Mamy nadzieję, że nie musimy nikogo przekonywać do tego, że czytanie dzieciom to naprawdę bardzo ważna inwestycja w ich rozwój. Nie tylko ten poznawczy, ale również, a może przede wszystkim emocjonalny. Wspólne, np. wieczorne czytanie przed snem, to sygnał dla naszej pociechy, że jest ona dla nas ważna. To moment, kiedy odkładamy telefon na bok i jesteśmy ze sobą naprawdę blisko. Razem zatapiamy się w bajkowym świecie, w którym jesteśmy dla naszego dziecka nie tylko towarzyszem, ale przede wszystkim przewodnikiem. Cierpliwie prowadzimy po krainach za siedmioma górami, za siedmioma lasami oswajając emocje i ramię w ramię pokonując różne przeciwności, a niekiedy strachy.
W ten sposób zaspokajamy potrzeby emocjonalne dziecka, budujemy podwaliny poczucia więzi i bezpieczeństwa, które będzie mu towarzyszyło przez całe życie. Pełniąc rolę przewodnika po wyimaginowanym świecie bajkowej opowieści przekazujemy wiedzę o świecie, rządzących w nich prawach, jak również kodeksie etyczno-moralnym. Pokazujemy co jest dobre, a co złe. I jakie mogą być konsekwencje różnych wyborów. Czytanie rozwija wyobraźnię, uczy poprawnego języka, poszerza słownik znaczeniowy różnych pojęć. Ćwiczy pamięć i koncentrację, co z pewnością zaowocuje już niebawem w szkolnej ławce.
Niestety zdarza się czasami tak, że pomimo naszej świadomości dobrodziejstw płynących z czytania, jak również dobrych chęci, coś idzie nie tak. Ze wspólnego czytania nici. Powodów może być co najmniej kilka. Równie ważne jak co czytamy, jest również to, kiedy i jak czytamy. Poniżej złota piątka podpowiedzi, jak czytać dzieciom, by obie strony nie czuły się sfrustrowane.
Usuń wszelkie przeszkadzacze
Czyli przygotujmy odpowiedni grunt pod wspólną lekturę. Wyłączmy grający w tle telewizor czy radio. Jeśli czytamy do snu, delikatnie przygaśmy światło, przymknijmy drzwi od pokoju dziecka. Niech nic nam w czasie tej podróży nie przeszkadza.
Dziecko w trybie calm down
Jeśli podejmiemy próbę wspólnego czytania tuż po tym, jak latorośl wróci z placu zabaw albo po emocjonującym dniu w szkole, to mamy wręcz gwarancję, że ze wspólnego czytania nic nie będzie. Pozwólmy mu wpierw się rozładować emocjonalnie, a następnie wyciszyć. U każdego dziecka proces ten będzie wyglądał inaczej.
U jednych będzie to spokojna rozmowa, a u nich po prostu wieczorna kąpiel. Dopiero wtedy zasiądźmy nad książką. Dobrym pomysłem, który sprawdza się u nas jest włączenie muzyki. Delikatnej, niejako w tle. Sama melodia bez słów. Tempem i dramaturgią dopasowana do charakteru czytanej opowieści. Pozwala to na odcięcie się od wszelkich dystraktorów i jeszcze pełniejsze wejście w opowieść.
Uwaga uwadze nierówna
Czyli tak samo, jak sama treść powinna być dopasowana do wieku dziecka, tak samo dopasowana powinna być długość samej opowieści. Nie oczekujmy od przedszkolaka pełnego skupienia na powieści rodem z trylogii „Władcy Pierścieni”. Na wszystko przyjdzie czas. Dla dziecka w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym idealnym rozwiązaniem będą krótkie, 15-minutowe bajki. To idealna długość, która pozwoli utrzymać skupienie i nie pozwoli dojść zmęczeniu do głosu.
Takie właśnie krótkie historie bliźniaków Drzewodomskich czekają na nasze pociechy w zestawach Happy Meal w McDonald’s. Sieć Restauracji oferuje w zestawach dla najmłodszych do wyboru jedną z 12 książeczek o przygodach bliźniaków. Przygody zostały napisane specjalnie dla McDonald’s przez Cressidę Cowell, autorkę, którą możecie znać chociażby z „Jak wytresować smoka”. To naprawdę świetna alternatywa dla tradycyjnych zabawek.
Siła nawyku
Wprowadź rutynę czytania. Niech Wasze wspólne wieczorne zagłębianie się w historii opowieści stanie się rytuałem. Same rytuały mają niezwykłą moc. Odpowiednio programują nasz umysł i ciało. Pojawienie się wieczornego rytuału czytania daje sygnał, że czas na uspokojenie się, zwolnienie systemu, by powoli i bezpiecznie odpłynąć w krainę marzeń sennych. U nas zawsze wygląda to tak samo.
Najpierw kąpiel, później czas na kolację, mycie zębów, po którym nadchodzi ten czas na bycie razem „tu i teraz”. Wspólne czytanie idealnie nam w tym pomaga. Fajnym patentem na uczenie dzieci dostrzegania tego, ile pozytywnych rzeczy je spotyka w ciągu dnia, jest poproszenie ich, by wymieniły pięć właśnie takich wspomnień dnia minionego. To idealny punkt wyjścia do wspólnej rozmowy. Zapewniam, że to zmienia ich optykę postrzegania otaczającego świata.
Opcja wyboru
Pozwólmy naszym dzieciom wybrać historię, której w danej chwili chcą posłuchać. Nie narzucajmy sami naszej woli. Na Tołstoja czy Bułhakowa przyjdzie jeszcze czas. Bardzo fajną opcją są serie książek, w których w każdym kolejnym tomie poznajemy inne historie tych samych bohaterów. Dzięki temu dzieci budują z nimi więź, jak ze starymi przyjaciółmi, a coraz to nowe przygody nie pozwalają na nudę.
W serii przygód bliźniaków Drzewodomskich z zestawów Happy Meal w McDonald’s mamy aż 12 różnych niesamowitych przygód, które spotykają ich w trakcie poznawania świata. Wraz z rodziną możemy przenieść się w różne zakątki globu, by eksplorować jego tajemnice. Na przykład w trakcie podróży na Arktykę będziemy wypatrywać w śniegu białego niedźwiedzia, a w nieprzebranych lasach Amazonii dowiemy się czemu delfiny różowe zawdzięczają swój kolor. W książeczkach znajdziemy również odpowiedzi na szereg nurtujących małych odkrywców pytań np. czy wszystkie ptaki potrafią latać i co zrobić, by zobaczyć zorze polarną.
Kontynuację ich przygód mamy możliwość śledzić online w aplikacji Happy Meal na smartfony. Wystarczy zeskanować książkę za pomocą skanera w aplikacji Happy Studio, by móc dalej cieszyć się przygodami swoich ulubionych bohaterów. Śledzenie dalszych losów rodzinki Drzewodomskich może być ciekawą, alternatywną formą spędzania wolnego czasu z najbliższymi.
Czytajmy naszym dzieciom. Dla nas to kilkanaście minut bycia „tu i teraz”, a dla naszych pociech to całe spektrum korzyści emocjonalno-poznawczych. Przyznam się, że sama uwielbiałam te momenty, kiedy Mama czytała mi do snu. To były takie chwile, które współczesny rodzic z pewnością nazwałby „quality time”.
Artykuł powstał we współpracy z McDonald’s.
A wszystkich pytających o wnętrze ze zdjęć zapraszam na artykuł (klik) odnośnie pokoju chłopców.