolnych doświadczeń. U nas wyprawka do przedszkola prezentuje się właśnie w ten sposób. Ciekawa jestem, czy dorzuciłybyście do tej listy coś jeszcze?
A regał robiliście na zamówienie czy jest gdzieś do kupienia?Jaki mniej więcej koszt i wymiary?
Naklejki super sprawa 😃
Przedszkolak wygląda na bardzo zadowolonego 🙂 I nic dziwnego, sama mogłaby, zamieszkać w takim pokoju!