SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
szpitalne matki
  • Dziecko
  • Felieton

Szpitalne matki

  • Marta
  • 20 stycznia 2016
  • 5 komentarzy
  • 4 minut czytania
0

Dziecko w szpitalu i one. Zmęczone bohaterki. Z resztkami makijażu z dnia kiedy tu trafiły. Dzielne wojowniczki o zdrowie własnych dzieci. Jeszcze tydzień wcześniej gdyby ktoś im powiedział, że tu wylądują drżałyby ze strachu. Dziś swą odwagą i wytrwałością mogły by obdzielić cały pułk żołnierzy idących na wojnę…

Tuż przed Świętami trafiliśmy do szpitala.

Nic nie zapowiadało takiej kolei rzeczy, a jednak. Do chorób Miecia zdążyliśmy już przywyknąć, ale ta była inna. Rano odwieźliśmy do żłobka syna tryskającego energią z niewielkim gilem pod nosem, co o tej porze roku jest normą, a odebraliśmy ledwo żywego, krztuszącego się nieboraka. Decyzja naszego pediatry była jednoznaczna i błyskawiczna: szpital. To wszystko działo się tak szybko, że nawet nie zdążyłam się zestresować. Po chwili leżeliśmy już w kolorowej, trzyosobowej sali, z “motylkiem” [wenflon] wbitym w rączkę Miecia. Bo musicie wiedzieć, że na oddziale dziecięcym obowiązuje zupełnie inna nomenklatura. A mamy zrobią dosłownie wszystko żeby osłodzić chorym dzieciom choć trochę pobyt w tym miejscu. Żeby zmniejszyć ich strach.

szpitalne matki

dziecko w szpitalu

Tytuł mógłby skazywać, że hospitalizacja dziecka obliguje tylko matki, ale wcale tak nie jest. Tak było za moich dziecięcych czasów, że w szpitalu, jeśli to w ogóle było możliwe, zostawały matki. A teraz? Teraz nawet tu panuje równouprawnienie. Tatusiowie są tam mile widziani i chętnie wyręczają zmęczone szpitalne matki. A dla nich to ważne, by móc choć na chwilę opuścić salę szpitalną. Żeby wrócić do tego normalnego świata, w którym czas płynie normalnie.

szpitalne matki

Bo w szpitalu czas dłuży się niemiłosiernie.

Każda minuta tam ciągnie się jak siedem normalnych. Szczególnie kiedy dziecko nie śpi. Kiedy nie da się wytłumaczyć, że musi siedzieć w miejscu, że ten motylek z kroplówką, to dla jego dobra, i że już niedługo to wszystko się skończy.

szpitalne matki

Wcześniej parę razy grożono nam szpitalem.

Zazwyczaj wtedy, kiedy Miecio miał kolejną infekcję dróg oddechowych, a ja, wyrodna matka, zaraz po zaleczeniu puszczałam go do żłobka. Wiem – będę smażyć się w piekle! Wtedy zazwyczaj słyszałam: „Zobaczy pani – następnym razem skończy się w szpitalu”. Ale ja do strachliwych nie należę. Sama leżałam w dzieciństwie w szpitalu dwa razy i wcale nie wspominam tego źle. Nie było to dla mnie traumą. Dlatego teraz też się nie bałam. Nie bałam się, bo nie wiedziałam co mnie tam czeka.

dziecko w szpitalu

Ogromne szczęście

Trafiliśmy do jednego z najlepszych i najładniejszych szpitali dziecięcych w Warszawie. Sale duże, w których ktoś już na etapie projektowania pomyślał o rodzicach. Tuż po przydzieleniu nas do konkretnej sali dostałam leżankę. Narzekać nie będę, bo dało się na niej spać. Ale co to był za sen… Miecio ciężko znosił pierwsze dwa dni choroby. Męczyły go duszności i kaszel. Nie mógł spać. A ja razem z nim. Nosiłam, śpiewałam, kołysałam. Do dziś nie wiem skąd miałam siłę drugiej nocy, by nosić te 13 kilo zakatarzonego szczęścia w tę i z powrotem po korytarzu przez bite dwie i pół godziny. Dziecko w szpitalu budzi w matce moc. Ten brak snu i perspektywa następnego dnia na oddziale, gdzie dziecku się po prostu nudzi powodowało, że czułam się jak w potrzasku. To było dla mnie najgorsze.

To były dla mnie tortury.

Szczęście w nieszczęściu, że na sali leżeliśmy z Tymkiem i jego mamą (na zmianę z tatą), którzy dodawali nam otuchy. Okazało się, że pomiędzy chłopakami jest tylko 2 tygodnie różnicy w wieku, więc szybko się skumali. A my matki, rozmawiając dosłownie o wszystkim co 5 minut spoglądałyśmy na zegarki i dziwiłyśmy się, że ten czas tak wolno płynie. Czasem też stawałyśmy w oknie. Razem. Wypatrując ratunku. Szukając wzrokiem naszych mężów, który idą do nas z obiadem i siłą, by zająć się dziećmi choć przez chwilę. Ten szpital bardzo dał mi w kość. Dał mi do myślenia. Że to jednak nie jest takie hop siup, a dziecko w szpitalu to ogromny ból. Chylę czoła przed matkami szpitalnymi. Cieszę się, że w  moim przypadku był to jedynie epizod.

szpitalne matki

P.S. Ale z Tymonem i jego mamą na pewno jeszcze się spotkamy. Niech z tej przedświątecznej wizyty w szpitalu wyniknie coś pozytywnego. 🙂

P.S.1 Byliśmy w szpitalu MSW, w którym pracuje najbardziej profesjonalny i najbardziej wyrozumiały personel szpitalny. Dziękujemy!

P.S. 2 Miecio w szpitalu założył pierwszą w życiu BANDĘ z Tymkiem i Jurkiem. Razem biegali po korytarzu budząc niemowlaki. 😉 BANDA to BANDA i nikt się nie cacka.

P.S. 3 Do dziś żartujemy, że choć można wypisać się na własne żądanie, to Miecio wypisany został na żądanie… personelu. 😉

dziecko w szpitalu




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • choroba dziecka
  • dziecko w szpitalu
  • macierzyństwo
  • matki
  • pobyt dziecka w szpitalu
  • rodzicielstwo
Poprzedni wpis
powrót do pracy po macierzyńskim
  • Dziecko
  • Styl życia

Powrót do pracy po macierzyńskim – też się boisz?

  • Marta
  • 19 stycznia 2016
Zobacz
Następny wpis
kurtka Wellensteyn
  • Moda

Dlaczego kurtki zimowe są takie brzydkie?

  • Marta
  • 21 stycznia 2016
Zobacz
Zobacz również
prezent na święta dla dziecka Miecio Zyzio Noski Noski
Zobacz
  • Dziecko

Prezent na święta dla dziecka – zainspiruj się

  • Marta
  • 27 listopada 2022
najmniejszy z dziesieciu fundacja wczesniak spotkanie dziubkow superstylerblog
Zobacz
  • Dziecko
  • Reportaż
  • Styl życia

Wielkie Święto Dziubków #4 czyli coroczne spotkanie Obserwatorów bloga SuperStyler

  • Marta
  • 28 września 2022
tornister unique school noski noski SuperStyler wyprawka
Zobacz
  • Dziecko

Poprawka na wyprawkę szkolną – czyli o tym co kupiłabym ponownie, a czego nie wybrałabym drugi raz

  • Marta
  • 6 września 2022
kolonie dla dzieci Polish Soccer Skills
Zobacz
  • Dziecko

Kiedy jest dobry czas na pierwsze samodzielne kolonie lub obóz?

  • Marta
  • 6 maja 2022
prezent na Mikołaja dla dziecka SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko

Prezent na Mikołaja dla dziecka- najlepsze pomysły

  • Marta
  • 21 listopada 2021
Avene XeraCalm samodzielność dzieci SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko

Czy obecnie dzieci naprawdę są tak bardzo niesamodzielne? Recenzja kosmetyków Avene XeraCalm A.D

  • Marta
  • 9 listopada 2021
wyprawka szkolna Noski Noski Miecio
Zobacz
  • Dziecko

Wyprawka szkolna czyli must-have pierwszoklasisty

  • Marta
  • 23 sierpnia 2021
filmy familijne multikino SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko
  • Styl życia

Na jakie filmy familijne warto pójść do Multikina całą rodziną w te wakacje

  • Marta
  • 19 lipca 2021
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Monika EM
Monika EM
7 lat temu

Ja jako 7 letnia dziewczynka trafiłam na oddział okulistyczny dla dorosłych…leżałam na sali z 4 babciami i oglądałam “Mode na sukces” i “Klan”…odliczałam godziny i minuty do operacji, a później trafiłam na oddział dziecięcy – ufff

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
7 lat temu
Reply to  Monika EM

jej! Jaka historia! Ale wszystko już jest okej?

0
Odpowiedz
Monika EM
Monika EM
7 lat temu
Reply to  SuperStylerBlog

Tak, choroba nie powraca 🙂

0
Odpowiedz
TosiMama
TosiMama
7 lat temu

My na szczęście szpitalnych przygód nie mamy i mam nadzieję, że nie będziemy mieć, bo wiem jaka ta trudna przeprawa dla dzieci i ich rodziców.
Pozdrawiam!

0
Odpowiedz
Bożena Jędral
Bożena Jędral
7 lat temu

Późno,nie późno, aj jestem 🙂 Świetnie, ze trafiliście na fajnych współlokatorów, my z 1,5 roczna Melą, z rotawirusem mieliśmy genialne warunki i opiekę w Piasecznie, ale pani z synkiem, które do ans dołączyły oraz nadopiekuńcza babcia dały nam w kość bardziej niż choroba.

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz