SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności

SuperStyler to blog modowy, kulinarny, lifestylowy. Jego autorką jest Marta Lech-Maciejewska.

  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
SuperStyler
SuperStyler SuperStyler
  • Strona główna
  • Moda
  • Uroda
  • Dziecko
  • Kuchnia
  • Sport i zdrowie
  • Więcej
    • Styl życia
    • Psychologia
    • Podróże
    • Wnętrza
  • SklepNOWOŚĆ
    • Zestaw e-book + książka z dedykacją i autografami „Jak zarobić pierwszy milion”
    • E-book „Jak zarobić pierwszy milion”
    • Gra planszowa Rodzice Roku
    • Spadiora – Sklep z Apaszkami
0
ciężarna
  • Dziecko

Ciężarna to nie grubas!

  • Marta
  • 3 lutego 2016
  • 20 komentarzy
  • 3 minut czytania
1

Widziałaś jaka ona już gruba? – powiedziała do mnie znajoma. Sytuacja miała miejsce w mojej pierwszej pracy jakieś 5 lat temu, a komentarz dotyczył naszej wspólnej, ciężarnej wówczas koleżanki. Ciężarna kobieta przykuła moją uwagę. Pamiętam jak dokładnie przyjrzałam się „grubasce” i pozazdrościłam jej nieziemsko zgrabnych nóg.

My dorośli mamy coś z dzieci.

Niby potrafimy dostrzegać i rozróżniać niuanse, ale w większości sytuacji lecimy szablonem. Dlatego kiedy tylko widzimy ciężarną w zaawansowanym stanie błogosławionym, to w naszej głowie pojawia się jedno określenie: „gruba”. To nic, że żyjemy w czasach, kiedy kobiety świadomie dbają o siebie i duża ich część w ciąży przytyje tylko tyle, ile waży dziecko, wody płodowe, trochę pupy i cycki. Nic więcej. Dlatego niezwykle krzywdzącym jest określanie kobiety ciężarnej grubasem. Zanim to zrobisz pomyśl jak ona się poczuje. Nie jest jej lekko, dokuczają nudności, mdłości i gazy. Jest wręcz ciężko, jak sama nazwa wskazuje. Kiedy więc mówisz jej, że bardzo przytyła, albo że śmieszny z niej grubasek kopiesz leżącego. Uprzykrzasz i tak niewesoły czas.

Bo ciąża ma wspaniałe momenty, ale ciężarna kobieta po przekroczeniu mniej więcej 34 tygodnia oddałaby duszę diabłu, by tylko zakończyć swe męki. Spłaszczone, spuchnięte stopy, rozstępy nawet na powiekach, pulchniutkie palce u dłoni, na których obrączka już dawno się nie mieści. A ty pół żartem, pół serio mówisz jej, że jest gruba. Stąpasz po bardzo cienkim lodzie, z ciężarną pod pachą.

ciężarna

Już sama nazwa jest fatalna.

CIĄŻA. Mi od razu kojarzy się z pierwszymi wersami „Lokomotywy” Jana Brzechwy. „Ciężka, ogromna i pot z niej spływa”. A do tego „już ledwo sapie, już ledwo zipie”. Wielkie gratulacje dla tego, kto stan błogosławiony nazwał ciążą. Naprawdę tylko garstka osób używa bardziej uduchowionych określeń na odmienny stan kobiety, takich jak bycie przy nadziei, brzemienność czy stan błogosławiony. A szkoda, bo określenie “ciąża” bardzo uprzedmiotawia ten stan i kobietę się w nim znajdującą. Przynajmniej ja tak to czuję. Porównajmy sobie to z analogicznym „pregnant” po angielsku. Przypuszcza się, że słowo jest zbitką dwóch łacińskich: „prae” czyli „przed” i „gnasci” co oznacza „urodzić”. Dosłowne brzmienie to „przed urodzeniem”, a nie „w trakcie tycia”…

Marta Lech-Maciejewska

Jeśli zatem nie chcesz podpaść ciężarnej nie pytaj jej o to, ile przytyła. Nie ma takiej potrzeby, bo tobie ta wiedza nie jest raczej przydatna no chyba, że prowadzisz jakieś badania albo rocznik statystyczny. W innym przypadku daj sobie na spokój. Jeśli ciężarna będzie się chciała pochwalić swoim wynikiem, to sama powie. A ty się nie wychylaj. Widać przecież, że jest jej więcej. I niech ta wiedza ci wystarczy. A to czy jest to 8 czy 12 kilo. Serio? Tak bardzo cię to zajmuje? A naczynia masz pozmywane?

Nie martw się za nią o te kilogramy.

Ciężarna sobie z nimi doskonale poradzi. Poćwiczy z Chodakowską, pobiega z wózkiem, parę nocy nie dośpi i talia osy wróci nim się obejrzysz. Dlatego nie wyjawiaj przy niej swoich obaw i oszczędź jej historii znajomej twojej znajomej, która po ciąży przytyła dodatkowe 70 kilogramów mimo, iż karmiła swoje trojaczki piersią. Takie „kejsy” nie są jej potrzebne. Ona z pewnością już je zna.

ciężarna

Pamiętam dokładnie jak poszłam na ostatnią wizytę lekarską przed porodem.

Mój, skądinąd bardzo miły i niezwykle profesjonalny lekarz prowadzący, po raz ostatni wypełniał tabelkę z parametrami ciąży w mojej książeczce. Zapytał o wagę: odpowiedziałam 88 kilogramów. Zapisał, i zaczął liczyć. W międzyczasie Janek, chcąc rozluźnić atmosferę powiedział: „no to teraz ważysz więcej ode mnie. W końcu możemy mieć wspólną szafę. Zawsze o tym marzyłem żeby z własną żoną wymieniać się dresami”. Na co pan doktor, nie unosząc głowy znad dokumentacji medycznej dodał: „powiem Pani, Pani Marto, że baaardzo Pani przytyła, oj baaaardzo!”. Wyszłam stamtąd i jeszcze w szatni zaczęłam płakać. Płakałam przez całą drogę do domu, później podczas obiadu i jeszcze przed snem. Ktoś powie: hormony. Ja odpowiem: brak elementarnego wyczucia chwili… Błagam więc, nie mówcie ciężarnej, że jest gruba. Lepiej nie grzebać w bombie… 😉Marta Lech-Maciejewska




Share
Marta

Kocham modę i kolor – zresztą z wzajemnością! Nic, co kobiece, nie jest mi obce. Poruszam różnoraką tematykę – począwszy od kosmetyków, przez modę i trendy, a skończywszy na tematach „większego kalibru”, jak chociażby psychologia, czy parenting. Moim konikiem są włosy. Uwielbiam je czesać, stylizować, upinać i wiązać na nich chusty. Jestem mamą dwójki chłopców – Mieczysława i Zygmunta, szaleńczo zakochana w Janku a z wykształcenia? Studiowałam seksuologię sądową i kliniczną. Jeśli coś robię, to na 100%. Gdybym miała opisać się w kilku słowach? Kreatywna, artystyczna dusza, która jednak nie traci kontaktu z ziemią 😊. Na co stawiam przy prowadzeniu bloga? Na wiarygodność i autentyczność - bez tego nie wyobrażam sobie pisania dla Was. A! I gdybyście szukali – jestem rocznik ’85 😊.

Tagi
  • blog parentingowy
  • ciąża
  • ciężarna
  • ile przytyć w ciąży
  • jak nie przytyć w ciąży
  • macierzyństwo
  • matka
  • motywacja
  • przygotowanie do ciąży
  • stan błogosławiony
  • tycie w ciąży
  • zwyczaje
Poprzedni wpis
Paryż Cafe de Flore
  • Podróże

Paryż po naszemu

  • Marta
  • 2 lutego 2016
Zobacz
Następny wpis
starzenie się
  • Uroda

Pięć elementów, które zdradzają twój prawdziwy wiek

  • Marta
  • 4 lutego 2016
Zobacz
Zobacz również
kolonie dla dzieci Polish Soccer Skills
Zobacz
  • Dziecko

Kiedy jest dobry czas na pierwsze samodzielne kolonie lub obóz?

  • Marta
  • 6 maja 2022
prezent na Mikołaja dla dziecka SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko

Prezent na Mikołaja dla dziecka- najlepsze pomysły

  • Marta
  • 21 listopada 2021
Avene XeraCalm samodzielność dzieci SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko

Czy obecnie dzieci naprawdę są tak bardzo niesamodzielne? Recenzja kosmetyków Avene XeraCalm A.D

  • Marta
  • 9 listopada 2021
wyprawka szkolna Noski Noski Miecio
Zobacz
  • Dziecko

Wyprawka szkolna czyli must-have pierwszoklasisty

  • Marta
  • 23 sierpnia 2021
filmy familijne multikino SuperStyler
Zobacz
  • Dziecko
  • Styl życia

Na jakie filmy familijne warto pójść do Multikina całą rodziną w te wakacje

  • Marta
  • 19 lipca 2021
dieta matki karmiącej Miecio Zyzio
Zobacz
  • Dziecko
  • Sport i zdrowie

Fakty i mity na temat diety mamy karmiącej piersią

  • Marta
  • 21 lutego 2021
prezenty na święta dla dziecka superstyler
Zobacz
  • Dziecko

Prezentownik dla Najmłodszych

  • Marta
  • 3 grudnia 2020
Noski Noski kod rabatowy Idą święta
Zobacz
  • Dziecko

Świąteczny prezentownik i niespodzianki od Noski Noski

  • Marta
  • 15 listopada 2020
0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Login
Powiadom o
guest
guest
20 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Fati
Fati
5 lat temu

ja w ciazy przytylam “tylko” 9 kg a i tak ciagle slyszalam, ze jestem za gruba, nawet od ginekolozki. A najbardziej zalamala mnie moja mama, jak przyjechala do nas jak bylam w 8 miesiacu i na moj widok powiedziala “Boze jaka ty jestes gruba! Cos ty z soba zrobila?” odpowiedzialam jej ze chyba zapomniala, ze jestem w 8 miesiacu ciazy. Ale potem przeplakalam caly wieczor ze wygladam jak hipopotam.

0
Odpowiedz
Z filiżanką kawy
Z filiżanką kawy
6 lat temu

Pięknie wyglądałaś w ciąży i jak widać obecnie: nic nie zostało z tych 88 kilogramów. Ja dużo przybrałam w ciąży, pomimo że jadłam bardzo mało, pod koniec ciąży to prawie nic (miałam mega zgage). Bywa różnie i trzeba mieć wyczucie, szczególnie wobec kobiet w stanie błogosławionym 😉

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  Z filiżanką kawy

Oj kobieta w stanie błogosławionym to najbardziej zaminowany teren po jakim stąpa facet ( trochę to brzmi Jak P. Coehlo). Ja też mało jadłam i co? Czasami nie utrafisz 🙂

0
Odpowiedz
Z filiżanką kawy
Z filiżanką kawy
6 lat temu
Reply to  SuperStylerBlog

No właśnie, dlatego też, prócz głupich komentarzy, irytowały mnie również licytacje między ciężarnymi, która mniej przytyła. Ja przytyłam 16 kilo i co z tego? 😛 Nie mam rozstępów, ważę teraz mniej niż jako studentka, urodziłam i moje ciało po dwóch tygodniach już o tym nie pamiętało. To nie moja zasługa- takie mam geny. To nie o to przecież w całej tej ciąży chodzi 😉

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  Z filiżanką kawy

dokładnie tak! Święte słowa! 🙂

0
Odpowiedz
matka_jaskiniowa
matka_jaskiniowa
6 lat temu

A ja przytyłam w czasie ciąży tylko 6 kg. Rodzić szłam z brzuchem wskazującym na co najwyżej 4-5 miesiąc. I uwierz, wcale nie bylam z tego powodu szczęśliwa. Wydawało mi się to anormalne. Aż się wstydziłam wchodzić na wagę podczas wizyty u lekarza. Położna patrzyła na mnie podejrzliwie, jakbym w ogóle nic nie jadła. Lekarz mnie uspokajał, że widocznie nie mam tendencji do tycia. Ważne, że dzidziuś przybierał na wadze i rosnął. Ale i tak na tydzień przed planowaną cesarką trafiłam na patologię ciąży z podejrzeniem hipotrofii płodu. Na szczęscie wszystko było ok. Rozalka ważyła 2890 g i nic jej… Czytaj więcej »

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  matka_jaskiniowa

ZAZDROŚĆ razy milion!!!! 😀

0
Odpowiedz
ewa
ewa
6 lat temu

Rewelacja! Podpisuję się rękami i nogami pod tą “petycją”. Dzidziuś w drodze to błogosławieństwo, cud… a ludzie bezdusznie sprowadzają to do kilku nadprogramowych kilogramów, jakby to było sednem sprawy… a zderzaki to ja chyba miałam jeszcze większe 😉

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  ewa

dzięki! Mam nadzieję i liczę na to że z biegiem czasu zaczniemy na ciążę patrzeć jak na odmienny PIĘKNY stan a nie łapanie dodatkowych kilogramów… 🙂

0
Odpowiedz
Barbara Wawer
Barbara Wawer
6 lat temu

Nigdy się nie złościłam na określenie “gruba”. Sama często mówiła o sobie, że “ciężkie jest życie grubasa” 🙂
W ciąży wybaczę, gorzej jak ktoś po porodzie by tak powiedział 😉
A co do nazewnictwa to mnie najbardziej denerwuje właśnie “stan błogosławiony”. To na pewno musiał wymyślić facet 😉

1
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  Barbara Wawer

hahahaha! Coś w tym jest 🙂 “Grubasa” po ciąży bym nie wydaczyła! Nigdy, przenigdy! 🙂

0
Odpowiedz
Aga
Aga
6 lat temu

“Serio? Tak bardzo cię to zajmuje? A naczynia masz pozmywane?…” Padłam 😀 Ja przytyłam duuużo w ciąży… Jak patrzę na sesję ciążową to wyglądam jak pączek w maśle… A będąc w ciąży tego nie zauważałam… Myślałam, że nigdy tego nie stracę ale już jest lepiej. Co prawda nie mam wagi w domu, więc nie wiem ile dokładnie straciłam ale jest mnie zauważalnie mniej 😀

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  Aga

Super! Zdroworozsądkowe podejście, które reprezentujesz to podstawa. Brawo 🙂

0
Odpowiedz
Annia
Annia
6 lat temu

Gratuluję odwagi, że mówisz o swojej wadze.
Oj my ludzie mamy tendencje do oceniania, porównywania, kto ma większy brzuch, więcej przybral, lepiej wygląda. Jesteśmy próżni, a przecież najważniejsze, żeby dziecko dobrze się rozwijało.

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  Annia

Tak – waga to temat tabu. Ja mówię, ale uważam że wścibskie dopytywanie jest generalnie słabe. Dzięki za komentarz 🙂

0
Odpowiedz
Tosinkowo
Tosinkowo
6 lat temu

Bogini! No dobrze, może i te stopy spuchnięte, może i rozstępy ale powiedz mi, kiedy miałaś lepszy biust? :))) no właśnie 🙂 Piękna!

0
Odpowiedz
paulina
paulina
6 lat temu

Pfff ja w ciąży usłyszałam od rodziny “masz tyłek jak szafa trzydrzwiowa ciekawe czy chociaż trochę zrzucisz” doprawdy było to bardzo podtrzymujące na duchu 🙂

0
Odpowiedz
SuperStylerBlog
SuperStylerBlog
6 lat temu
Reply to  paulina

Serio? Podziwiam spokój wewnętrzny 🙂

0
Odpowiedz
Natalia - Chichotki Trzpiotki
Natalia - Chichotki Trzpiotki
6 lat temu

Ludzie są w tych kwestiach okrutni. Ja jak się w podobnej sytuacji popłakałam, usłyszałam, że powinnam dziękować losowi, że dziecko zdrowe, a nie myśleć o głupotach. I tak mi dokopano na dwóch frontach – mało, że gruba to i pusta. A od kolegi z pracy usłyszałam kiedyś w żartach, jak byłam w 5 miesiącu, że w sumie to nie widać tak bardzo, że jestem w ciąży tylko jakbym się podpasła. Masakra!

0
Odpowiedz
Zabiegana Mama
Zabiegana Mama
6 lat temu

Dla mnie dla odmiany ciąża to był stan, kiedy cycki stały się proporcjonalne do brzucha i przestały zwracać na siebie uwagę 😀 A Tobie z brzusiem i lokami cudnie!

0
Odpowiedz
SuperStyler
  • Spadiora
  • Gra planszowa Rodzice Roku
  • O nas
  • Kontakt
  • Regulamin sklepu
  • Regulamin serwisu
  • Polityka prywatności
Blog modowy, lifestylowy, uroda i zdrowie, sport

Wpisz szukane słowo i wciśnij Enter

wpDiscuz