Miecio od samego początku wolał oglądać bajki dla dzieci, niż ich słuchać. Książeczki nie były w stanie przyciągnąć jego uwagi na dłużej niż 15 minut. Trochę się tym martwiłam, a trochę miałam poczucie winy, że na pewno coś robię źle, bo przecież wszyscy wkoło czytają dzieciom bajki, a u nas jak na złość małoletnie audytorium było zupełnie niezainteresowane. Ale i na Miecia znalazłam sposób. Zaczęłam kupować książki inne niż te, które znam ze swojego dzieciństwa i należą do powszechnego kanonu ulubionych książek dla dzieci. Wystarczyło zaangażować Miecia we wspólne „czytanie” i opowiadanie bajek.
Poniżej nasz subiektywny wybór książeczek dla Miecia, które przekonały go do siebie.
Wszystkie proponowane książeczki mają grube, odpowiednio duże, sztywne strony. Są wytrzymałe na wszelkie zniszczenia. Dla 3 latka, książki w takiej oprawie mają ogromne znaczenie. Książki dla dzieci polecane przez Miecia
„Let’s Be… Astronauts” (wyd. Priddy Books)
Książeczka wydana jest w języku angielskim. Ale tu nie o treść chodzi, a niespodzianki jakie w sobie kryje. Każda strona oferuje dziecku coś niezwykłego. Albo jest to kosmita ukryty za skałą, albo magiczne pokrętło, które zmienia wygląd obrazka. Na ostatniej stronie jest piękna, duża rakieta, która podnosi się do góry po otwarciu obu stron książki. Miecio uwielbia tę książkę, a rakieta zdążyła już całkiem daleko odlecieć. 😉
Cena około 45 zł.
„Miasteczko Mamoko”, Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński (wyd. Dwie Siostry)
Książka bogata w obrazki przedstawiające różne sytuacje. Nie znajdziecie w niej ani jednego zdania. Do was należy stworzenie historii, która dzieje się na obrazkach. Może ktoś kogoś goni, a może ktoś czegoś szuka? Dodatkowo książka uczy spostrzegawczości. Pytamy Miecia gdzie jest zebra, albo ile kotków widzi na obrazku. To taka pozycja, która nigdy się nie nudzi i idealnie się nada też jako książeczka dla przedszkolaka.
Cena 34 zł.
„Mamoko na litery” Aleksandra Mizielińska, Daniel Mizieliński (wyd. Dwie Siostry)
Podobnie jak wcześniejsza pozycja nie zawiera tekstu. Tu głównymi bohaterami są słowa zaczynające się na konkretną literę. Wyższą szkołą jazdy jest stworzenie historii zaczynającej się każdorazowo od tej samej litery. Umiecie tak? 😉
Cena: 29,90 zł.
„Na tropie angielskich słówek” (wyd. Kapitan Nauka)
Ta Książa to zbiór pięknych i bardzo różnorodnych ilustracji. Nic dziwnego – każda z nich pochodzi od zupełnie innego ilustratora. A wszystkie one są pretekstem do nauki języka angielskiego. Strony w książce są tematyczne. Znajdziecie tam liczby, pory roku, kolory i kształty, zabawki, jedzenie i wiele innych. Pełni ona idealną propozycję książki obrazkowej dla najmłodszych.
Cena: 39.90 zł.
„Airport” (wyd. Priddy Books)
Generalnie jeśli kiedykolwiek wpadnie wam w ręce jakakolwiek książeczka z serii “Playtown”, bierzcie ją w ciemno. To pozycje z okienkami, a w każdym z nich kryje się kilka słów, czasem zdań, na temat danego przedmiotu lub sytuacji. Miecio ma ogromną frajdę w szukaniu kolejnych okienek i otwieraniu ich. Szczególnie lubi to okienko, po odkryciu którego ukazuje się „pani, która robi kupę”. Nic co ludzkie nie jest nam obce, a dzieciom w szczególności. Z tej serii mamy jeszcze książeczkę o farmie.
Cena: około 40 zł.
„Elmo’s Bedtime Countdown” (wyd. Studio Fun)
Tę książkę, podobnie jak tę poprzednią przywiozłam Mieciowi ze Stanów. I o ile ta wcześniejsza jest dostępna w Polsce tak tę można kupić jedynie na Amazonie lub eBay’u. A szkoda, bo jest piękna. Jest to odliczanie przygotowujące do snu. Książeczka ma ruchome strony, a każda kolejna zaskakuje bardziej niż poprzednia. A do tego jej bohaterem jest Elmo – największy słodziak z Ulicy Sezamkowej.
Cena: około 40 zł.
„Kto tutaj pracuje”, Zbigniew Dmitroca (wyd. Egmont)
Książka prócz sympatycznych obrazków i miłych dla ucha rymowanek, uczy dzieci tolerancji wobec… okularników. Dla mnie to dość wrażliwy temat, bo przez całe dzieciństwo byłam naznaczona z powodu okularów. Tak się pechowo złożyło, że byłam jedynym dzieckiem w przedszkolu, które nosiło okulary. Dlatego już teraz uczę Miecia tolerancji do okularników. A ta książka pokazuje, że każdy może nosić okulary, i że to wcale nie znaczy, że jest gorszy czy gorzej wykonuje swoją pracę. Szczególnie z tego względu polecana jest przeze mnie ta książka dla dzieci.
Cena: 16,99zł.
„Bajki Obrazkowe”, Urszula Kozłowska (wyd. Wilga)
W dzieciństwie uwielbiałam takie książki, a będąc starsza sama tworzyłam takie historie. To idealna pozycja dla rodzica i dziecka do nauki wspólnego czytania. Część słów jest napisana, a część jest przedstawiona za pomocą obrazków. Rodzic czyta, a dziecko dopowiada słowa, które są narysowane. Zdecydowanie jest to książka obrazkowa dla najmłodszych godna polecenia.
Cena: 29.99 zł.
„Opowiem Ci Mamo. Co robią statki”, Marcin Brykczyński (wyd. Nasza Księgarnia)
Pamiętacie kultowe książki z serii „Opowiem Ci Mamo”? To jedna z nowszych propozycji z tej serii. Dzieciaki nie wychodząc z domu wybierają się w morską podróż. Nasz Miecio niewątpliwie, uwielbia statki. Ilustracje są bogate w rozmaite szczegóły. Zainteresują i 2 latka, i 6 latka, także śmiało można ją traktować jako książeczkę dla przedszkolaka.
Cena: 39.90zł.
Na zakończenie czas na was. Wasza kolej. Odwdzięczcie się swoimi propozycjami książek uwielbianych przez Wasze dzieci. Jakie książki dla dzieci goszczą w waszych domach? Z przyjemnością wzbogacimy naszą biblioteczkę nie tylko o książeczki dla 3 latka.
[ad name=”Pozioma responsywna”]